» Blog » Jak zniszczyć układ słoneczny i z czego zrobić demona (tu nie ma nic o ZjAvie, na której mnie nie będzie)
16-02-2012 21:44

Jak zniszczyć układ słoneczny i z czego zrobić demona (tu nie ma nic o ZjAvie, na której mnie nie będzie)

Odsłony: 60

Jak zniszczyć układ słoneczny i z czego zrobić demona (tu nie ma nic o ZjAvie, na której mnie nie będzie)

Piszę sobie, jak wspominałam niedawno, blogaska. Blogasek mój, jak również wspominałam niedawno, jest zabawą z popularnym tu (i ówdzie) sporem o sf i f. W związku z tym przysparza mi nieco wyzwań.

 

Pisanie o kosmosie wcale nie jest takie łatwe. To znaczy, jest, póki człowiek nie pamięta o skali, za to pamięta się filmy SF, w których jest dużo ładnych wybuchów. Ja niestety(?) o skali czasem sobie przypominam, ostatnio naszło mnie jak wracałam późnym popołudniem do domu i akurat były gwiazdki. Idę sobie, patrzę w te gwiazdki i myślę sobie o blogasku moim, który jest taki estetyczny i gwiazdkowy i nagle uderza mnie myśl, że one są duże w sumie. Znaczy, takie... Niewyobrażalnie ogromne.

 

Zastanawiam się czy to efekt bycia córką fizyka czy po prostu tej, popularnej ostatnio na fejsach i kwejkach aplikacji, która pokazuje skalę kosmosu. Wiecie, jaka jest Ziemia na te Jowisza, jaki jest Jowisz na tle Słońca i takie tam.

 

Zaklęłam szpetnie, orientując się jakie faux pas mogłam popełnić, ale wypogodziłam się zaraz. To nie był mój pierwszy tego typu problem, więc wiedziałam, że zbliża się jeden z Tych Dialogów.

 

Bo wiecie, mam trójkę fizyków w rodzinie.

 

Udałam się więc (na gg) do siostry mej i rzekłam co następuje:

 

- Słuchaj, jak zniszczyć gwiazdę wielkości słońca i jeśli ją, na przykład, wybuchniemy to ile trwa taki wybuch?

 

Na co otrzymałam (natychmiast) odpowiedź następującą:

 

- Znaczy, ręcznie czy na drodze ewolucji gwiazdy?

 

- Ręcznie - odrzekłam. - A, i przeżyć.

 

Przeżyć się nie da. Znaczy, u mnie się da, ale to fantastyka.

 

Porozważałyśmy sobie różne opcje sposoby ("a to banalne. Wystarczy przyspieszyć ewolucję gwiazdy"), dostałam link do cyklu życia słońca na wiki, aż w końcu padło pytanie kluczowe:

 

- A wolałabyś żeby oni już nie żyli, czy nadal żyjemy?

 

- A nie wiem. Znaczy, myślałam, że nie żyją, ale dzisiaj doszłam do wniosku, że jakby to były ostatnie lata ich życia to by było miło. Ale ostatnie, w sensie, że następnego pokolenia to już nie będzie. Bo jakby mieli więcej czasu to mogliby się ratować. Albo zostać uratowani bo pozostałych systemów jest sześć jednakowoż. I one żyją.

 

- Ale jak będą mieli kilka lat i będą wiedzieć, to po prostu uciekną.

 

- To można ominąć... W zasadzie pomoc z zewnątrz też można, ale kilka lat jest dramatyczne. Znaczy, można im pozabijać magów wcześniej, albo po prostu zrobić tak, że to, co się stało z tą gwiazdą popsuło magię w systemie i nie działa. O. To ostatnie mi się podoba. Nie to, że wiem bardzo dokładnie jak działa ta ich magia, ale pasuje do całokształtu.

 

-To zrób im magię napędzaną na fotony o odpowiedniej częstotliwości, przesuń trochę widmo w stronę nadfioletu (UV), wybijać ich będzie promieniowanie, a oni nie będą mogli nic zrobić, bo ich podczerwona (IR) mana będzie niedostępna

 

- To nie jest zła myśl, wiesz? Znaczy, wszystko im się świeci, trzymają manę w kryształach, które się świecą jak się je napełni i w ogóle. To znaczy, zasadniczo to ta magia jest napędzana demonami, ale kto powiedział, że demon nie może być z fotonów o odpowiedniej częstotliwości.

 

Jako rzekłam, uwielbiam takie dialogi (jak kiedyś, kurde, przeczytam w jakiejś książce o magii na fotony i demonach z nich zbudowanych, to znowu będzie w gazetach, że autor oskarżony o plagiat, jak z Rowling, Meyerową i gościem od facebooka ;) )

Komentarze


Eva
   
Ocena:
+1
To musisz mnie jeszcze najść :P
17-02-2012 16:16
   
Ocena:
+1
Jutro w fakcie: Gwiazda zniszczona przez układ.
17-02-2012 16:21
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Idź ją Malaggarze najdź porządnie, tak wiesz, żeby zapamiętała - wtedy opisze dżipa.
O tym jak ją ktoś nachodzi :)
17-02-2012 16:29
Malaggar
   
Ocena:
+2
Szukałem ścieżki dźwiękowej stosownej do sytuacji, ale żaden pornogroove nie jest wystarczająco groovy ;)
17-02-2012 16:46
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Spróbuj z beegees'ami - bardziej groovy, a do tego estetyka deutsche porn :)

Co z tym dżipem?
Chcemy dżipa!
17-02-2012 21:09
Malaggar
   
Ocena:
0
Proszę

Akurat w Twoim klimacie.

A co do muzyki - w sumie Bidzisi są okej. Mógłbym zaprezentować mój discodance którym lata temu na studniówce podbiłem serca niewiast w różnym wieku:P
17-02-2012 21:13
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
W moim klimacie to musi byc taki - koniecznie czerwony! :D

http://image.jpmagazine.com/f/1535 5217+w750+st0/154_0905_02_z+jeep_chi cks+red_jeep_girls.jpg

a do tego muzyczka, wykonywana przez oddany orszak:
http://www.youtube.com/watch?v=me4 dTKAaEu0&feature=related
17-02-2012 21:32
Eva
   
Ocena:
+1
Zigzaku, a co na to Emilka?
17-02-2012 21:37
Malaggar
   
Ocena:
+1
Po ostatniej aferze woli, by zigzak spał w samochodzie.
17-02-2012 21:44
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ale zigzak jest samochodem...
18-02-2012 08:29

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.