» Ja, Nina Szubur

Ja, Nina Szubur

Dodał: Shadov

Ja, Nina Szubur
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Ja, Nina Szubur
Scenariusz: Daniel Chmielewski
Rysunki: Daniel Chmielewski
Seria: Ja Nina Szubur
Wydawca: Wydawnictwo Komiksowe
Data wydania: 25 czerwca 2018
Kraj wydania: Polska
Liczba stron: 152
Format: 214x300 mm
Oprawa: twarda
Papier: offsetowy
Druk: kolorowy
ISBN: 9788364638442
Cena: 99,00 zł

Mity powstają dopóki istnieją ludzie, którzy chcą ich słuchać. Współcześni aojdzi nadal snują opowieści o początkach naszego świata a do ich grona w wielkim stylu dołączają Olga Tokarczuk i Daniel Chmielewski przypominając nam historię sumeryjskiej bogini uwięzionej w krainie zmarłych.

Opowieść, którą czytelnicy i czytelniczki mogą znać z powieści Tokarczuk Anna In w grobowcach świata zyskała nową wersję!

Niedaleka przyszłość. Nina Szubur rusza na ratunek swojej ukochanej, uwięzionej w podziemiach miasta Uruk, Inanny. W ciągu kilku dni świat, który znała Nina, okaże się misternie utkaną siecią kłamstw i zależności, a od jej działań zależeć będzie życie nie tylko Inanny, ale i wszystkich mieszkańców Uruk.

Daniel Chmielewski, autor m.in. Zapętlenia i Podglądu (do scenariusza Marcina Podolca) podjął się niezwykle ambitnego zadania. Podróż korytarzami, windami, przez komnaty i ogrody podziemnego świata to wielka opowieść o poszukiwaniu sensu istnienia, w której spotykają się światy rodem z wizji Ballarda i starożytnego mitu.

Ja, Nina Szubur jest dziełem zaskakującym odwagą wizji i wspaniałą opowieścią o nas samych.

Źródło: Opis wydawcy

Tagi: Wydawnictwo Komiksowe | Daniel Chmielewski | Nina Szubur | Ja


Czytaj również

Listopad 2016 w komiksie
Co w branży piszczy?
Kwintesencja
Mole wyruszają w drogę
- recenzja
Gilles McCabe #2
Historia mordercy
- recenzja
Sokrates. Półpies
Artystyczna groteska
- recenzja
Wiedźmin (wyd. kolekcjonerskie)
Inna twarz Geralta
- recenzja
Pewnego razu we Francji #2: Czarne wrony
Jeśli wejdziesz między wrony...
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.