» Recenzje » Inu-Yasha #08

Inu-Yasha #08


wersja do druku

Miłość i inne demony

Redakcja: Maciej 'Repek' Reputakowski

Inu-Yasha #08
Dawno dawno temu, strzegąca świętego klejnotu kapłanka Kikyo pokochała demona-psa. Kapłanka była pełna współczucia dla wszystkich żywych stworzeń i korzystała ze swoich zdolności, aby pomagać potrzebującym. Pewnego dnia pomogła niewłaściwej osobie: zaopiekowała się rannym bandytą. Serce tego człowieka było podłe, a wola nadwątlona cierpieniem; zaoferował siebie demonom w zamian za zdrowe ciało i pomoc w zdobyciu pięknej kapłanki i strzeżonego przez nią klejnotu. Jako nowonarodzony demon, Naraku, skłócił Kikto i jej ukochanego. Kapłanka zginęła, a psi demon Inu-Yasha trwał bliski śmierci, dopóki nie ocaliła go inkarnacja kapłanki, Kagome.

Ósmy tom Inu-Yashy, po serii walk i pościgów, przybliża nieznane dotąd fakty dotyczące głównego wątku. Poszukiwanie okruchów świętego klejnotu tymczasowo zostaje zepchnięte na dalszy plan. W tym odcinku akcja jest związana ze sprawami z przeszłości. Ósmy tom ujawnia szczegóły wydarzeń, które sprowadziły Kagome w "feudalne czasy". Ukazuje szczegóły związane ze śmiercią Kikyo, aby postawić bohaterów przed dramatycznym wyborem. Poszukiwania zmuszają Inu-Yashę i Kagome do konfrontacji z ich głównym adwersarzem - Naraku - i pozwalają im poznać jego historię. Naraku, oczywiście, nie daje się pokonać, lecz wiedza o nim z pewnością zaprocentuje.

Najważniejszym wydarzeniem tego odcinka jest pojawienie się zagadkowego demona porywającego dusze zmarłych dziewcząt. Tym razem walka będzie dla bohaterów prawdziwym wyzwaniem: Inu-Yasha i Kagome zostaną wystawieni na ciężką próbę, gdy przyjdzie im się zmierzyć z Kikyo. Dawna ukochana Inu-Yashy powraca, przemieniona w potwora żywiącego się duszami niewinnych. Psi demon musi stawić czoła przeszłości i swoim uczuciom, wziąć odpowiedzialność za swoje dawne występki. Dla Kagome wszystko będzie podwójnie trudne: dziewczyna zakochuje się w Inu-Yashy, więc w Kikyo zobaczy nie tylko demona, ale i rywalkę.

Ósmy tom, nie porzucając awanturniczych aspektów opowieści, pogłębia charakterystyki pary głównych bohaterów. Dyskretnie zarysowany wątek romantyczny rozwija się, a jednocześnie historia nie traci dynamiki i zachowuje swoje charakterystyczne cechy. Niuanse emocji łączących bohaterów odsłaniają się poprzez - a nie wbrew - rozwojowi akcji: scenariusz tej części Inu-Yashy zasługuje na pochwały. Tomik ma dwie dominanty: miłość i grozę, które na szczęście znajdują harmonijne połączenie.

Graficznie komiks prezentuje się niemal bez zarzutu. Autorka wykorzystuje wszystkie zalety swojego stylu i mistrzowsko podporządkowuje grafikę konwencji. Funkcja fabularna przesądza o wyglądzie postaci: rysunek oddaje niuanse psychiki i subtelnie wskazuje na przyszłą rolę bohatera. Wizerunki demonów nadal są niezmiernie pomysłowe: potwory, które stają na drodze Inu-Yashy, najczęściej nawiązują do klasycznych wschodnich przedstawień. Są lekko groteskowe, przerażające, dziwne. W projektach ważniejszych przeciwników nie ma już ani śladu groteski: poruszające i dramatyczne historie tych postaci znajdują odzwierciedlenie w odpowiednio dopracowanej grafice.

Ósmy tom Inu-Yashy zapewni fanom emocjonującą i przyjemną lekturę. Pani Takahashi nie zawodzi oczekiwań miłośników swojego stylu, zaś fabuła komiksu w pełni zaspokaja apetyty wszystkich, którzy lubią fantastyczne historie. Połączenie romansu, grozy i widowiskowych scen walki to najmocniejsze atuty serii, a ósma część umiejętnie je wykorzystuje.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


~akito

Użytkownik niezarejestrowany
    inu inu
Ocena:
0
aż nabrałam apetytu!
uwielbiam Twój styl, bella mia!
11-07-2007 19:38
~Bestia

Użytkownik niezarejestrowany
    Inu jest świetny!
Ocena:
0
8 tom jest po prostu genialny a opis też niczego sobie. Nie zagląajcie tylko na 144 stronę jest okropna.
02-08-2007 13:28

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.