» Blog » Infinity - makiet odrobina
24-03-2012 23:59

Infinity - makiet odrobina

W działach: jak marnuję czas, Infinity, makiety | Odsłony: 66

Wpisy około bitewniakowe stały się ostatnio modne, więc pójdę za ciosem. Niestety moja notka będzie nudna jak flaki z olejem i raczej nie wywoła żadnego krwiożerczego flejma. Chyba że... Kogoś mogą sprowokować do kłótni głupkowate hasła wypisane na ścianach makiet? Jest nadzieja!

Gdy skończyłem swoje ekipy do Infinity – Nomadów z pokładów Corregidoru i Bakunina, wypadało zapewnić im jakieś gustowne tereny. W ruch poszła pianka modelarska, grysik, cała flaszka kleju Wikol, wiadro szpilek, trochę balsy, starych zabawek i pół tuzina różnych farb. Tak powstały poniższe konstrukcje.

Makieta_6

Brutalizm po przejściach. Jakiś budynek kontroli, może wartownia w porcie lub lotnisku, z magazynem czy garażem na dole. Koncepcja zmieniała się podczas budowy, co nie było najszczęśliwszym pomysłem – dopiero gdzieś w 1/3 pracy zacząłem się zastanawiać, jak oni właściwie wchodzą na górę.

Makieta_1
Makieta_2
Makieta_3
Makieta_4

Chciałem by budynek wyglądał prawdopodobnie ze względów budowlanych (to zboczenie zawodowe), by dało się w nim grać i by klejenie nie zajęło mi trzech dni. Oczywiście schody prowadzące na piętro nie spełniają żadnych wymogów prawa budowlanego, by włożyć wewnątrz figurkę trzeba się nieźle nagimnastykować, a makietę tworzyłem pięć dni. Czyli nie zdołałem spełnić żadnego z założeń, ale oceńcie sami.

Makieta_5

Był brutalizm, teraz architektura wpisana w krajobraz, będąca w zgodzie z naturą, nie integrująca w środowisko, ekologiczna, idealny przykład projektowania zrównoważonego, czyli... bunkier.

Bunkier_1
Bunkier_2
Bunkier_3
Bunkier_4
Bunkier_5

Należało wykorzystać resztki pianki modelarskiej, ścinków starczyło na to cudo i poniższy murek. Teraz brakuje mi pianki, kaszki mannej na posypki i kleju wikol, więc raczej nieprędko zabiorę się za coś następnego. Zwłaszcza gdy pobliski sklep z narzędziami przerobili na piekarnię.

mur_1
mur_2

Eh, gdzie ja będę trzymać te wszystkie makiety?

Komentarze


38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
FLOWER POWER?!?!?!?! ARE YOU MAD?!?!?!?
:D

Baaardzo fajne, naprawdę, jestem pod wrażeniem!

Ja osobiscie nie lubię nieregularnych podstawek dla budynków - z kwadratow i prostokątow mozna ustawiac eleganckie kwartaly i alejki, z budynkami po bokach - kazda taka podstawka ma kraweznik dookola :)

ale kurde, pal szesc podstawki -CE2AR, szacun :)

Kosmit, ucz sie, podpytaj o materialy i techniki ciecia paneli. :)
25-03-2012 00:34
Szponer
   
Ocena:
0
Całkiem fajnie wyglądają. Zgodzę się z zigzakiem, że regularne podstawki byłyby lepsze, bo łatwiej z nich ustawić cokolwiek. Nie zmienia to faktu, że czekam na kolejne ;)
25-03-2012 08:13
Neurocide
   
Ocena:
0
Ekstra!
25-03-2012 10:39
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Przyznam że makiet do uzytku domowego nie buduję, bo nie mam ich gdzie trzymać. Ale po pierwsze - kiedys w rece wpadlo mi ledwo naruszone (brakowalo kilku scian) pudło z Imperial City (do zlożenia kilkanascie sporej wielkosci budynków), wiec moje potrzeby terenowe zostaly zaspokojone na wiele lat. Miasto już stoi złożone w garażu u kumpla, brakuje jeszcze projektu podstawek i malowania.
Po drugie - dużo budowałem pracując w sklepie z żolnierzykami. I strasznie to lubie. Jakby ktos mial jakis pomysl i brak zdolnosci manualnych, to chetnie cos zbuduje za friko - ale odbierzecie sobie sami.
25-03-2012 12:59
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
fajna erpegówka z krakowa wyśle swoje obrobione fotki za doładowanie
25-03-2012 14:56
CE2AR
   
Ocena:
0
Szponer, Zigzak
Regularne podstawki? Hmmm, takie placki to nawyk z czasów makiet do Warhammera, tam to pasowało, a tu? Te budynki stoją porzucone na jakimś Marsie czy gdzieś, są powoli zasypywane piachem, chyba tak jest lepiej.
Ale rozumiem zarzut, co kto lubi ;)


25-03-2012 15:10
Szponer
   
Ocena:
0
To nie zarzut :) Można robić i tak i tak, ale jeśli np. zrobiłbyś więcej ruin i chciałbyś je w sensowny sposób połączyć, to regularne podstawki ułatwiają sprawę. Czasem niektóre systemy wymagają też regularności (ale chyba głównie historyczne :P)
25-03-2012 15:16
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
CE2AR, ale nawet w żartach tak na mnie nie mów, serio.

Nie no, spoko - ja lubie urbanfajty, wiec robie podstawki kwadratowe/prostokatne. A w sumie na pustyni tez bedzie wygladac dobrze :)
Ale bardzo mi sie podobają i tak.
25-03-2012 15:19
CE2AR
   
Ocena:
0
Zigzak,
racja, wybacz, wyedytowałem. Tak mam gdy najpierw piszę, a potem myślę :)

Te makiety wciąż idzie gęsto ustawić, więc z urban fajtem problemów nie będzie. Inna sprawa, że do tego przydałoby się ich z 10x tyle ;)
25-03-2012 15:41
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
No, jak bedziesz je robil do urbanfajta, to zrob sobie najpierw miniaturke w skali, plan ile potrzebujesz. Zwykle na stol 4x4 starcza 9 budynkow na kwadratowych podstawkach 12x12. Masz wtedy rowne kwartały i ulice pomiędzy. Beda mialy jakies 6 cali odstepu miedzy budynkami.
Do tego oczywiscie barykady, wraki samochodow (polecam Burago do Infinity) i inne pierdułki :)
25-03-2012 16:29
CE2AR
   
Ocena:
0
Wiesz, samochody na makiecie przydały by się takie XXII wieczne ;)
25-03-2012 16:48
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
E tam - na ariadnie spokojnie morzesz wrzucac nawet auta z lat 80tych. A reszta? Lamborghini, porszaki, bugatti, ferrari itd - dosc futurystyczne.
25-03-2012 16:57
~nerv0 z pracy

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Podoba mi się ten właz! To naprawdę ładny właz! Ten właz do bunkra. Cała reszta zresztą też, choć schody obchodzące budynek rzeczywiście wyglądają cokolwiek dziwnie. :) Ale makietki klasa.

@zigzak

Co z moim tutkiem projektowania zrujnowanej wieży do lotra? Bo mam fajną okrągłą, tekturową tubę i ona się marnuje, a chciałbym, że ta wieża była taka ładna i... kamienna. :)
25-03-2012 17:13
CE2AR
   
Ocena:
0
Heh, dzięki nerv0, bo z włazu jestem szczególnie dumny :D
Pochodzi z rozmontowanej zabawki, znalezionej w czeluściach moich szaf – to była chyba osłona haubicy, czy coś w tym guście. W otwór na działo jak ulał posłowało zaś koło zębate z jakiegoś rozebranego samochodziku ;)
Na starość zacząłem psuć zabawki, co się ze mną dzieje? :D
25-03-2012 17:20
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nerv - oki. Zrobie.
25-03-2012 19:02

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.