» Settingi » Greyhawk » Incabulos

Incabulos


wersja do druku

Czarny Jeździec, Pan Zła

Redakcja: Mateusz 'Zsu-Et-Am' Kominiarczuk

Incabulos (in-KA-bu-los) jest straszliwym bóstwem, czyniącym i budzącym we wszystkim, co spotka, zło. Siły tej lękają się zarówno dobrzy, jak i źli mieszkańcy Flanaess. Czarny Jeździec uwielbia wszystko co złe i nikczemne, jednak największą przyjemność sprawia mu świadomość, że większość istot po prostu się go boi. Na ziemiach dotkniętych klęskami żywiołowymi, głodem bądź zarazą strach ten jest wręcz obsesyjny. Wiele osób uważa, że składając mu ofiary - nierzadko własnych krewnych - można zyskać jego łaskę, jednak w rzeczywistości nie ma najmniejszych szans, by w jakikolwiek sposób ubłagać Incabulosa.

Pan Zła otwarcie gardzi Pelorem, będącym jego całkowitym przeciwieństwem. Do wrogów Incabulosa można zaliczyć niemal wszystkie bóstwa mające związek ze szczęściem, światłem i życiem - jednym słowem z tym wszystkim, co Pan Zła stara się zniszczyć. Z dość błahej przyczyny jest on również wrogiem dla Gesthai - bakluńskiej bogini jezior i rzek. Wynika to z tego, iż wśród ludu bakluni Incabulos zyskał - niesłusznie - miano Sevelkhara Pustoszyciela, Mistrza Głodu, Zatruwacza Studzien, będącego odwiecznym wrogiem Pani Oazy. Mimo iż nie jest to prawdą, Incabulos cieszy się, że ma pretekst do nieustannego zamęczania ludu bakluni swymi koszmarami.

Jedynym bóstwem pozostającym w dość dobrych stosunkach z Czarnym Jeźdźcem jest Nerull, który z działalności Incabulosa czerpie nadzwyczaj wiele korzyści. Oba bóstwa zawiązały również przymierze, celem którego jest obalenia lub przynajmniej osłabienie Pelora, który stoi im na drodze do zalania Flanaess Cieniem.

Incabulos w czasie swych podróży po Oerth przybiera postać straszliwie wyglądającego mężczyzny w średnim wieku, o niebieskim, niemalże chorobliwym zabarwieniu skóry. W tej postaci jego członki są nienaturalnie wręcz powykręcane i zdeformowane, a koszmarnego wyglądu dopełniaja kościste ręce. Jego żółte, pozbawione źrenic oczy wywołują u każdej napotkanej osoby niewypowiedziane lęki, przez co żaden śmiertelnik nie jest w stanie wytrzymać ciężaru jego spojrzenia. Odziany w zdarte ze zmarłych brudne, szmaciane szaty o barwie czerni przeplatanej tkaninami o kolorze pomarańczy, Czarny Jeździec przemierza ziemie, na których widok rozkładających się ciał, śmierć i niedostatek są czymś normalnym, ale i te, na których stanowią one rzadkość. W swych wędrówkach Incabulos bardzo często dosiada dużego koszmara. W ponurej podróży towarzyszy mu także gromada wiedźm. W formie awatara bardzo rzadko decyduje się na stoczenie walki, którą uważa za coś trywialnego i zwyczajną stratę czasu. Czarny Jeździec raduje się, gdy ma możliwość siania zgrozy, nieszczęścia oraz cierpienia i rozśmieszają go wszyscy ci, którzy w imię swych ideałów wyzywają go na pojedynek. Incabulos często bawi się śmiertelnikami, udzielając im przy tym lekcji - zazwyczaj ostatnich w ich życiu.

Gdy Incabulos nie przybiera formy awatara, zsyła swym wyznawcom znaki i wizje. Trzeba przyznać, że nie czyni tego zbyt często i jeśli już decyduje się na takie kroki, robi to aby pokazać wyznawcom, co czeka ich jeśli nie będą wykonywać swych obowiązków wystarczająco dobrze. Każdemu wiernemu, który zrobi coś wbrew nakazom kleru i naukom Incabulosa, zsyłane są straszliwe koszmary lub - rzadziej - wyniszczające choroby. Co ciekawe, kapłani Incabulosa, którzy wyrzekają się wiary w Pana Zła, w przeciągu jednego roku umierają w wyniku nieuleczalnej choroby. Pozostali członkowie kleru nazywają ich 'tymi nad którymi zawisło Ostrze Zła'. Incabulos często zsyła swym wyznawcom klejnoty oraz podniszczone monety, za pomocą których mogą oni rzucać czary - i które mogą obkładać swoimi klątwami.

Incabulosowi służy wiele plugawych istot - między innymi koszmary, wszelkiego rodzaju nietoperze, ghoule, fomorianie, grimlocki, zjawy, wiedźmy i pasożyty, a także niektóre demony, mumie, bełkoczące paszczowce oraz złe likantropy.

Dogmat

Kler Incabulosa nauczany jest, by nieść na Oerth tyle zła i cierpienia, ile tylko możliwe, a także by być stale gotowym do stoczenia boju z wysłannikami dobra, przeciwstawiającymi się naukom Pana Zła.

Cierpienie świata jest mięsiwem i chlebem Incabulosa. Choroby, głód i inne przekleństwa przynoszą mu moc. Niektórzy czują, że Czarny Jeździec może być powstrzymany lub zadowolony dzięki modlitwom, ale to jedynie odwlekanie nieuniknionego. Jego polem bitwy jest świat snów i toczy wojnę przeciwko umysłom tak samo, jak walczy z ciałem.

Kler i Świątynie

Procentowy skład kleru:
Kapłani - 30%
Druidzi - 10%
Księża-fachowcy - 60%

Charakter kleru: PZ, NZ, CZ

Większość wyznawców Incabulosa stara się ukrywać przed innymi, a wielu członków kleru jest paranoikami i szaleńcami. Groźby są używane przez starszych członków kościoła w celu zachowania tajemnic, uzyskania posłuchu wśród młodszych kapłanów oraz utrzymania wśród nich poczucia hierarchii. Kapłani Pana Zła upajają się zadawaniem cierpienia, przeprowadzaniem powolnych tortur oraz rozprzestrzenianiem chorób i zsyłaniem wszelkiego rodzaju nieszczęść. Wielu kapłanów umyślnie daje się zarazić likantropią, gdyż ta daje im przewagę nad 'zwykłymi' członkami kleru, umacniając zarazem ich pozycję w kościele.

Wierzących w Incabulosa jest stosunkowo mało, jednak zadziwiająco wielu ludzi składa ofiary w jego imieniu tylko po to, aby Pan Zła nie zwracał na nich uwagi. Olbrzymią większość pośród jego czcicieli stanowią ludzie. Prócz nich do kleru należą półorkowie, półorgy, orkowie, hobgobliny i inne złe stworzenia. Świątynie poświęcone Incabulosowi - zarówno te położone na ziemiach umownie nazywanych poświęconymi, jak i te o których dobro dawno już zapomniało - zazwyczaj znajdują się w podziemiach oraz opuszczonych przybytkach innych bóstw.

Członkowie kleru znani są powszechnie jako Icabulici i nazwy tej używa się tak wewnątrz kościoła, jak i poza nim. Kapłani wolą działać w pojedynkę, jednak zdarza się, że formują oni małe sabaty, których skuteczność znacznie przekracza możliwości ich samotnych członków.

Wewnątrz kleru równi sobie kapłani tytułują się Ambasadorami, zaś młodsi zwracają się do wyżej postawionych 'Wasza Złośliwość'. W obrębie sabatu początkujący kapłani zyskują tytuł Larwy. Wśród pełnoprawnych członków kleru, w kolejności od najniższego do najwyższego rangą, stosowane są następujące tytuły: Akolita, Diakon, Wikary oraz Biskup. Przewodniczący sabatów nazywani są Patriarchami bądź Matronami. Wymienione tytuły są niekiedy rozszerzane i łączone wedle potrzeb i nie należy się dziwić, gdy słyszy się o wysoko postawionych kapłanach znanych jako "Jego Najstraszliwsza Złośliwość, Patriarcha Szkodliwości i Głodu, Biskup..." Wiele z nich nie jest jednak oficjalnie uznawanych przez pozostała część kleru.

Kapłani Incabulosa większość czasu spędzają na zwiększaniu własnej potęgi i rozszerzaniu wpływów oraz zbieraniu środków pieniężnych, czemu towarzyszy zawsze czynienie zła w imieniu Czarnego Jeźdźca. Porwania, handel niewolnikami, przemyt broni oraz bezczeszczenie grobów są na porządku dziennym. Kapłani uwielbiają również manipulować zwykłymi ludźmi, których wykorzystują do swych własnych celów. Używając w tym celu zarówno gróźb, jak i magii.

Wielu kapłanów poświęca mnóstwo czasu na prowadzenie badań nad chorobami i nad tym, jak sprawić, by były jeszcze bardziej efektywne oraz jak rozprzestrzeniać je na obszarach chronionych przed plagami. Ci właśnie kapłani często pracują i eksperymentują z różnymi zwierzętami oraz insektami - gołębiami, nietoperzami oraz, rzecz jasna, szczurami. Co bardziej pomysłowi decydują się nawet na prace ze śluzami lub inteligentnymi nieumarłymi.

Kapłani tej Mocy nieustannie spiskują, tworząc dalekosiężne plany, których efektem ma być totalny chaos oraz rozpacz wśród mas. Do tego celu wykorzystują wszelkie nadarzające się okazje - szczególnie katastrofy naturalne, śmierć ważnych osobistości i innego rodzaju tragedie.

Wszelkim nabożeństwom poświęconym Incabulosowi towarzyszą mrukliwe i burkliwe pieśni wychwalające jego złe czyny. Nabożeństwa te odbywają się w ciemnych pomieszczeniach, rozświetlanych jedynie przez świece ułożone wokół kamiennego ołtarza. Podczas ceremonii używa się przedmiotów wykonanych tylko i wyłącznie z brązu. Nie ma ściśle określonych zasad odnośnie tego, kiedy i jak często winny się one odbywać.

Wielu kapłanów decyduje się na nieobnoszenie się ze swoją wiarą w Pana Zła, starając się utrzymać ją w tajemnicy. Starsi kapłani wymagają, by dochowywanie tajemnic kleru było dla wszystkich jego członków priorytetem. Dlatego właśnie święta oraz wielkie ceremonie poświęcone Incabulosowi są tak rzadko spotykane.

Jak wiele innych kultów, Incabulici obchodzą święto Krwawego Księżyca, przypadające na jedenasty dzień miesiąca Pogodny Wieczór. Wtedy też, podczas długich ceremonii, dokonuje się wielu poświęceń niewinnych stworzeń, które uważane są za największy dar dla Czarnego Jeźdźca. Ciekawym jest to, iż kapłani Incabulosa czerpią szczególną przyjemność ze świadomości, że ich ofiary lękają się, ale i darzą ich nienawiścią. Wśród członków kleru utarło się przekonanie, że łaskę Pana Zła otrzymać można tylko wtedy, gdy uprzednio zabije się wyznawcę innego bóstwa - bez znaczenia, jakiego.

Innym ważnym świętem jest Uczta Głodu, przypadająca na okres zimy i obchodzona w trudno dostępnych regionach Oerth. Członkowie kleru udają się wtedy bez pożywienia na spotkania, które w ascetycznej atmosferze mogą trwać nawet kilka dni. Przez ten czas wszyscy rolnicy i farmerzy, którzy będą mieli nieszczęście spotkać kapłanów Pana Zła, muszą zaoferować im trochę jadła. Jeśli tego nie zrobią, członkowie kleru piętnują taką osobę, palą jej dom oraz stodołę, a także zabijają zwierzęta hodowlane i na wszystko rzucają klątwę, pozostawiając nieszczęśnikowi Oko Posiadania - symbol Incabulosa.

Ostatnim wartym wspomnienia świętem Incabulitów jest odbywające się raz na dziesięć lat Oko Zgromadzenia. Wysoko postawieni kapłani Pana Zła zbierają się wtedy w różnych częściach Flanaess, aby w obecności aspektu bądź (rzadziej) nawet awatara bóstwa medytować, kontemplując naturę zła. Głównym celem tych spotkań jest zaplanowanie i ustalenie planu działań na najbliższe lata, tak by jak największy obszar objąć Cieniem Incabulosa.

Kler Incabulosa rozproszony jest po całym Oerth. Główne centra kultu powstają w miejscach nawiedzonych przez klęski żywiołowe, głódu, plagi i choroby, miejsca gdzie stoczono krwawe bitwy, gdzie płacz i tęsknota za zmarłymi są ogromne.

Nie istnieje żaden zbrojny zakon poświęcony Incabulosowi, jednakże grupa zwana Brązową Kabałą bardzo blisko współpracuje z jego klerem i pojedynczymi osobnikami o podobnym sposobie działania. Kabała składa się z kapłanów oraz czarodziejów parających się nekromancją oraz badaniami nad chorobami. Ich głównym celem jest stworzenie trucizny i choroby doskonałej, na które nie da się znaleźć antidotum ani lekarstwa. W ich szeregach dużą grupę stanowią likantropy, które chętnie podejmują współpracę z Incabulitami.

Wszyscy członkowie kleru noszą czarne koszule przyozdobione Okami Posiadania o barwie rdzawego brązu. Szaty wyżej postawionych kapłanów posiadają pomarańczowe obramowania, zaś zwykłych kleryków - zielone. Wszystkie szaty noszą nazwę Całunu Duszy i otrzymuje się je od starszych członków kleru. Nosi się je aż do końca życia lub do całkowitego zużycia i zniszczenia. Niektórzy kapłani noszą również rytualne maski z wymalowanymi na nich straszliwymi i makabrycznymi wizerunkami Pana Zła.

Mimo iż Incabulici starają się jak mogą, aby dostosowywać się do kultury, w której żyją, jest jedna rzecz, która wyróżnia ich z tłumu - smród i ogólny brak higieny. Jest to jedyna rzecz, o którą w ogóle nie dbają i wcale im to nie przeszkadza. Starsi kapłani mają skłonność do nabywania dzieł sztuki oraz biżuterii wykonanych z brązu. Mimo braku zdolności bojowych są ostrożni i zawsze noszą możliwie najlepsze zbroje, aby zapewnić sobie poczucie bezpieczeństwa.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Rozrasta się panteon, rozrasta... Dobrze zrobiony artykuł niemniej postaram się zasłużyć na tytuł "Waszej Najpaskudniejszej Złośliwości":wink:
nieczęsto własnych krewnych
Może chodziło ci o "nierzadko".
Incabulos w czasie swych podróży po Oerth przybiera postać straszliwie wyglądającego mężczyzny w średnim wieku, o niebieskim, niemalże chorobliwym zabarwieniu skóry. W tej postaci jego członki są nienaturalnie wręcz powykręcane i zdeformowane, a koszmarnego wyglądu dopełniaja kościste ręce. Jego żółte, pozbawione źrenic oczy wywołują u każdej napotkanej osoby niewypowiedziane lęki, przez co żaden śmiertelnik nie jest w stanie wytrzymać ciężaru jego spojrzenia.
Zło!!!Zło i Mhroook! A tak poważnie to trochę zgrane. Bóg zła i nieuzasadnionej złośliwości mógłby być trochę bardziej subtelny, co nie?
Wszelkim nabożeństwom poświęconym Incabulosowi towarzyszą mrukliwe i burkliwe pieśni wychwalające jego złe czyny.
Burkliwe?:razz: Nie burkaj mi tu Amnezjuszu. (S, NMSP).
Mimo iż Incabulici starają się jak mogą, aby dostosowywać się do kultury, w której żyją, jest jedna rzecz, która wyróżnia ich z tłumu - smród i ogólny brak higieny. Jest to jedyna rzecz, o którą w ogóle nie dbają i wcale im to nie przeszkadza.
Jak oni chcą wtopić się w tłum? Burkający, smrodliwi żebracy o, jak sądzę, manierach standardowego ogra. To samo dotyczy ich Boga. Może nie zrozumiałem, ale sądzę, że sferą tego Boga jest umysł.
Na koniec Jego Najplugawsza Złośliwość Asurmar oznajmia, że praca mu się podoba, ale nie do końca. Artykuł jest dobrze zrobiony od strony technicznej, ale pozbawiony głębszego klimatu. Jak nie twój Amnezjuszu.
Niemniej dziękuję ci za wywołanie z mroków mojej zawodnej pamięci pewnego kapłana, którym miałem kiedyś przyjemność grać (KC).
Z tym, że to były trochę inne klimaty...
Pozdrawiam i cześć.:)
27-06-2007 19:42
amnezjusz
    :)
Ocena:
0
Zło!!!Zło i Mhroook! A tak poważnie to trochę zgrane. Bóg zła i nieuzasadnionej złośliwości mógłby być trochę bardziej subtelny, co nie?

Mhrook, a jakże :) A że zgrane, to nic, jak już sie jest Złym Złem Absolutnego Zła to trzeba wyglądać właśnie tak ;)

Nie burkaj mi tu Amnezjuszu. (S, NMSP).
Uważaj, bo cię zza zakrętu kiedyś zaatakuje i zaburkam na śmierć :P

Jak oni chcą wtopić się w tłum? Burkający, smrodliwi żebracy o, jak sądzę, manierach standardowego ogra.

Rzucają sobie jakies czary, które są w stanie to zamaskować...albo udają jakiś element społeczny dla którego smród jest normalny ;)


Artykuł jest dobrze zrobiony od strony technicznej, ale pozbawiony głębszego klimatu

No to następnym razem postaram się więcej naklimacić ;)

Niemniej dziękuję ci za wywołanie z mroków mojej zawodnej pamięci pewnego kapłana, którym miałem kiedyś przyjemność grać (KC).

Proszę bardzo :)

BTW Od momentu kiedy ujrzałem tytuł 'Wasza Złośliwość' chodzi mi po głowie jedno pytanie: Czy czasami tak nie mówiono na głównego złego z 'Gumisiów" :> jakby ktoś iwedizał to niech da znać :)
27-06-2007 19:53
~Asurmar

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
BTW Od momentu kiedy ujrzałem tytuł 'Wasza Złośliwość' chodzi mi po głowie jedno pytanie: Czy czasami tak nie mówiono na głównego złego z 'Gumisiów" :> jakby ktoś iwedizał to niech da znać :)
Tak było, tak było. Tylko nie pamiętam jak się ten skubaniec nazywał.:very happy:

BTW, sorry za nieczytelność pierwszego posta ale ciut mi się śpieszyło. :)
27-06-2007 20:16
~iron_master

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
"Tak było, tak było. Tylko nie pamiętam jak się ten skubaniec nazywał.:very happy:"
Jak mogłeś zapomnieć, przecie to kultowa postać! Iktorn:)

A sam tekst ciekawie wygląda, jak przeczytam dokładnie to konstruktywniej skrytykuję ;)
27-06-2007 20:41
M.S.
    Znakomita praca!
Ocena:
0
Spieszy mi się strasznie, więć przeczytałem ją po łebkach, ale i tak bardzo mi się spodobała. Znakomicie napisana i multum przydatnych informacji. Brawo! Oby takich artów było więcej. :)

Teraz na pewno wykorzystam powyższego boga na moich sejach, więc wiedz, że Twoja praca z pewnością posłuży mi jakoskarbnica wiedzy na temat Pana zła. :)

PS: Nie mogę się doczekać nastepnego boga - kto to będzie? :>

PSS: Zauważyłem, że w skład jego kleru wchodzą druidzi. Jak to możliwe?
27-06-2007 21:01
Zsu-Et-Am
   
Ocena:
0
M.S. - odpowiem za autora:

"Charakter kleru: PZ, NZ, CZ"

NZ jest dla Druidów dopuszczalnym charakterem. W dodatku Incabulos jest czczony przez złe likantropy, a do jego dziedzin zaliczają się choroby, trucizny i wszelkiego rodzaju plagi żywiołowe. Źli druidzi często otaczają czcią "złowrogi aspekt Natury" - a ta Moc sprawuje nad nim pieczę... Czemu więc nie?

Jest też wyjaśnienie nieoficjalne, bardziej prozaiczne. W pierwowzorze tekstu byli to nie "Druidzi", a "Szamani" - uznaliśmy jednak, że w 3/3,5 brakuje tego elementu (powszechnie), a biorąc pod uwagę, że stosunkowo blisko im do Druidów...
27-06-2007 21:34
amnezjusz
    re:
Ocena:
0
Jak mogłeś zapomnieć, przecie to kultowa postać! Iktorn:)

Ooo, dokładanie :D iron-masta wygrywa łikend w królestwie Incabulosa ;-)

A sam tekst ciekawie wygląda, jak przeczytam dokładnie to konstruktywniej skrytykuję ;)

Będę czekał ;)

BTW, sorry za nieczytelność pierwszego posta ale ciut mi się śpieszyło. :)

No problem :)

PS: Nie mogę się doczekać nastepnego boga - kto to będzie? :>

Cieszę się, że się podoba. A następnym bóstwem będzie pan na P. będącym przeciwieństwem Inca :)

Pozdrówka
28-06-2007 11:42
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Główny zły z "Gumisiów" to oczywiście Księciunio ;)

A co do pracy to fajnie napisana tylko brakuje mi rozpiski na poziomy.
28-06-2007 16:06
amnezjusz
   
Ocena:
0
A co do pracy to fajnie napisana tylko brakuje mi rozpiski na poziomy.

Zastanawiałem się właśnie, czy ktoś o tym wspomni ;) No, ale okej, jeśli będzie taka potrzeba to w przyszłości dodane zostaną staty Inca :)
02-07-2007 11:37
M.S.
    Statystyki Inca
Ocena:
0
A po co? Jak ktoś będzie je chciał, to sam je zrobi. :) Zachowaj energię na inne, fajniejsze rzeczy. ;)
07-07-2007 14:17

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.