Ignorują mnie! :<

Napisz do Polterowego koordynatora społeczności, on pomoże

Ile wstawiłeś emotków w te tweety i tego maila?

No właśnie zero :P Dziwne, nie? xD

Wbrew pozorom nie używam emotikonów kiedy piszę maile :P To tylko obiegowa opinia na mój temat :P

Xell, to jest norma. Większość ludzi nie odpisuje na maile. Wysyłam ich naprawdę sporo w pracy - większość bez odzewu.

Ale ja BARDZO chciałem pisać dla Queer.pl : < A nie będę, buuuuuu : <

Znajdź numer telefonu do odpowiedniej osoby i zadzwoń.

​

Szczerze, to ja też nie wiem czemu miałbym odpisywać na maile przypadkowych osób, których nawet nie znam. Na tej samej zasadzie nie odbieram nieznanych numerów telefonów. :P

Ah, ja też nie odbieram numerów od osób, których nie mam w kontaktach :P Ale to dlatego, że jestem introwertykiem i się boję :P Dziwne, nie? xD

Oh, rzeczywiście, jest do nich telefon :D Teraz to już chyba za późno, ale gdzieś tak w poniedziałek o 12 do nich przedzwonię :D 

Kaworu92: a co zawarłeś w mailu? Pomijając, że mogli po prostu zignorować maila, może był tak napisany, że zniechęcił?

(a Rowling widzi pewnie tyle tweetów dziennie, że nijak nie odpisze na każdy.)

"Witam!

Zauważyłem, że publikują Państwo stosunkowo mało informacji, w czasie gdy PinkNews i GayStarNews publikują naprawdę dużo. Co by Państwo powiedzieli, gdybym w ramach praktyki zamieszczał na Queer.pl informacje z tych stron?

Czy musiałbym w takim razie utworzyć konto na Queer.pl?

Pozdrawiam"

Wydaje mi się, że mail został napisany poprawnie... znaczy, na tego odpisali (po kilku dniach), na drugi czekam na odpowiedź dłuuuuugo, ale był napisany w podobnym stylu, więc...? 0_O

Słaby rzut za Dyplomację. Gdy się o coś pyta albo prosi, nie zaczyna się od "mało piszecie". To zniechęca, ma negatywny wydźwięk i brzmi jak krytykanctwo.

W przyszłości w podobnych mailach skupiaj się na Twoim zainteresowaniu sprawą, chęci pomocy, tym że bardzo Ci zależy żeby coś robić dla [tu wstaw adresata], a nie od negatywnego komentarza na temat osoby lub grupy, do której piszesz.

Również fraza "co by Państwo powiedzieli" jest słaba. Lepiej napisać "chciałbym", "pragnąłbym", "zależy mi" etc. etc., bo "co by Państwo powiedzieli" jest i jakieś takie mało konkretne, i używa mało przekonującego kogokolwiek do czegokolwiek trybu przypuszczającego.

Poza tym maila warto zacząć od przedstawienia się i krótkiego powiedzenia, czemu się pisze ("nazywam się ABC, jestem cośtam cośtam, piszę do Was bo XYZ"). Przedstawienie się, gdy się jest obcą osobą piszącą do kogoś, to norma dobrego wychowania =)

EDIT: znaleźliby się jeszcze taki, którzy skrytykowaliby "witam", bo "witam" wielu osobom kojarzy się z powitaniem, gdy się kogoś gości u siebie, ale tutaj osobiście nie mam problemu. Ale wykrzyknik, żeby już się do czegoś doczepić, zastąpiłbym przecinkiem, i i tak myślę że "Dzień dobry" brzmi ciut lepiej.

Chciałem pisać artykuły dla Queer.pl, wysłałem im maila - czekam na odpowiedź już 9 dzień :/

Nie minął jeszcze miesiąc, a Ty się już niecierpliwisz? Jeszcze w sezonie urlopowym? ;)

Nie to, żebym Ci życzył, żebyś publikował w tym grzesznym czasopiśmie.

Oddtail: Myślisz, że xle mi wyszło napisanie maila? Hm... no być może

Ale mało publikują, jak porównasz z GayStarNews albo PinkNews to to widać. Nie chciałem marudzić, ale cóż... to prawda obiektywna, więc mam prawo ją prezentować, prawda...? 0_O

Co nie zmienia faktu, że czekam i czekam :/ A chciałbym bardzo być queerowym dziennikarzem : <

"Ale mało publikują, jak porównasz z GayStarNews albo PinkNews to to widać. Nie chciałem marudzić, ale cóż... to prawda obiektywna, więc mam prawo ją prezentować, prawda...? 0_O"

Masz prawo różne rzeczy robić. A oni mają prawo po czymś takim nie zareagować pozytywnie Twojego maila. Miło że w ogóle odpisali - ja bym na przykład nie odpisał =)

Jak składasz podanie o pracę, to też piszesz w liście motywacyjnym "hm, wasza firma sprzedaje mniej od konkurencji. A w ogóle to dajcie mi pracę"? =P

No, możliwe, że masz rację :P

Każde większe czasopismo dostaje setki propozycji artykułów (życzę szczerze, aby akurat Queer nie miał tego "problemu"), każdemu wydaje się, że ma do powiedzienia więcej niż inni i że zrobi to lepiej niż inni - nic dziwnego, że większość redakcji traktuje większość takich maili jako spam.

Ale oni NAPRAWDĘ mało publikują : < I chciałem, żeby dzięki mnie więcej publikowali, bo w mojej opinii mają z tym problem : < Tylko tyle : <

A może oni chcą mało publikować? Czemu ich stygmatyzujesz i dyskryminujesz z tego powodu?