» Czym jest Monastyr? » Wywiady » Ignacy Trzewiczek - wywiad (Nordia) cz. 1

Ignacy Trzewiczek - wywiad (Nordia) cz. 1


wersja do druku

Rozmowy o Nordii - część 1

Redakcja: Sławomir 'Zuhar' Wrzesień

Maciej 'Albert' Kaska: Od razu wysunę ciężką artylerię. Kiedy możemy realnie spodziewać się "Nordii"? Ignacy Trzewiczek: Wiesz, strasznie trudno to powiedzieć. Z jednej strony, od początku 2006 roku nie zaliczyliśmy jeszcze ani jednej obsuwy, począwszy od Neuroshimy HEX, przez dwa dodatki do Neuroshimy, trzy numery Gwiezdnego Pirata, Spadamy czy Gambit Złotego Króla - wszystko idzie zgodnie z planem. Teraz, kiedy rozmawiamy sobie w ramach tego wywiadu, w redakcji kończą się prace nad kolejnym, trzecim dodatkiem do NS, którego premiera przewidziana jest na końcówkę lipca. Wszystko idzie jak po maśle... Z drugiej strony, Nordia to strasznie duży projekt, dodatek, nad którym pracujemy od wielu miesięcy. Jego premierę byliśmy już zmuszeni kilkukrotnie przesunąć. Naprawdę, nie chciałbym kolejny raz zawieść fanów. Wydaje się, że jeśli drukarnia nie nawali, Nordia ukaże się w drugiej połowie sierpnia. MK: Rozumiem, że cała Wasza czwórka uczestniczy w pracach nad Nordią? Czy podzieliliście między siebie materiał, czy każdy pisał to, na co miał pomysł? IT: Dość różnie, z jednej strony jest podzielony, każdy ma swoje rewiry, ale jak to zawsze ma miejsce w przypadku pracy zespołowej, następuje przenikanie, współpraca, wspólne pisanie niektórych z fragmentów. MK: A kto odpowiada za ilustracje tego dodatku? IT: Lista ilustratorów jest bardzo długa. Nie wiem, które z grafik ostatecznie wejdą, a które się nie zmieszczą w dodatku, nie chcę więc na razie podawać żadnych nazwisk. Powiem tylko, że obok znanych z naszych ostatnich publikacji ilustratorów, pojawią się także debiuty. MK: Czy pisanie "nationbooka" różni się znacząco od pisania przygód? IT: Tak, oczywiście, to zupełnie inny rodzaj pracy. Przygodę pisze jedna osoba, ilustruje jeden grafik. Natomiast tu, w pracy nad Nordią uczestniczy czwórka autorów i siedmiu grafików! To potężny projekt. MK: Mógłbyś powiedzieć o tych różnicach? IT: Wiesz, to jest tak, że przygoda jest stosunkowo autonomicznym dziełem. Wymyślasz fabułę, wciskasz w realia świata i piszesz. Oczywiście, jest sporo roboty z testowaniem scenariusza, a potem nieprawdopodobnie dużo z analizowaniem wszystkiego krok po kroku i domyślaniem się co gracze mogą chcieć zrobić. Trzeba przygotować tak wiele możliwości jak to tylko możliwe. Nie mniej, poruszasz się w zamkniętych ramach, pomiędzy kilkoma lokacjami i kilkoma Bohaterami Niezależnymi. Tekstu może jest i sporo, ale sam materiał jest dość zwarty, łatwy do ogarnięcia. Autor takiego dodatku jak Nordia, bierze na siebie zupełnie inny rodzaj odpowiedzialności - jego zadaniem jest odpowiedź na wszelkie pytania dotyczące Nordii. Oczywiście, zarówno my, jak i fani, zdajemy sobie sprawę, że nie da się odpowiedzieć na absolutnie wszystkie pytania. Nordia musiałaby mieć kilkanaście tomów i kilka tysięcy stron! Jednak projektując i tworząc Nordię wypisaliśmy najważniejsze sprawy, które należy opisać i poruszyć i dopiero wtedy przystąpiliśmy do pracy. Jest tego bardzo dużo, już teraz, patrząc na zgromadzony materiał zastanawiamy się, czy nie będzie potrzeby w przyszłości wydania drugiego tomu opowieści o Nordii, bowiem temat i kraina są tak fascynujące, że nie możemy oderwać się od tajemniczych Milczących Gór. Wciąż znajdujemy kolejne tematy, o których bardzo chcielibyśmy opowiedzieć. To co jest pocieszające, to fakt, że przyszłość Monastyru kreujemy my oraz fani gry, i jeśli fani dadzą sygnał, że chcą takiego drugiego tomu, jeśli się okaże, że Nordia pochłonie ich tak, jak i nas pochłonęła, nic przecież nie stoi na przeszkodzie, by przygotować taki suplement. Nic nas nie wiąże, bo przy pisaniu takiej gry jak Monastyr (czy także Neuroshimy!) piękne jest to, że my robimy to, co kochamy i umiemy najlepiej - czyli opowiadamy o niezwykłych miejscach i fascynujących krainach, a fani mówią nam o czym chcieliby teraz usłyszeć... Trochę zbaczam z tematu, prawda? MK: Trochę tak... IT: No to wróćmy do różnic i tego, jak musi wyglądać nationbook. Chcieliśmy opowiedzieć o książęcych rodach, o terenach Nordii, o sprawach związanych z religią, magią, o polityce, o organizacjach, kulturze... Dziesiątki ważnych do poruszenia tematów. Jest tego masa. Bo przecież należy powiedzieć i o architekturze, i o zwyczajach, kulturze, o dziesiątkach spraw... Tak, to pierwsza różnica - o ile autor przygody wymyśla ją sobie sam i opisuje, o tyle tu, w przypadku takiego dodatku, autor musi bardzo dokładnie odpowiedzieć na zapotrzebowanie fanów, nie może opisywać np. technologii Nordii, a pominąć magii. Trzeba zająć się wszystkim, wszystkim co jest istotne do gry w Monastyr. Druga różnica dotyczy tego, jak bardzo jesteśmy uzależnieni od podręcznika podstawowego. Dodatek o Nordii nie może w najmniejszym fragmencie być sprzeczny z podręcznikiem podstawowym Monastyru. Opis Nordii z podstawki znamy już praktycznie na pamięć. Każde jedno zdanie przeczytaliśmy wielokrotnie, obejrzeliśmy ze wszystkich stron i na tej podstawie zbudowaliśmy dodatek. Zresztą, pisanie nationbooka to w ogóle ciekawa sprawa, bo wiesz, takie dodatki generalnie nie ukazują się zbyt często. Ciekaw jestem czy znasz odpowiedź na pytanie: "Ile nationbooków do dowolnej gry RPG ukazało się dotychczas w Polsce?" MK: Zapewne niewiele. Kilka do L5K i pewnie do D&D. IT: No, do D&D nie. Nationbook, czyli opis państwa i narodu, a D&D przecież to mechanika, nie świat. A do Forgottenów..., czy Greyhawka wyszły podręczniki opisujące świat, ale już nie poszczególne kraje. Pozostają L5K. I widzisz, z całym szacunkiem dla Johna Wicka, nationbooki do L5K to jest ekstremalna porażka. Nie chcę brzmieć brutalnie, wiesz ja jestem maniakalnym fanem Johna Wicka i jego twórczości, zresztą dokładnie przedwczoraj obroniłem pracę dyplomową na uczelni, której duża część była poświęcona Wickowi i L5K właśnie. Ale prawda jest taka, że clanbooki do Legendy... to jest piach totalny, duża czcionka, olbrzymie marginesy, klimatyczne opowiadanka, czyli cudne zapchajdziury, które każdy autor potrafi napisać w jeden wieczór... A konkrety? Gdy przejrzeć te dodatki, konkretów, ciekawych informacji, wiadomości o ziemiach tych klanów praktycznie nie ma. Prawda jest taka, że na potrzeby Monastyru musieliśmy sami, od początku do końca, wymyślić nationbooka, sami zaprojektować to jak powinien wyglądać i co zawierać. Ostatecznie - o czym za chwilę szerzej - uznaliśmy, że w dodatku muszą się znaleźć trzy fundamentalne działy:
  • Bohater - gdzie piszemy o ludziach z tego państwa i dajemy fajne reguły dla graczy
  • Terytoria - gdzie dajemy opis miast, ciekawych miejsc, opis krajobrazu, ważnych lokacji i postaci
  • Kultura - gdzie opisujemy podejście narodu danego do religii, sztuki, jego architekturę, technologię i inne informacje niezbędne dla MG do kreowania wiarygodnych kampanii i scenariuszy.
MK: Dlaczego właśnie Nordia ukaże się jako pierwszy "nationbook"? Wszak nie jest to główna kraina na politycznej mapie Dominium. IT: To wynik ankiety, którą przeprowadziliśmy na oficjalnym forum Monastyru. Fani głosowali, który z nationbooków chcą ujrzeć jako pierwszy i wybrali właśnie Nordię.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


rincewind bpm
   
Ocena:
0
"A do Forgottenów..., czy Greyhawka wyszły podręczniki opisujące świat, ale już nie poszczególne kraje."

Czyżby? Srebrne Marchie to akurat 100% nationbook, i na dodatek bardzo udany.
23-07-2006 20:36
18

Użytkownik niezarejestrowany
    no i mnie rince ubiegłeś :)
Ocena:
0
"D&D przecież to mechanika"

Ignorance is a bliss?
23-07-2006 21:15
Chavez
   
Ocena:
0
A cykl "Lenna..." do GSow?
23-07-2006 22:12
18

Użytkownik niezarejestrowany
    Well...
Ocena:
0
Dodatki do NS też by się chyba łapały pod pojęciem "nationbooka", podobnie jak "Night City" do CP2020 i gromadka dodatków do Earthdawna.
23-07-2006 22:23
Stoniu
   
Ocena:
0
Mam nadzieję że w połowie sierpnia się ukaże ten dodatek. A jako że Nordia jest jedną z lepszych nacji w Monastyrze, jest na co czekać. A jak się nie pojawi to sie świat nie załamie;)...
23-07-2006 22:30
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
    tia...
Ocena:
0
1. Ricewind masz racje. Zapomniałem o tym dodatku.

2. ShadEnc, byłbym wdzięczny, gdybyś podał mi numer strony w podręczniku D&D, gdzie jest opis świata, a nie mechaniki.

3. Chavez, cykl Lenna, to 32 broszury. Super, że z kronikarskiego punktu widzenia udało ci sie wytknąć mi potknięcie, ale chyba oczywiste jest, że to o czym mówię - czyli projektowanie zawartości Nationbooka, Nordii, nie mogło się opierać na 32 stronicowej broszurce.
23-07-2006 22:33
Seji
    Jak nie Lenna
Ocena:
0
to Byzantium Secundus. A i dodatek o Middenheim tez podejdzie.
23-07-2006 22:41
Ausir
    Poza tym...
Ocena:
0
ZTCP Nilfgaard i Novigrad do Wiedźmina.
23-07-2006 22:42
18

Użytkownik niezarejestrowany
    Trzewik
Ocena:
0
Podręczniki D&D zawierające opis świata (podaję kilka, ponieważ nie sprecyzowałeś): Zapomniane Krainy - Opis Świata, Żyjący Greyhawk, Srebrne Marchie. Faktem jest, że w podstawkach nie ma dokładnego opisu świata (choć w 3.0 są odnośniki do Greyhawka a w 3.5 również do FR), jednak nie muszą się w nim znajdować. D&D to normalny system RPG, mechanika to d20.
23-07-2006 22:44
Chavez
    trzewik
Ocena:
0
Nie wytykam bledu, tylko pytam o stosunek do nich, bo moze o nich zapomniales. Pewnie, ze nationbook drugiemu nierowny, ale czy "Lenna..." wg Ciebie to nie nationbooki, tylko w dosc skondensowanej formie?
23-07-2006 23:48
Deckard
    Add-on
Ocena:
0
podobnie jak "Night City" do CP2020
"Kosmiczna otchłań"? - jest świat (szczegółowo opisane stacje O`Neill, kolonie, historia), nowe umiejętności/zasady/wyposażenie.
24-07-2006 00:03
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
    Podajmy listę...
Ocena:
0
Cieszę się, że sprowokowałem wszystkich do aktywnego przeglądania półek i wypisywania wszystkich dodatków do RPG, które w jakikoleiwk sposób można podciągnąć pod opis świata i wcisnąć jako wzorcowy przykład wydanego w Polsce Nationbooka.

Rozumiem, że uważacie, że opis Nordii Portal powinien wzorować na dodatku Middenheim, czy Night City. Dziękuję za tą sugestię, ale nie skorzystaliśmy.

Wola niezrozumienia sensu wypowiedzi i łapania za słowa na Polterze jest jak zawsze niezachwianie wysoka. Tak trzymać! :)
24-07-2006 09:55
18

Użytkownik niezarejestrowany
    Trzewik
Ocena:
0
Na drugi raz nie wypisuj takich kwiatków i będzie git. Nie lubisz D&D - spoko, ale nie musisz tego podkreślać na każdym kroku. Chcesz się pochwalić, że napisaliście fajny dodatek - gra, tylko nie pisz, że to pierwszy tego typu dodatek w Polsce.
Albo pisz, ale nie dziw się, że takie teksty będą komentowane.
24-07-2006 10:35
Chavez
    Trzewik
Ocena:
0
Jak najbardziej. Sensem mojego istnienia jest szukanie bledow i niescislosci w Twoich wypowiedziach. Zadowolony?
24-07-2006 11:14
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
    Obsesja
Ocena:
0
Cóż ja poradzę na obsesję jaka towarzyszy odczytywaniu moich wypowiedzi? Nie napisałem ani pół literki krytycznej wobec D&D w tym wywiadzie, co nie przeszkodziło wybuchowi niniejszej debaty i twojemu stwierdzeniu, ze podkreslam na kazdym kroku, ze nie lubie D&D.

Masz jakąś niepojętą żądzę dointerpretowywania mi niemoich myśli i opinii i jest to niestety, męczące.

Albert podał w pytaniu D&D, wiec odpowiedziałem, ze D&D to nie świat. Żaden atak.

Ale ty widzisz atak. Bo trzewik ZAWSZE atakuje D&D. Nawet jak udaje, ze nie atakuje.
24-07-2006 12:45
18

Użytkownik niezarejestrowany
    Trzewik
Ocena:
0
O taaak, my ZAPF!y tylko czekamy na okazję, żeby móc się popastwić nad jakąś Twoją wypowiedzią. Każde słowo mielimy na drobne tylko po to, by mieć okazję rzucić jakiś złośliwy komentarz. Wystarczy nam literka, byśmy zaczęli krytykować a naszym największym marzeniem jest, byś pobluzgał nas nieco na blogu, bo do tego trzeba być nie lada szczęściarzem.

To co, zaczniemy się (obaj) zachowywać jak dorośli ludzie i zamiast oburzać się o to, że ktoś wytknął nam błąd (np. moje zdanie, że podkreślasz na każdym kroku, że nie lubisz D&D - rzecz jasna to nieprawda), podyskutujemy normalnie?
24-07-2006 12:58
Chavez
    Trzewik
Ocena:
0
Ja widze atak? Gdzie ja napisalem cos o D&D? Zadalem pytanie, na ktore zareagowales tak, jakby ktos wytykal Ci niewiedze. Zapytalem co sadzisz o, nie stwierdzilem, ze sie mylisz. Czujesz roznice?
24-07-2006 12:58
Deckard
   
Ocena:
0
Nie rozumiem pańskiego oburzenia. W powszechnie czytanych periodykach, jak "Polityka", czy "Rzeczpospolita" nieścisłe wypowiedzi również stają się tematem dyskusji, czasem oficjalnej korekty ze strony Autora i redakcji. Podobnie sprawy się mają na licznych serwisach internetowych - np. Onet.pl, z tą jednak różnicą, iż poziom kultury między wypowiedziami zamieszconymi na nich a tymi na tej stronie widać olbrzymią dysproporcję w poziomie - na plus dla Poltera.

W interesie wszystkich Czytelników pozostaje dbałość o rzeczowość wypowiedzi. Można zrozumieć, iż wywiad jest kierowany do młodszego Czytelnika, dla którego "Monastyr" jest pierwszym, drugim czy kolejnym systemem, zaś czasy królowania "Cyberpunka 2020", "Earthdawna", czy "Warhammera" 1ed pozostają w sferze podań i legend. Ale nie tylko oni mogą sięgnąć po niniejszy tekst, co więcej - warto byłoby być fair wobec dawnych wydawców (nie przekreślać ich pracy jednym zdaniem).

Chwyt "my jako pierwsi przecieramy szlaki" jest ok, ale z zaznaczeniem, iż jako polscy autorzy w polskim wydawnictwie. Kreowanie swojej pracy na prometejskie wykradzenie i podarowanie ognia już nie bardzo...

Uszanowanie
24-07-2006 14:25
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
1. Chvez, przecież ja piszę do ShadEnc, nie do ciebie.

2. ShadEnc o czym ty chcesz dyskutować? Nie kumam.
24-07-2006 14:28
18

Użytkownik niezarejestrowany
    Trzewik
Ocena:
0
Ad 1. Cytuję: "Chavez, cykl Lenna, to 32 broszury. Super, że z kronikarskiego punktu widzenia udało ci sie wytknąć mi potknięcie".

Ad 2. Na przykład o tym, czy faktycznie nie było nationbooków w Polsce albo o tym, czym Nordia będzie się różniła od wcześniej wydanych podręczników tego typu.
24-07-2006 14:31

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.