» Blog » Idiotyczne żeńskie formy atakują
18-04-2014 14:38

Idiotyczne żeńskie formy atakują

Odsłony: 654

Idiotyczne żeńskie formy atakują

Dodatek do wybiórczej jak nie o gwałcie, to o powstankach. Ale myli się ten, kto sądzi, że chodzi o jakieś małe powstania, gdzieś w bananowych republikach. Chodzi bowiem o... kobiety-powstańców...

"Zdecydowana większość powstanek to sanitariuszki i łączniczki, choć zdarzały się także kobiety walczące z bronią w ręku."

Redaktorzyny, w tej sytuacji zdecydowanie pokazuję wam kartę X
 

(Na ilustracji Pomnik małego powstaniątka)

3
Notka polecana przez: Agrafka, E_elear , WekT
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Rincewind1
   
Ocena:
+2

Ktoś wzywał pejsatych, aj waj?

20-04-2014 00:33
Devean
   
Ocena:
+2

Bo osoby zwące się dziennikarzami (szczególnie w GieWu) nie mają pojęcia o słowotwórstwie...

Z końcówkami -iec są niebywałe problemy (sportowiec choćby!), bo nie ma usankcjonowanej formy żeńskiej osobowej(!) tej końcówki (ba! nie ma takiej w języku potocznym).

-czyni występuje już przy ca. (Swoją drogą, Agrafko, dla kierowcy prawidłowo byłoby utworzyć słowo kierowczyni; jakoś się nie przyjęło jednak, ale użycie go byłoby prawidłowe). Można by było to rozszerzyć, nawet nie wyszło by bardzo źle. Mielibyśmy sportowczynię i powstańczynię. Brzmi dziwnie, ale w dużej mierze zapewne dlatego, że nie jesteśmy do tego przyzwyczajeni. A język wszak zmienia się z każdym dziesięcioleciem. Kto pamięta zwis męski? Albo wojnę o nienazywanie wieczerzy kolacją? :)

Z -arz jest duży problem, bo -arka często już oznacza profesję lub narzędzie. Ale teoretycznie murarka, tynkarka, masarka czy zbrojarka byłoby prawidłowe, bo mamy już precedens: lekarz - lekarka.

Podsumowując: o ile rozumiem kobiety, które chciałyby mieć żeńską końcówkę swojego zawodu (czemu mielibyśmy się sprzeciwiać? Ich wola mieć, takie końcówki nikogo nie krzywdzą), to jednak zdecydowanie lepiej by było, gdyby były prawidłowo i z głową utworzone...

20-04-2014 18:06
Malaggar
   
Ocena:
+1

Adamie, jesteś inteligentnym facetem, więc stać Cię na lepszy trolling! Nie leć poziomem byłego rednacza!

20-04-2014 18:41
Agrafka
   
Ocena:
+1

Devean  - Z jednej strony rozumiem twój punkt widzenia, z drugiej strony widzę "tu pisze" jako formę dopuszczalną, co wywołuje moje obawy.

  • Chirurżka (bo przecież nie chirurczyni, choć TU spotkałam lepiej brzmiącą i zupełnie niedomyślną nazwę - chirurgini) brzmi po prostu fatalnie, o biednej psycho-loszce nie wspominając. Niestety większość żeńskich wersji nazw zawodów kończących się na "żka" brzmi źle i niepoważnie. Zoolożka, biolożka, socjolożka - po prostu kaleczą język. A politolożka to już w ogóle kobieta godna politowania.
  • Krawcowa jest o tyle fatalna, że błędnie utworzona. Skoro krawcowa to kobieta zajmująca się krawiectwem, to jak nazwiemy żonę krawca?
  • Końcówka "ka" o ile przy lekarce, ordynatorce czy kelnerce nie brzmi tak fatalnie (i jest chyba najbardziej pasującą końcówką do większości zawodów), o tyle reżyserka czy edytorka już jest porażką. Filozofka, tramwajarka, bramkarka, marynarka czy żołnierka - mi jako kobiecie by uwłaczały.
  • "Czyni". Kierowczyni czy doradczyni IMO nie wymagają żadnego komentarza, choć taka "mistrzyni" brzmi już nieco - choć dalej tylko nieco - lepiej.

Zamiast domagać się żeńskich końcówek, lepiej domagać się zuniwersalizowania samych nazw zawodów i wprowadzenia zwykłego dookreślenia. Pan kierowca/pani kierowca. Pan doktor/pani doktor. Pan reżyser/pani reżyser. Pan opiekun/pani opiekun.

20-04-2014 18:46
Devean
   
Ocena:
0

@Agrafka: Rzeczywiście z końcówką -żka jest dramat, ponieważ język sobie można połamać w wielu przypadkach (Twój przykład z chirurgiem jest chyba najbardziej drastyczny). Moim zdaniem wiele z tych form nie przetrwa naturalnej tendencji do upraszczania języka.

Również w pozostałych przypadkach zgadzam się z Tobą. Forma pan/pani doktor, reżyser itp. byłoby najwygodniejszym, a zarazem bardzo dobrym wyjściem. Może niektóre nowe formy żeńskie wejdą do użytku (przykład Adama ze studentką choćby), ale wrzucanie ich wszędzie na siłę (już nie wspominając o tych błędnie utworzonych) robi moim zdaniem więcej szkody, niż pożytku.

20-04-2014 19:01
earl
   
Ocena:
0

Żeńskie słowo "chirurg" to dla mnie raczej "chirurgiczka".

20-04-2014 19:02
Agrafka
   
Ocena:
+2

earl - to rzeczywiście brzmi chyba najlepiej. Jednak głosowałabym mimo wszystko za Panią chirurg - tak samo jak za Panią doktor.

20-04-2014 20:05
Malaggar
   
Ocena:
+3

Pani Agrafko, Pani zdanie się nie liczy, bo Pani nie jest z feminazistami.

20-04-2014 20:07
Agrafka
   
Ocena:
+3

Panie Malaggarze, czuję się niezmiernie urażona faktem, że Pan próbujesz oceniać merytorykę mojej wypowiedzi nie poprzez jej sens, a poprzez moje poglądy społeczno-polityczne.

20-04-2014 20:13

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.