» Blog » "Idiota za granicą" - polecanka
07-11-2011 10:29

"Idiota za granicą" - polecanka

Odsłony: 26

Polecam do obejrzenia fajny serial dokumentalny. Boki można zrywac ze śmiechu. Przypomina mi to niektórych dyskutantów z którymi miałem ostatnio przyjemnośc. Zabił mnie komentrarz Rickiego Gervais : "It's just ignorance, there isn othing malicious about him". tu pierwsza częśc podsumowania:
6
Notka polecana przez: kbender, KFC, Rag, XLs, Xolotl, [...]
Poleć innym tę notkę

Komentarze


38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Tak, ślyszałem, choć ciężko mi w to uwierzyć. Ale ponoć istenieje teoria, że to wynika z odmiennych wizji tego jak te gry społeczne miałyby wygladać.
Podobno popularny pogląd głosi, że trzeba umieć się dostosowywać do większości, a nie jak osioł ciemny stać i ryczeć, np na środku boiska i mówić wszystkim jak według zasad kopać piłkę. Oczywiście teoretycznie i jako przykład, bo nie mam nic przeciwko ludziom grającym w piłkę.
Ale to są tylko zasłyszane gdzieś opinie, nie poparłbym ich doświadczeniem, reputacją czy autorytetem.
07-11-2011 14:50
Malaggar
   
Ocena:
+1
Słyszałem, że są też osoby w środowisku piłkarskim, które nie tylko mówią jak wg. zasad kopać piłkę (co jest słuszne o ile gra się inaczej niż "kopnij do mnie, ja kopnę do Piotrka, a on strzeli na wyimaginowaną bramkę"), ale też twierdzą, że jeśli wiążesz buty na podwójną kokardkę to lepiej sprawdziłbyś się w balecie niż w piłce.

Ale nie jestem oczywiście pewien, czy to prawda.
07-11-2011 14:54
kbender
   
Ocena:
0
@Rag
Czy w ramach dobicia tematu mam wytoczyć ostateczny argument o nazistach? ;)
07-11-2011 15:01
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Mnie zastanawiają warunki społeczne, które wpływają na tak rózne interpretacje zasad piłki nożnej, u różnych piłkarzy. Zwłaszcza te ekstremalne interpretacje, daleko odchodzące od ducha w jakim piłka nozna podobno poszechnie jest grana. Podobno to zjawisko istnieje, choć nie wiem, nie znam się.
07-11-2011 15:01
Malaggar
   
Ocena:
0
Rozumiem, że może tu chodzić o odmierzanie suwmiarką i taśmą mierniczą np. odległości muru od piłki w czasie rzutu wolnego?

Choć jest to w pełni zgodne z regulaminem, to jest faktycznie sprzeczne z duchem sportu.

Podobno są ludzie, którzy twierdzą, że "nie mierzysz nie grasz w piłkę". Tak przynajmniej powiedział Marcin, któremu powiedział to jego tata.
07-11-2011 15:05
kbender
   
Ocena:
0
Czy możliwe jest to po prostu, że niektórzy zawodnicy grają w innych ligach, i przeniesienie ich na boisko ligi innej (załóżmy, wyższej), powoduje syndrom "Drewnianego zawodnika na boisku" a w konsekwencji do złości, agresji i zniechęcenia?

Zaproponował bym też radykalniej idące rozważania. Czy nie jest tak, że niektórzy gracze mylą dyscypliny pozornie podobne? Np piłkę nożną z takim rugby, w którym też się turla piłkami i zdobywa gole na końcu, ale zestaw reguł jest trochę inny? Czy taki agresywny rugbysta, przeniesiony w świat bardziej restrykcyjnej, wymagającej i wyrafinowanej piłki nożnej ma w nim jeszcze rację bytu?
07-11-2011 15:07
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Ja myślę że to może być wynikiem błędnego założenia czym jest piłka nożna. Łatwo można sobie wyobrazić człowieka któremu słowo "football" zostało błędnie do głowy tłuczone jako dosłowne tłumaczenie "piłka nożna" bez kontekstu i rozróznienia tych dwóch dyscyplin, jakimi jest football amerykański i piłka nożna.
Albo co gorsza tłumaczł nazwę w internecie i z tego wziął swoje wyobrażenie o tym sporcie.
07-11-2011 15:18
Malaggar
   
Ocena:
+1
Trochę przypomina to próbę gry w tenisa ziemnego mając sprzęt do tenisa stołowego.

A co ma robić kolega kolegi, którego nikt nie chce przyjąć do drużyny piłkarskiej, nawet grającej przez skype?
07-11-2011 15:18
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Zaiste.
Myślę że to dość spory problem w sporcie. Zastanawiam się, jak sobie sportowcy z tym radzą. Czy każą siedzieć takim kolegom na ławce rezerwowych, czy może wysyłają ich do specjalistycznego trenera?
A może po prostu faulują i grają dalej?
07-11-2011 15:24
Malaggar
   
Ocena:
+2
A słyszałem, że niektórzy piłkarze krzyczą na swojego trenera i potem się dziwią, że zostają wyrzuceni ze składu.

Ale to tylko taka internetowa plotka.
07-11-2011 15:29
kbender
   
Ocena:
0
Właściwie to zastanawiające jest też, że zawodnicy wyrzucanie z boiska co pół roku za czerwone kartki, po sezonie transferowym powracają w nowych barwach. Czy nikt nie stoi na straży poziomu ligi?
07-11-2011 15:38
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
idio uciekł z domu tak daleko ??
07-11-2011 15:46
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
my tu o sporcie, nie o fundomie.
Będę kasował jak Laveris wszystko nie na temat
07-11-2011 15:52
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
~Lucy

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Czy wiedzieliście, że Lavek ma ksywę Lucy na innych potralach?
http://wayofwar.org/entry.php?b=20 1
07-11-2011 20:50
~Rodriguez

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Laveris znów dał popis? Ajszsz, że też przegapiłem... >.
08-11-2011 01:02
Malaggar
   
Ocena:
0
Lucy? Pewnie od tego szympansa, co uczono go jak dziecko ludzkie.
Może nick Lucy pokazywał, to jakiego poziomu empatii i człowieczeństwa aspirował Naveris de Lavarro?
08-11-2011 08:29
tomakon
   
Ocena:
0
Może i aspirował, ale wyszło jak zwykle.
08-11-2011 08:29
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ojej, Lucy znowu zablokowała komcie :( A miałam zrobić screenshoty dla potomności. Ech, głupia tylda ze mnie.
08-11-2011 08:41
Malaggar
   
Ocena:
0
Swoją drogą, to teraz możemy bezkarnie nabijać się z Lucy, bo modziaki i tak nie będą wiedziały o kogo chodzi.

Linkuś
08-11-2011 08:52

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.