» World of Warcraft TCG » Talie » Hunter Powraca

Hunter Powraca

Hunter Powraca
Historia Huntera w turniejowym świecie WoW TCG jest pełna smutku i rozczarowań. Co prawda, dzięki takim kartom jak Aimed Shot, Fury czy Rapid Fire, łowca był jedną z najpopularniejszych i najsilniejszych klas w erze Heroes of Azeroth, który jest pierwszym dodatkiem w historii gry, jednak wraz z ukazywaniem się kolejnych, nowszych dodatków, klasa ta popadała w coraz większe zapomnienie.

Zdarzały się od czasu do czasu pewne epizody, które dawały nadzieje, że Hunter znów będzie lubianą i grywalną klasą. Niestety, marzenia te szybko zostawały starte w pył przez turniejową rzeczywistość, w której wydawało się, że nie będzie już dla niego miejsca.

Wszystko zmieniło się, gdy Cryptozoic postanowił ograniczyć ilość bloków w formacie Core do dwóch. Nagle wszystkie karty, które faworyzowały wszystkie klasy prócz Huntera wypadły z gry. Przy tak ograniczonym zestawie kart, z których gracze musieli składać swoje core'owe talie, okazało się, że Hunter posiada ogromne możliwości.

Blok Worldbreaker umożliwił narodziny tzw. Nature Huntera, który opierał się na Aspect of the Wild. Ten archetyp stał się jednym z najpopularniejszych w trakcie National Championshipów, które były rozgrywane w formacie jednego bloku. Wraz z wyjściem Throne of the Tides, w życie wszedł Core oparty na dwóch blokach. W nowym Core Nature Hunter nadal był jedną z głównych sił, z którymi należało się liczyć na mniejszych i większych turniejach.

W pewnym momencie siła tej klasy przyblakła z powodu sukcesów, jakie odnosił Paladyn z Grand Crusaderem, jednak ostatnie wydarzenia spowodowały, że Hunter jest znów na ustach wszystkich graczy.

Drodzy czytelnicy, dzisiaj prezentuję wam hunterowy deck Brada Watsona, który dzięki tej talii zdołał dostać się do top 8 turnieju 3K w St. Louis w USA.


Hero: Jaral of Gilneas

4x Boomer
4x Yertle
4x King Genn Greymane
4x Garet Vice
4x Jadefire Scout
4x Edwin Vancleef
4x Magni the Mountain King
4x Loriam Argos
3x Jeishal
3x Rolan Phoenix
4x Grumdrak, Herald of the Hunt
2x Leader of the Pack
3x Rescue the Earthspeaker
1x Setting an Example
4x Fordragon Hold
4x Concussive Barrage
4x Avatar of the Wild


Mimo pewnej dominacji talii opartych na Grand Crusader, Hunter przez cały czas był i jest jednym z głównych faworytów do zdobycia tytułów w 2012 roku. Łowca jest częścią bogatego oraz zdrowego metagame jaki mamy teraz w środowisku turniejowym.

Wybór niebieskiego Huntera może być podyktowany pojawieniem się wielu magowych talii, o których już wspominaliśmy tyle razy. Brad Watson tak zbudował swojego łowcę, by mógł walczyć skutecznie właśnie z klasami czarującymi, jakim między innymi jest Mage.


Jak łatwo zauważyć, w spisie talii Amerykanina znajduje się sławny Edwin Van Cleef. Nie od dzisiaj wiadomo, że keyword Untargetable jest największym wrogiem maga. Mage nie posiada również broni, które mogłyby szybko pokonać tego pirata. Pozostają mu więc tylko sojusznicy oraz efekty zadające obrażenia bez przymusu targetowania, przez co Edwin zmusza przeciwnika do podejmowanie często niekorzystnych wymian i dlatego jest on tak ceniony wśród graczy.

Mimo wielu zalet Edwin Van Cleefa, nie on jest według mnie największą gwiazdą w hunterowej armii, lecz pety. Charakteryzują się one tym, że są silniejsze niż inni sojusznicy o tym samym koszcie. Tylko kilka klas ma dostęp do tych unikalnych sojuszników. Hunter posiada liczne grono potężnych petów.

Wyborem Brada Watsona był Boomer i Yertle. Boomer jest idealnym ally’em na drugą turę - rzadko się spotyka sojusznika, który za 2 resource posiada tak imponujące statystyki oraz umiejętność. Nietoperz jest w stanie zestrzelić ally’a z 1 punktem życia bez potrzeby wchodzenia w fazę combatu. Na dodatek, umiejętność pozwala mu powstrzymać protectora gotowego do obrony innej postaci.

Jeśli spodobał Wam się Boomer, to z pewnością będziecie mogli docenić również Yertle. Ten wojowniczy żółw jest jedną z najlepszych kart, jakie przedstawiono nam w Crown of the Heavens. Pet ten nie posiada słabych stron - gdy jest w grze, staje się protectorem mogącym powstrzymać natarcie nawet największych sojuszników. Gdy zostaje zniszczony, pozostawia po sobie pancerz, który będzie bronił bohatera przed obrażeniami. Na dodatek, przy odrobinie szczęścia, Yertle w każdej chwili może znów wrócić do gry, dzięki umiejętności Eternal. Trudno znaleźć bardziej użytecznego ally’a.


Deck Brada Watsona opiera się na wytrzymałości sojuszników. Przy braku możliwości skutecznego uzupełnienia ręki nowymi kartami, Hunter musi mieć pewność, że każda kolejna zagrana rzecz przybliży go do ostatecznego zwycięstwa. Trudni do pokonania sojusznicy są podstawą talii Amerykanina. Loriam Argos, Rolan Phoenix oraz King Genn Greymane są takimi właśnie ally’ami.

Dzięki Aberration, wiele kart w taliach przeciwników staje się bezużytecznymi. Rolan jest pewną nowością w tego typu talii, pasuje on jednak do założenia, że Hunterowi potrzebni są wytrzymali sojusznicy. Dzięki temu, że Jaral of Gilneas jest worgenem, grając tą talią mamy pewność, że Rolan będzie w stanie zawsze wrócić na naszą rękę, jeśli tylko zachowamy odpowiednią liczbę zasobów. Na dodatek, Rolan sam jest worgenem, co jest ważnym faktem, jeśli weźmiemy pod uwagę to, że w talii znajduje się King Genn Greymane.

Król worgenów staje się silniejszy wraz z każdym następnym podwładnym w grze. Już sam Jaral of Gilneas powoduje, że Genn jest wojownikiem z 6 punktami ataku i życia oraz z bardzo użytecznymi mocami. Szczególnie umiejętność, która zmusza przeciwnych sojuszników do atakowania go jest przydatna w przypadku, gdy pragniemy powstrzymać wrogie postacie przed bezkarnym atakowaniem naszego herosa lub innych worgenów. Greymane jest ogromną przeszkodą dla innych rushowych talii, którym zależy na zadawaniu obrażeń wrogiemu bohaterowi a nie sojusznikom tego bohatera.


Grumdrak, Herald of the Hunt oraz Avatar of the Wild pozwalają tej talii dobić przeciwnika lub uzyskać przewagę na polu bitwy poprzez korzystną wymianę z wrogim sojusznikiem. Szczególnie Grumdrak idealnie nadaje się do ściągania ally’ów. Nie dość, że potrafi on pokonać stwora kosztem znacznie przewyższającego go, to jeszcze dzięki long-range krasnolud jest w stanie przeżyć pierwszą potyczkę, by móc nadal walczyć w kolejnej turze.


Ciekawym wyborem jest Leader of the Pack. Niewielu graczy docenia tę kartę z powodu jej wysokiego kosztu. Brad Watson jednak zdecydował się grać tym questem. Trzeba przyznać, że Leader of the Pack idealnie nadaje się do zadania ostatecznego ciosu. Te kilka tokenów z ferocity nie będzie na dłuższą metę poważnym zagrożeniem dla wielu talii, ale w przypadku, gdy brakuje nam tych paru punktów, przeciwnik będzie musiał mieć cała armię protecterów, by móc powstrzymać wszystkie tokeny z Leader of the Pack.


Jedną z najważniejszych zmian jakie Brak Watson dokonał w tym archetypie, jest usunięcie Aspect of the Wild. We wcześniejszych wersjach tej talii Aspect był kluczową kartą. Wielokrotny zwycięzca DMFów postawił jednak na sojuszników, którzy będą w stanie poradzić sobie bez wsparcia tej karty ability. W dobie, gdy wiele talii posiada Miniature Voodoo Mask, jest to bardzo mądra decyzja.
Hunter nie posiada kart, które są w stanie szybko zniszczyć trinket. Brad Watson postanowił ograniczyć skuteczność trinketu wobec jego talii do zera - w jego spisie nie znajdziemy ani jednej karty, która mogłaby zostać zneutralizowana przez Miniature Voodoo Mask. Jest to bardzo ważny fakt, ponieważ im więcej kart w talii przeciwnika nie będzie w stanie pomóc mu powstrzymać agresywnego Huntera, tym większa jest szansa na łatwe i przyjemne zwycięstwo.


Hunter Brada Watsona to połączenie dwóch różnych stylów. Z jednej strony mamy karty, które są w stanie zadawać mnóstwo obrażeń w ciągu jednej tury, z drugiej są karty takie, jak np. Yertle, które mimo tego, że nie są typowo rushowymi kartami, to nadal świetnie sprawdzają się w metagame pełnym agresywnych talii. Mnóstwo kart z Aberration pozwala skutecznie walczyć z magowymi taliami.

Brak możliwości niszczenia kart equipment i ability jest sporą słabością tej talii, jednak dzięki ogromnej wytrzymałości oraz sile sojuszników do jakich ma dostęp alliance’owy łowca, talia ta jest w stanie zmierzyć się jak równy z równym z wieloma innymi deckami w dzisiejszym metagame. Każda karta w takiej hunterowej talii jest poważnym zagrożeniem dla przeciwnika i właśnie ta czysta siła kart takich jak Boomer, Yertle czy Grumdrak, Herald of the Hunt powoduje, że talia ta jest tak skuteczna i groźna. Nawet, jeśli spotkacie się z wersją bez Edwinów, nadal musicie się strzec się ataków łowcy.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
W 2. linijce powinno być Aimed Shot, nie Aim Shot.
09-04-2012 00:58
Grezul
   
Ocena:
0
Poprawione. ;)
09-04-2012 01:05
~--

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jest lekki syf w deckliście. Moim zdaniem Questy, Ally itd. powinny być podzielone.
09-04-2012 10:39

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.