» Recenzje » Horyzont zdarzeń

Horyzont zdarzeń


wersja do druku
Horyzont zdarzeń
Horyzont zdarzeń został przez Dawida K. Karbowiaka określony jako Czerwony sztorm XXI wieku. Chociaż moim zdaniem książce Vladimira Wolffa wiele brakuje do mistrzowskiej prozy Toma Clancy’ego, to wciąż pozostaje ona całkiem przyjemnym czytadłem. Zwłaszcza jeżeli ktoś da radę przymknąć oko na błędy językowe.

Międzynarodowe napięcie narasta, kiedy Rosja, nie bacząc na zdanie opinii międzynarodowej, zagarnia dla siebie spory fragment koła podbiegunowego, by rozpocząć tam wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego. Aby podkreślić swoje niezadowolenie, Amerykanie powołują do życia specjalną jednostkę przeznaczoną do walki w warunkach arktycznych, a także wraz z innymi państwami NATO rozpoczynają zakrojone na wielką skalę manewry morskie tuż przy granicach wód terytorialnych Federacji. Wojna nerwów błyskawicznie eskaluje, gdy na ziemiach tego kraju dochodzi do zamachów terrorystycznych na niewyobrażalną skalę. Widmo Trzeciej Wojny Światowej zawisa nad globem, a jeden fałszywy ruch może otworzyć wrota nuklearnego Armagedonu.

Tym, co najwyraźniej łączy książki Wolffa i Clancy’ego, są rozbudowane opisy działania jednostek wojskowych i systemów uzbrojenia, w tym tych najnowocześniejszych, takich jak drony czy sieciocentryczny model prowadzenia walk. Nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, toteż trudno mi się wypowiedzieć, na ile są one dokładne i wiarygodne (choć dostrzegłem dwie nieścisłości w odmalowanym przebiegu eksplozji jądrowej), jednak robią bardzo profesjonalne wrażenie. Niekiedy mnogość oznaczeń kodowych i nazw zwyczajowych uzbrojenia (w tym fakt, że obie strony konfliktu inaczej określają poszczególne jednostki) utrudnia zrozumienie treści, ale nie jest to bardzo dokuczliwe.

Z możliwościami tych śmiercionośnych urządzeń zapoznajemy się z perspektywy rozmaitych osób – od prezydentów i urzędników państwowych najwyższego szczebla, poprzez dowódców wojskowych i podoficerów, aż po agentów wywiadu za liniami wroga oraz cywilów. Dzięki temu możemy spojrzeć na konflikt tak globalnie, jak lokalnie – w jednej chwili przyglądamy się manewrom całych dywizji, by chwilę później znaleźć się w centrum miasta ogarniętego zamieszkami, na linii frontu wraz z niewielkim oddziałem piechoty lub w Gabinecie Owalnym. Czasami bywa to nieco dezorientujące, gdyż nie zawsze łatwo jest połączyć w pamięci nazwisko z pełnioną funkcją, ale mnogość perspektyw pozwala również zasmakować zróżnicowanych emocji, co zdecydowanie należy zaliczyć na plus. Podczas lektury nie ma więc czasu na nudę. Mimo iż zdarzają się krótkie przestoje, akcja prowadzona jest dynamicznie, sytuacja zmienia się często, a choć zwroty fabularne nie są przesadnie zaskakujące, to jednak powieść trzyma w napięciu. Tym większa szkoda, że finał jest raczej rozczarowujący, urywa bowiem fabułę dość gwałtownie, bez żadnego podsumowania.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Tym, co najbardziej doskwiera przy lekturze, są błędy językowe. Od zwyczajnych literówek, poprzez dziwną momentami składnię i błędy gramatyczne, po niewłaściwie użyte idiomy. Nie są to usterki częste, jednak w wielu przypadkach poważne, powodujące zgrzytanie zębami u osób co bardziej wrażliwych na poprawność polszczyzny. 

Horyzont zdarzeń to całkiem przyzwoite wojenne czytadło, z dynamicznie poprowadzoną akcją i ciekawą fabułą, prezentującą wiarygodny scenariusz rozwoju sytuacji. Miłośnicy militariów za dodatkowy plus uznają zapewne rozbudowane opisy nowoczesnych systemów uzbrojenia, od samolotów i czołgów po systemy wywiadowcze i osobisty ekwipunek żołnierza. Pewna liczba błędów językowych pogarsza nieco ogólne dobre wrażenie, jednak summa summarum powieść należy polecić wszystkim fanom gatunku. Co też czynię.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Horyzont zdarzeń
Autor: Vladimir Wolff
Wydawca: Ender
Data wydania: 9 października 2013
Liczba stron: 592
Oprawa: miękka
Format: 144x207 mm
Cena: 39,90 zł



Czytaj również

Cena milczenia
Byłoby świetnie, ale…
- recenzja
Imperium - Vladimir Wolff
Walka o Europę
- recenzja
Operacja Pętla - Vladimir Wolff
Wojna, jakiej nie znacie
- recenzja
Kryptonim Burza
Wciągająca lekcja historii alternatywnej
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.