Hitchers - Will McIntosh

Powrót kochających zmarłych

Autor: Bartłomiej 'baczko' Łopatka

Hitchers - Will McIntosh
Will McIntosh, zwycięzca nagrody Hugo, w Polsce znany jest głównie z wyśmienitych opowiadań, publikowanych w Krokach w nieznane pod redakcją Mirka Obarskiego. Natomiast w Stanach Zjednoczonych jakiś czas temu ukazały się dwie jego powieści – Soft Apocalypse i Hitchers. Druga z nich, będąca przedmiotem tej recenzji, jest pomysłowym tekstem o ataku terrorystycznym, w którego dalszej konsekwencji ludzie zostają… opętani przez zmarłych.

____________________________


Główny bohater powieści, Finn, prowadzi strip komiksowy (w powieści pojawia się ich kilka), który przejął po śmierci dziadka wbrew jego woli. Po ataku terrorystycznym w Atlancie, w wyniku którego umiera przez zatrucie wąglikiem pół miliona ludzi, bohater o mały włos nie ulega śmiertelnemu wypadkowi samochodowemu i po paru dniach z przerażeniem odkrywa, że zdarzają mu się ataki, podczas których traci panowania nad własnym ciałem i głosem – ataki te pogarszają się z czasem. Za którymś razem orientuje się jednak, że to nie problem psychologiczny a… dusza zmarłego dziadka, próbująca przejąć kontrolę nad ciałem i życiem Finna. Nie jest on osamotniony z tym problemem – zaraza się rozprzestrzenia i wkrótce ulicami Atlanty chodzą tysiące ludzi z dodatkowymi "lokatorami".

Początkowo uwagę zwraca atak terrorystyczny – czyli odważne podjęcie kwestii bardzo drażliwej w Stanach Zjednoczonych – przedstawiony jako akcja przypadkowa i pozwalający zaprezentować (hipotetyczną) sprawność radzenia sobie z takim problemem rządu oraz służb bezpieczeństwa a także ukazujący reakcję społeczeństwa na tego typu sytuację. Później jednak McIntosh skupia się na dwóch wątkach: uczuciowym życiu Finna (trauma z dzieciństwa i miłość do dwóch kobiet, jednej martwej, jednej żywej) oraz tytułowych hitchersach i próbie pozbycia się ich. Pierwszy przedstawia głównego bohatera jako człowieka niezdecydowanego, niepewnego swoich uczuć i wyborów oraz dręczonego tragedią z przeszłości (śmierć siostry z jego winy) – niektóre z jego przemyśleń i refleksji zalatują automasochizmem. Natomiast wizja miasta, w którym zaczynają panoszyć się opętani, jest już bardzo interesująca. Panuje chaos, zmarli próbują wracać do swoich domów i skontaktować się z bliskimi, w większości również chcą przejąć cudze życie (walka opętanych z opętującymi także została przedstawiona solidnie – ciało wydaje się marionetką, którą bawi się dwoje lalkarzy na raz, wzajemnie podpatrujących swoje ruchy), a rząd nie chce przyjąć do wiadomości, że ma do czynienia z czymś innym niż zbiorowy szok po zamachu terrorystycznym. McIntosh obrazuje również postawę społeczeństwa, stykającego się z czymś tak nieprawdopodobnym – jeszcze większą popularność zyskują psycholodzy, pojawia się agresja przeciwko ciałom z podwójnymi lokatorami, a sami hitchersi zaczynają organizować się w grupy, na przykład dzięki Facebookowi.

To jest właśnie najciekawsza płaszczyzna Hitchersów – pokazanie, jak uwspółcześniony świat, pełen mediów i narzędzi społecznych, reaguje na tak paranormalne zjawisko, tego jak rozprzestrzeniają i zniekształcają się wiadomości, jaką rolę przyjmuje rząd (tutaj bardzo konserwatywną i niedowierzającą). Jako fantastyka socjologiczna sprawdza się całkiem dobrze, przedstawiając wpływ nowych technologii na zachowanie człowieka i zmianę jego podejścia do rzeczywistości oraz rzeczy hipotetycznie niewytłumaczalnych.

Hitchers Willa McIntosha to powieść ciekawa głównie ze względu na tematykę i realistyczność. Może to być również interesujące, choć szczątkowe, stadium społeczeństwa amerykańskiego i wpływu mass mediów, jak również poruszająca opowieść miłosna – wszystko zależy od nastawienia czytelnika.