Część druga: Okres wczesnodynastyczny i Stare Państwo
W tej części naszych rozważań na temat historii starożytnego Egiptu wchodzimy w czas, w którym mamy już do czynienia z dynastycznymi władcami tego państwa. Okres wczesnych dynastii i okres Starego Państwa są wciąż mało poznane, wiele jest niewiadomych, jeszcze więcej domysłów dotyczących tych czasów. Choć dysponujemy wieloma źródłami, w tym licznymi inskrypcjami wyrytymi w budowlach pochodzących z tych odległych wieków, pozwala nam to jedynie wymienić grono postaci, które znamy z imienia, niewiele więcej o nich wiedząc. Bardzo trudno jest nam dokładnie datować poszczególne wydarzenia, więc posługujemy się daleko posuniętymi przybliżeniami. Jest to zarazem okres, gdy w Egipcie powstały olbrzymie pomniki, które do dzisiaj przytłaczają swym ogromem i majestatem. Legendarnym królem, który miał zjednoczyć Dolinę Nilu i Deltę był Menes (Meni). Kwestia jego imienia, a także imion innych władców z wczesnych dynastii jest dosyć problematyczna: każdy władca miał bowiem kilka imion, które łącznie tworzyły tytulaturę królewską. Natomiast listy królów z okresu Nowego Państwa, z których czerpiemy informacje o następowaniu kolejnych władców, podają wyłącznie jedno imię królewskie. Stąd napotykamy liczne problemy w identyfikacji. Na tym tle powstał również spór związany właśnie z Menesem. Nie mamy bowiem pewności, że „Menes” jest imieniem własnym, czy formą egipskiego czasownika mem - trwać, pozostawać. Bo np. grecki geograf Eratostenes (żyjący w III w p.n.e.) twierdzi, że pierwszym królem egipskim był Aionos (Wieczny). Stąd Menesa utożsamiano z Narmerem, bądź z królem Aha, albo przypisywano wszystkie trzy imiona tej samej osobie. Menes był pierwotnie władcą Górnego Egiptu. Prawdopodobnie to on dokończył podbój Delty, zapoczątkowany przez jego poprzednika, Skorpiona. Jego następcy wykonywali swoją władzę z bliżej nie zidentyfikowanego miasta This, leżącego w rejonie Abydos. Jednak stopniowo punkt ciężkości życia politycznego przenosił się do Dolnego Egiptu. Świadczy o tym np. budowa stolicy Memfis i nieopodal, nekropolii królewskiej w Sakkara. Jednocześnie zaś podupadały ośrodki górnoegipskie – Hierakonpolis i Abydos. Zdobycie przez Dolny Egipt dominacji politycznej wynikało z ekonomicznego znaczenia tej krainy. Wschodnia Delta była punktem wyjścia na półwysep Synaj z jego bogatymi złożami miedzi i kamieni półszlachetnych. Natomiast Zachodnia Delta już w czasach predynastycznych rozwijała ożywioną działalność handlową z portami syryjskimi. Pozostawała głównym pośrednikiem w handlu, zwłaszcza drewnem sprowadzanym przez Byblos z Libanu. Wzrost znaczenia Delty był przyczyną niezadowolenia Górnego Egiptu. Doprowadziło to do niepokojów, które wybuchały pod koniec panowania I dynastii. One to w końcu doprowadziły do jej upadku. Gdzieś za panowania I dynastii powrócił z Amenti Horus. Choć dzieło zjednoczenia Egiptu nastąpiło bez jego udziału i skłonny był przypisywać je działaniom Seta, nie mógł nie zauważyć potencjalnych korzyści płynących z tego faktu. Choć kult Izydy osłabł przez czas, gdy Horus był nieobecny, to jednak jego wpływ na umysły znacznie się rozszerzył: kulty Horusa i Ozyrysa stały się bardzo powszechne wśród ludu, a królowie nawiązywali do nich w oficjalnej tytulaturze i ceremoniach. To mogło przekonać Horusa, że warto wzmocnić państwo egipskie i wspierać je. Jednocześnie zajął się także odbudową Ligi Ozyriańskiej i stworzył pierwszych Odrodzonych. Oni wydatnie wsparli działania Horusa i przyczynili się do poszerzenia jego wpływów. Królowie następnej, II dynastii, podejmowali działania, które miały na celu większą konsolidację państwa. Między innymi podejmowali liczne podróże inspekcyjne. Być może podobną funkcję spełniały święta państwowe: koronacja, święto Dwóch Krajów i uroczystość Heb-Sed. Święta miały za zadanie również podkreślać władzę faraona i jej boskie atrybuty. Mimo tych zabiegów pod koniec panowania II dynastii doszło do zaburzeń, które ponownie rozdzieliły Egipt na dwie części. Ok. 2700 r. p.n.e. na tronie zasiadł Peribsen, władca nie związany z dynastią i przypuszczalnie wywodzący się z Nagada. Wyniósł on tamtejszy kult boga Seta do godności kultu państwowego, uwidoczniło się to wprowadzeniem imienia tego boga do tytulatury królewskiej zamiast imienia Horusa. Gdy usamodzielniły się miasta Delty na południu, zapewne w Hierakonpolis rezydował Horus-Chasechem. Za jego panowania królestwo było rozbite. Ponownego zjednoczenia miał dokonać Chasechemui, przez niektórych utożsamiany z Chasechemem. W każdym razie w swojej tytulaturze Chasechemui połączył imiona Horusa i Seta, łącząc dwie przeciwstawne koncepcje ideologiczne. Już pierwsi władcy I dynastii w swojej tytulaturze podawali imię boga Horusa. Królowie stanowili przez to inkarnację samego boga. Król egipski był potomkiem Re i Horusa, przez co sam był Horusem. Koncepcja boskiej natury faraona była jednym z podstawowych czynników umacniających jego władzę i sprzyjała integracji kraju. Jednocześnie doktryna ta nie miała nic wspólnego z nietolerancją – gdyż w innych ośrodkach kultowych król wywodził swój rodowód od naczelnego bóstwa miejscowego. Król stawał się jedynym pośrednikiem między ludźmi a bogami. Było to oparte na niepisanej umowie, według której bogowie darowali królowi długie lata życia dla szczęścia i pomyślności całego kraju, król natomiast zapewniał ciągłość ich kultów i budowę świątyń. W sztuce egipskiej król był przedstawiany pośród bogów, wznoszący modły i składający ofiary dla dobra swojego ludu. Jednak w ciągu wieków następowały zmiany, które nie naruszały ogólnych zasad panujących od I dynastii. Za czasów Peribsena miejsce Horusa zajął górnoegipski Set. Od czasów III dynastii (ok. 2650 p.n.e.) rosło znaczenie Heliopolis (On), ośrodka kultowego boga Re. Kult boga Re od tego czasu asymilował się z kultem Horusa. Nietrudno zauważyć, że dzieje II dynastii są efektem ścierania się wpływów Horusa i Seta. Początek tego okresu to moment, gdy Liga Ozyriańska pracuje nad wzmocnieniem państwa i pozycji samego faraona. O rozszerzeniu się wpływów Horusa może świadczyć wzrost znaczenia Dolnego Egiptu, któremu właśnie patronował ten bóg. Wtedy zaczyna się „kontrofensywa” Seta i jego sług. Na tronie zasiada wysunięty przez to stronnictwo Peribsen, który został przysłany do Memfis z Górnego Egiptu, gdzie wpływy Seta były najsilniejsze. Jednak nie trwa to długo – dochodzi do ponownego rozpadu państwa, który był wynikiem ostrej walki obu boskich adwersarzy. W tym momencie wysiłki Ligi Ozyriańskiej doprowadzają do tego, że na tronie zasiada Chasechemui, który jednoczy państwo. Wciąż duże wpływy Setytów powodują jednak, że w swej tytulaturze faraon ten używa zarówno imion Horusa jak i Seta. Następni władcy rozpoczynają okres Starego Państwa. Po wstrząsach politycznych kraj ponownie został zjednoczony przez założyciela III dynastii – Dżesera. Miał być on synem Chasechemui. Faraon ten przeniósł swoją stałą siedzibę do Memfis. Wspaniałym pomnikiem pozostawionym przez tego władcę jest kompleks grobowy w Sakkara, z piramidą schodkową, zaprojektowany przez architekta Imhotepa. W tym czasie mamy już do czynienia z dobrze rozwiniętą hierarchią administracji państwowej. Najwyższym urzędem w tej hierarchii był urząd wezyra, którego początki sięgają zapewne nawet I dynastii. Ponadto istniały na dworze takie urzędy jak: „kanclerz króla Dolnego Egiptu”, który zarządzał dochodami, „opiekun pieczęci”, zarządcy „Białego Domu” i „Czerwonego Domu” – którym podlegała egzekucja danin z Górnego i Dolnego Egiptu. Istniał też „zarządca Podwójnego Białego Domu”, naczelnik skarbca państwowego. Istniały także tytuły mniej dzisiaj jasne, jak „przełożony sali centralnej” czy „powiernik domu królewskiego”. Terenowymi jednostkami administracyjnymi były powiaty, zwane przez Greków „nomami”. Na czele nomów stali zaś „nomarchowie”. Było też kilka miast, które nie były podporządkowane administracji powiatu, lecz miały swoich własnych zarządców. Można sądzić, że początek panowania III dynastii to okres, gdy wpływy Horusa ugruntowały się i przeważyły nad korupcją szerzoną przez sługi Seta. Jednak ci ostatni nie próżnowali. Powoli drążyli i skrycie powiększali swoje władztwo. Niewątpliwie to oni stali za tajemniczymi wydarzeniami pod koniec tego okresu. Koniec III dynastii bowiem znowu jest dla nas niejasny. W okresie następnym, za panowania IV dynastii (od ok. 2600 p.n.e.), Stare Państwo osiągnęło szczyt swojej potęgi. Założyciel tej linii władców, Snofru, był człowiekiem wielkiego charakteru i energii. Podejmował dwie kolejne wyprawy, do Nubii i Libii, w czasie których pojmał kolejno 7 i 11 tys. tubylców. Jego imię i tytuły wyryto na skałach Synaju. W Dahszur wzniósł on dwie wielkie piramidy oraz liczne świątynie i twierdze. Jego następcą był zaś słynny Cheops (Chufu). On to bowiem zbudował sobie grobowiec – wielką piramidę w Giza. Być może to także on zbudował wielkiego sfinksa, przypisywanego dotąd Chefrenowi. O Cheopsie i jego następcach, Chefrenie (Chafre), Mykerinosie (Menkaure) i in. nie wiemy zbyt wiele. Ostatni faraon tej dynastii, Szepseskaf, prawdopodobnie zbuntował się przeciw autorytetowi potężnych kapłanów słońca z Heliopolis. Odmówił on przyjęcia tytułu „Syn Re” i zamiast piramidy wzniósł on w Sakkara mastabę o dziwnym kształcie sarkofagu. Panował ledwie cztery lata. Po jego śmierci kapłani z Heliopolis szybko przechwycili władzę. Wiadomo, że w okresie panowania IV dynastii objawy kryzysu w Lidze Ozyriańskiej zmusiły Horusa do efektywniejszego działania. Pomoc ludów Mokolé i Bubastich stała się mniejsza niż symboliczna, słuszne podejrzenia o sprzyjanie Apopisowi padły na Bubastich. Horus podjął decyzję o stworzeniu nowych Odrodzonych, którzy wsparli go w walce przeciw Siłom Mroku. Choć państwo egipskie było potężne i silne, nie sposób było przeoczyć objawów kryzysu. Królowie, których pycha wyrażała się w budowaniu gigantycznych pomników swego k