» Blog » Granie w stylu Zen
22-12-2013 22:45

Granie w stylu Zen

W działach: Zostać pisarzem, raport, rpg | Odsłony: 310

Raport nie czytałem w czwartek i nie pisałem wczoraj. Ostatnio nie wyszedł mi dawno tydzień w którym bym czytał i pisał przez wszystkie dni. Mam nadzieję, że ten taki będzie.

Ostatnio stwierdziłem, że w RPGi gram w stylu Zen. To znaczy minimalistycznie, korzystając z jak najskromniejszych środków. Nie ma u mnie żadnej muzyki. Nie ma świec, nie ma zasłoniętych firanek by było mroczniej i jedynym handoutem wspomagającym nastrój jest paczka chipsów. Właściwie nie ma u mnie odgrywania NPC. Opisy są zredukowane do minimum. Nawet rzutów kością jest nie dużo.

I to nie dla tego, że mi się nie chce. Kiedyś próbowałem tych czarów marów i innych sztuczek, ale moi gracze tego nie kupili. Muzyka? Albo rozprasza, albo jest niezauważalna, po co się nią przejmować. Odgrywanie NPC? „Weź przestań i tak Ci nie wychodzi, powiedz normalnie”. Zbyt długi opis? „Dobra, dobra przejdźmy do rzeczy”.

Więc co jest takiego u mnie na sesji, że wciąż jeszcze ktoś chce u mnie grać? Historia. Ale opowiedziana nie przeze mnie tylko przez graczy. To ich postacie mają cele, ich postacie są główną siłą napędową fabuły ich postacie są centrum historii. MOICH graczy nie obchodzi to co przygotował MG. Nie obchodzą ich handouty, muzyka, umiejętności aktorskie i oratorskie. Tak długo jak oni są najważniejsi. Dlatego prowadzę tak jakby tylko oni tam byli. Jestem dyskretnym konferansjerem a oni są gwiazdami wieczoru. Nie robię długich ozdobnych zapowiedzi. Mówię tylko imię bohatera i pozostawiam resztę jemu. Rozpływam się w powietrzu. Prowadzę w stylu Zen.

Komentarze


Aramin.
   
Ocena:
0

Szczerze mówiąc to ja bym chyba nie umiał tak grać. Za duży minimalizm to jednak dla mnie przesada.

23-12-2013 10:38
etcposzukiwacz
   
Ocena:
0

Co jest ważniejsze: forma czy treść? Oto jest pytanie ;)

23-12-2013 11:01
Karczmarz
    Hmmm
Ocena:
+2
Dobre przeslanie, choc da sie laczyc dobra tresc z ciekawa forma, ale nie jest to latwe i czesto forma potrafi przeszkaszac
23-12-2013 11:03
Aure_Canis
   
Ocena:
0

Czy dobrze rozumiem, że gracie w D&D 3.X?

23-12-2013 19:30
Tyldodymomen
   
Ocena:
0

PEŚM przewraca się w grobie

  • 23-12-2013 20:00
    Johny
       
    Ocena:
    0

    Aure gramy w różne rzeczy. Ostatnio sporo na demach Fate.

    Aramin gdzieś czytałem w komentarzach, że ty też stosujesz krótkie opisy. Ja po prostu robię podobnie. Moi gracze, zamiast na opisie, skupiają się bardziej na wyniku danej akcji i konsekwencjach jakie niesie ona dla ich postaci.

    ETC - moim zdaniem treść łatwiej obronić. Moi gracze nie są po prostu kompatybilni z klimatem. Na sesji jedzą chipsy, piją colę, przerywają sceny żartami, popadają w dygresje. Nie wiem co musiałbym zrobić, żeby przez dziesięć minut słuchali opisu danej sceny wspieranego muzyką i świecami. Gram w takich warunkach jakie mam a to oznacza, że żeby przykuć ich uwagę muszę sprawić by to oni byli jak najaktywniejsi.

    23-12-2013 22:05
    etcposzukiwacz
       
    Ocena:
    0

    I bardzo słusznie  robisz Borsuk. Jak grywam to bardzo często sytuacja wygląda bardzo podobnie do twojej.

    23-12-2013 22:18
    KRed
       
    Ocena:
    +3

    Opisy ci nie wychodzą, gracze wolą sobie i tobie darować te męki, więc orzesz jak możesz. Nie ma co dorabiać ideologii :)

    Nie wiem co musiałbym zrobić, żeby przez dziesięć minut słuchali opisu danej sceny

    Pewnie trzeba by im zapłacić, bo 10 minut to trwa średniej długości wielowątkowe kazanie. Nie wiem czemu się uważa, że dobry opis musi być długi. Dla mnie dobry opis to ten z trafiającymi w sedno epitetami, intrygującym porównaniem i zwracający uwagę na jeden pamiętny detal, a przy tym na tyle krótki, że gracz jest w stanie sparafrazować go natychmiast po wysłuchaniu. Aby ostatni warunek był osiągalny wyznaczam sobie prosty limit:

    - opis nowej sceny/miejsca - 5 zdań

    - opis nowej postaci/sytuacji - 3 zdania

    - opis rundy - ewentualne zdanie przed deklaracją gracza i zdanie po deklaracji.

    Wszystko to szacunkowe, a zdania mogą być wielokrotnie złożone ;) Najważniejsze jest wyrobienie nawyku ubierania tego co istotne w barwną formę.

    24-12-2013 22:02
    Johny
        @KRed
    Ocena:
    0

    Rozgryzłeś mnie :).

    A poważnie, twoja uwaga na temat dobrych opisów jest bardzo cenna. Moim zdaniem też powinny być krótkie i łatwo przyswajalne. Z drugiej strony u nas przy stole nie przywiązujemy wagi do "intrygujących porównań" i "ciekawych epitetów". Może rzeczywiście masz rację i po prostu powinienem takie poćwiczyć. Tylko że gracze też się do tego nie palą. Opis ataku w stylu "to ja go tnę" to u nas raczej norma.

    Pozdrawiam i wesołych świąt.

    25-12-2013 16:03
    Aramin.
       
    Ocena:
    0

    Źle odebrałem notkę. U mnie faktycznie jest dość podobnie i nie wiem, czy nad tym ubolewać, czy sobie po prostu płynąć. Generalnie stawiam na improwizację więc też zdarza mi mieć problemy żeby spontanicznie stworzyć jakiś ciekawy opis. Zwłaszcza miejsca, które nie jest ciekawe - kolejna wieś na trakcie.

    28-12-2013 13:11

    Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.