» Blog » Granie tronami 2
21-04-2012 13:24

Granie tronami 2

W działach: PLiO | Odsłony: 5

Dalsze przemyślenia na temat gry tronów
To co jest ciekawe w całej serii, to fakt, że twórcy używają niezwykle mało sztucznego światła, przez co większość pomieszczeń jest skąpana w mroku. Efekt jest ciekawy, choć czasem męczący dla oka. Po za tym ma to też wadę, że czasem cera bohaterów wydaje się być lekko sina
Najpierw trochę o Greyjoyach. Wydają się być znacznie bardziej ponurzy i straszni niż w książce. Z, skąd inąd "wesołych" wikingów, stali się ludźmi, którzy uciekli z Innsmouth. Najbardziej widać to po zmienionym charakterze Ashy/Yary, która może być postacią stritce negatywną. Za to zamek Greyjoyów odpicowano nieźle.
Znowu zaczynam się zgadzać z Jofem. Wybicie dzieciarni Roberta, choć okrutne, było umotywowane logicznie. Niestety, i tym razem znajomość filmów przeszkadza, bo cała scena przypominała mi pewną parodię Ojca Chrzestnego... Czekałem tylko, jak zaczną wpadać do sąsiednich seriali.
Troszkę też wybielono Stanisa, który w książce pośrednio doprowadził do śmierci Roberta i Neda. Tutaj o wszystkim dowiedział się z listu Edarda, i dopiero wtedy zaczął działać
Z ciekawostek, prawdopodobnie, choć nie na pewno zniknęła córka Stasia. I nawet, jak się pojawi, to nie będzie oszpecona. Problemy z charakteryzacją.
Davos został Ateistą, ale czuje, że to grunt pod nawrócenie.

Saladhor fajny jednakże.... ale o tym nieco więcej późnie.
Trzeci odcinek ciekawszy, i znowu trochę przemyśleń
Najpierw Brienne. Była to postać, której po Tyrionie, dobór aktora byłby najtrudniejszy. Brienne filmowa, tak jak się spodziewałem. jest zacznie ładniejsza niż w książce... choć może to kwestia mojej wyobraźni. U mnie miała podbródek stalona, zęby konia... słowet groza.
Tutaj jest w miarę normalna, choć wyrośnięta kobieta. Trochę ładniejsza od Yary. Tylko ten wzrost. Podczas pojedynku z Lorasem, wydawała się być wzrostu Kwiatkowskiego, ale podczas rozmowy z Catelyn wyglądała... z deka Gregorowato.
Loras i Renly... Czyli jak mówiłwm, scenkę w pierwszym sezonie mogli sobie darować. Za to nie pojmuje nadal zmiany charakteru postaci. Renly to niemota, że głowa boli, a Loras robi za męską prostytutkę. W ogóle autorom to się tak zabawnie udaje, że jak dają gejów, to ciołki, jak dają murzyna, to od razu gangster. No i nie będzie już komizmu Sansy lecącej na Lorasa.

Komentarze


   
Ocena:
0
Jeszcze trochę przemyśleń

Podczas gdy Sansa książkowa była jedną z najmniej lubianych postaci, to w filmie stanie się najmniej.
Ma wady pierwowzoru, ale pozbawiona jest wszelkich jej zalet. To już wymagało pracy

Nie do końca rozumiem czemu Mormont puścił podejrzane konszachty Crastera płazem.
22-04-2012 08:17
Scobin
   
Ocena:
0
Sansa w serialu także ma pewne zalety: potrafi szybko podjąć trudną decyzję i współczuje ofiarom Joffreya (Dontos).
22-04-2012 08:41
   
Ocena:
+1
Tak, ale jednak miewa wredny charakter.... Choćby podczas rozmowy z septą.
Inna sprawa, że poświęcono jej niewiele więcej czasu niż Ros

A i Shae w serialu coś mi się wydaje, że awansuje. W książce była nieco głupią dziwką. Tu jest dosyć doświadczoną kurtyzaną.
22-04-2012 09:46
Scobin
   
Ocena:
0
No właśnie: może problem serialowej Sansy polega nie na tym, że jest ona niesympatyczna, tylko na tym, że rzadziej pojawia się na ekranie? Zresztą z bardzo wieloma postaciami jest tak, że poświęcony im czas antenowy nie odpowiada książce – sam podałeś przykład Shae.
22-04-2012 12:36
Kotylion
   
Ocena:
0
Z oglądaniem jak zwykle czekam, aż skończy się sezon, ale już się trochę nasłuchałem i naczytałem i obawiam się, że twórców mocno poniosła fantazja z odchodzeniem od książkowego pierwowzoru. W 1 sezonie zmiany były minimalne, tym razem chyba pozwolono sobie na znacznie więcej. Nie jestem przekonany czy to dobr pomysł, ale póki sam nie obejrzę to wolę nie oceniać.

Coś mi chyba wyleciało z głowy. W jaki sposób Stannis pośrednio doprowadził do śmierci Eddarda?
22-04-2012 13:00
   
Ocena:
+1
Kotylion: Przez to, że go nie ostrzegł w żaden sposób, zapewne za namową żonki.
Scobin: Teraz na to trochę za późno, ale w pierwszym sezonie nie podkreślono Ladyowatości Sansy. Brak tu tej... Niewinności.
Mi tam odchodzenie od książki nie przeszkadza. Greyjoyów lub Sama bardzo ciekawie pokazano. Za to denerwuje mnie rozcieczanie wyrazistych postaci.
22-04-2012 13:17
Kotylion
   
Ocena:
+1
Slann, nie zgodzę się. Eddard nie potrzebował żadnego ostrzeżenia, wystarczyło zaakceptować pomoc Renly'ego. Poza tym, na tyle na ile poznaliśmy Neda w powieści, myślę że można założyć, że nawet gdyby Stannis z jakiegoś powodu (ważne pytanie: dlaczego miałby cokolwiek mówić Nedowi?) go poinformował o wszystkim co wiedział, Stark i tak zrobiłby wszystko to co zrobił. Moim zdaniem jedyną osobą, której można przypisać jakąkolwiek odpowiedzialność za śmierć Neda Starka jest... Ned Stark ;) To akurat jedna z większych zalet PLiO, głupie postacie płacą za swoją bezmyślność, żadna deus ex machina ich nie uratuje.
22-04-2012 14:26
Scobin
   
Ocena:
0
głupie postacie płacą za swoją bezmyślność

Ewentualnie honorowe za swoją honorowość, chociaż nie zawsze łatwo dostrzec różnicę. ;)
22-04-2012 15:21
   
Ocena:
0
Spoilery

W chwili gdy Renly składał ofertę, to było po ptokach. Zresztą upadł przez zdradę Petyra. Stanis powinien poinformować o wszystkim Edarda, ze względu na swój obowiązek wobec korony. Miast tego czekał na skale na śmierć brata.
22-04-2012 17:10
Kotylion
   
Ocena:
0
Przecież Robert i tak by w to nie uwierzył. A Renly mógł sporo pomóc, biorąc pod uwagę, że póki nie ulonił się z Królewskiej Przystani wszystkich swoich zbrojnych mógł oddać Starkowi. Ned miał też swoją świtę, a zanim zebrałby się odpowiedni oddział złotych płaszczy żeby ich powstrzymać, to by już było pozamiatane - Cersei i jej dzieci zostałyby więźniami Końca Burzy. Pytanie tylko, czy Renly sam nie ściąłby potem Starka upierającego się by koronować Stannisa, ale to już gdybanie, choć póki nie sprowadziłby sobie wsparcia z Końca Burzy i Wysogrodu pewnie nie.

Scobin - Ned był tyleż honory co i głupi. A może i nawet bardziej to drugie :P
22-04-2012 23:08

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.