Gra Gendera cz.I
W działach: gender | Odsłony: 639Gender przez całe swoje niedługie życie uważał się za zwyczajnego chłopca. Wychowywał się w zwyczajnej rodzinie - rodzice bardzo kochali Gendera, jego siostrę - Petera i ich brata - Valentine. Cała piątka prowadziła zwyczajne życie na zwyczajnej, niczym niewyróżniającej się planecie. Ale gdzieś w głębi Gender czuł, że jest kimś więcej. Kimś więcej niż widzi - czymś więcej niż tylko ciałem, które wykreowali dla niego rodzice po przeprowadzeniu psychoanalizy płodu. Był istotą. Istotą skutą okowami doprecyzowania.
Każdego dnia Gender zastanawiał się nad swoją egzystencją. Czuł, że jest stworzony do wielkich czynów, do wielkich zmian. Wiedział, że nie powinien ograniczać się do pustego, określonego trwania. Tak - był sobą. Oczywiście mógł w każdej chwili poinformować rodzinę, że dziś jest kimś innym - dziś jest bardziej kobiecy, jutro znów bardziej męski. Dziś czuł się raczej rozbity, wrażliwy i nieco melancholijny - innego dnia czuł ogarniającą go siłę, przez starą kulturę kojarzoną z nieokiełznaną, pierwotną męskością.
Od najmłodszych lat Gender uczył się w specjalistycznej placówce. Dawno już zrezygnowano z przedszkoli i szkół - okrutnym wszak byłoby wprowadzanie sztucznych podziałów ze względu na wiek - wraz z upływem czasu przychodził postęp. A z postępem - świadomość, że nawet najmłodsi mają prawo czuć się dorosłymi, a dorośli najmłodszymi. Uczelnia Gendera nie odbiegała zbytnio od innych placówek znajdujących się na planecie - ci, których psychoanaliza płodu okazała się nie dość trafna znajdowali w niej swoje prawdziwe ja przy pomocy wyspecjalizowanej kadry pedagogicznej i najlepszego sprzętu. Dostępne więc były nie tylko stroje wszelakich zawodów ucharakteryzowane według przestarzałych standardów płci panujących przed Pierwszą Inwazją, ale też wszelakie przyrządy mające ułatwić Błędnie Określonym odnalezienie właściwej drogi do ich wewnętrznego, seksualnie-społecznego "ja".
Gender nie wiedział jednak, że był obserwowany. Każdego dnia, każdy jego ruch śledzony był przez przedstawicieli Walczącej Uczelni Wolnościowej, których głównym celem było odnalezienie najlepiej Samodzielnie Określonych i wykorzystanie ich samodzielnie dookreślonego jestestwa do walki z Robalami.
Historia naucza, że Robale dokonały Pierwszej Inwazji w celu wprowadzenia na planecie ludzi panującego u nich od pokoleń przestarzałego tradycyjnego podziału ról społecznych. Wiemy, że część z ich osobników, postrzegających swoją płeć jako "męską" zapragnęła podbić nas i zdominować. Dookreślić nas społecznie. Odgórnie. Nie bacząc na naszą naturalną potrzebę Niedookreślenia lub Dookreślenia Samodzielnego. Walcząca Uczelnia Wolnościowa wiedziała, że musi walczyć z tym złem najlepszymi możliwymi sposobami. Czystym Niedookreśleniem. Najbardziej Samodzielnie Określonym ze wszystkich. Tylko jedna osoba mogła tego dokonać. Tylko jedna osoba mogła zniszczyć tradycję ucisku społeczno-seksualnego Robali.
Ale Gender jeszcze tego nie wiedział.
Dziękuję. Gdyby nie Ty, nigdy bym się nie dookreśliła.