» Recenzje » Golden Horn Erweiterung Dominio Da Mar

Golden Horn Erweiterung Dominio Da Mar


wersja do druku

Towary i żołnierze

Redakcja: Artur 'GoldenDragon' Jaskólski

Golden Horn Erweiterung Dominio Da Mar
Kolekcjonerstwo jest esencją chęci posiadania i rozbudowy hobby. W przypadku gier planszowych objawia się to radością wynikającą z uzupełniania ulubionych tytułów o rozmaite suplementy. Nie inaczej sprawa wygląda z tytułem Golden Horn: Von Venedig nach Konstantinopel.

W roku 2013 włoski projektant Leo Colovini wydał przepiękną grę Złoty Róg: z Wenecji do Konstantynopola (Golden Horn: Von Venedig nach Konstantinopel), w której gracze wcielali się w role kupców transportujących towary pomiędzy Wenecją a Konstantynopolem. Proste, lecz zmyślne zasady oraz rewelacyjne tekturowe stateczki czyniły z gry idealną familijną propozycję. Po dwóch lata Colovini powrócił do tytułu publikując niewielkie rozszerzenie Golden Horn Erweiterung Dominio Da Mar, wprowadzające element rywalizacji o dochodowe kolonie.

W kompaktowym pudełku znajdziemy garść komponentów: 5 plansz zamorskich kolonii, 25 drewnianych ludzików oraz 16 równie drewnianych sześcianów w dwóch kolorach: białym i czarnym. W edycji podstawowej istotą zabawy był transport dóbr pomiędzy dwiema metropoliami; teraz zaś doszła opcja podboju zagranicznych terytoriów. Gra jednak nie straciła swojego wybitnie familijnego charakteru, jest to po prostu nowa możliwość przynosząca na zakończenie dodatkowe punkty.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Pięć portów reprezentuje kilka historycznych lokalizacji: Candię, Durazzo, Zar, Negroponte oraz leżącą na drugim brzegu Złotego Rogu, będącą współcześnie dzielnicą Stambułu, Galatę. Nie stanowią one części kompozytowej planszy, lecz spoczywają obok, oczekując na podjęcie przez graczy. Aby wejść w posiadanie takiej płytki, należy spełnić wymaganie w postaci uzbierania określonej liczby najemników. W zależności od poziomu trudności podboju, terytorium zapewnia mniejszy lub większy bonus punktowy. 

Złoty Róg absolutnie nie należy od skomplikowanych gier i dodatek tego nie zmienił. Drobna różnica polega na tym, iż w portach umieszcza się 10 drewienek towarów zamiast dotychczasowych dziewięciu. W przypadku wylosowania białych sześcianów, zamiast ich w porcie umieszczany jest najemnik, a drewienka wracają do woreczka. Czarne sześciany działają praktycznie identycznie, z tą tylko różnicą, iż zamiast do worka, odkładane są poza grę. Umieszczonych w ten sposób żołnierzy można przetransportować pomiędzy portami (co ważne - statek z zaokrętowanymi wojakami odporny jest na atak piratów!), dzięki czemu stają się własnością gracza i mogą zostać zamienieni na płytkę kolonii. Z początku żołnierze pojawiają się na planszy sporadycznie, jednakże z czasem wracające do woreczka białe kwadraciki dają znać o sobie, wypełniając porty najemnikami. W wyjątkowej sytuacji wyczerpania pionków, można rekrutować czarne sześciany, reprezentujące odtąd chłopów. Każda para wieśniaków liczy się wówczas za jednego najemnika.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Wartość nowych portów waha się od trzech punktów za dwóch najemników do dwunastu za cenę pięciu żołnierzy. Co ważne płytki podbitych terytoriów nie mogą zostać w żaden sposób utracone, a zawojowanie wszystkich dostępnych kolonii jest dodatkowym kryterium kończącym partię. Wówczas następuje podsumowanie punktów na dotychczasowych zasadach z uwzględnieniem pozyskanych terytoriów zamorskich. I to wszystko, co oferuje rozszerzenie. Niby niewiele, ale zawsze coś.

Golden Horn Erweiterung Dominio Da Mar okazał się w praktyce niewielkim suplementem wzbogacających dotychczasową rozgrywkę o dodatkowy element. Próżno tutaj doszukiwać się przełomowych rozwiązań czy zapierających dech w piersiach strategii. Ale i nie można mu niczego zarzucić, bo za pomocą garści komponentów zróżnicowano przebieg rozgrywki. Dlatego też miłośnicy edycji podstawowej powinni przy pierwszej okazji nabyć dodatek, który - jak to zazwyczaj bywa - lepiej posiadać niż tylko podziwiać w sklepach.

Plusy:

  • Nowa możliwość zdobywania punktów
  • A dzięki temu większa przyjemność płynąca z zabawy
  • Zachowano familijny charakter gry

Minusy:

  • Chciałoby się większego rozszerzenia
  • I może odrobinę negatywnej interakcji

 

Dziękujemy wydawnictwu Piatnik za udostępnienie gry do recenzji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
6.5
Ocena recenzenta
-
Ocena użytkowników
Średnia z 0 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 1
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Golden Horn Erweiterung Dominio Da Mar
Typ gry: familijna
Projektant: Leo Colovini
Ilustracje: Marko Fiedler
Wydawca oryginału: Piatnik
Data wydania oryginału: 2015
Liczba graczy: od 2 do 4
Wiek graczy: od 8 lat
Czas rozgrywki: 45 - 60 min.



Czytaj również

Golden Horn: z Wenecji do Konstantynopola
Szaleństwo w sześciu kolorach
- recenzja
Golden Horn
Fotounboxing #12
Forest
Spacer po magicznym lesie
- recenzja
Wielka Ucieczka
Biegnij piracie! Biegnij!!!
- recenzja
Via Appia
Porządna rzymska robota.
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.