"Sam Filip początkowo interesujący jest głównie jako reprezentant pewnego nurtu: młodych krakowian, uzależnionych od ciągłego poprawiania swego ciała, typowych hedonistów. W końcówce jednak jego zachowanie zaskoczyło mnie na tyle, że spojrzałem na niego pod innym kątem. Kamiński okazuje się zagubionym w świecie chłopcem, którego bezlitosne społeczeństwo wtłoczyło w odrzucającą formę."
Bartosz 'Zicocu' Szczyżański recenzuje Gębę w niebie autorstwa Dawida Kaina. Zapraszamy do lektury!
Tagi:
Gęba w niebie | Dawid Kain
Czytaj również
Kraków Śmieciarza
- recenzja
Kiedy otchłań patrzy w ciebie. I wrzeszczy
- recenzja
Komentarze
Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.
