20-01-2010 16:33
Gdy studia wbijają Ci nóż w plecy
W działach: polter, Taki lajf | Odsłony: 1
Sesja to podstępna bestia. Najpierw długo, ledwo widoczna migocze gdzieś daleko na horyzoncie, by zaraz potem pojawić się pod samym nosem, złapać za twarz i wepchnąć nos w książki.
Sesja to też wróg non-profitowych działalności i hobby, dlatego w moim przypadku najbardziej cierpi na niej Poltergeist. Ale obiecuję, że to już niedługo!
W ramach odreagowania egzaminów zapraszam w sobotę na AKF. Niewykluczone, że tym razem nie damy się skusić przystępnym planszówkom i oddamy się erpegowaniu. Mam w zanadrzu Wolsunga i Savage Worlds, także drżyjcie!
Oprócz tego, jak na złość, wessało mnie Millenium. Opieram się dzielnie, czytam po maksymalnie dwa rozdziały do poduszki dziennie, bo inaczej bardzo szybko oglądałbym ukochany Wydział z perspektywy bumelanta z przerwą w studiach. Ukulele, któremu z pasją oddaję się ostatnimi czasy, również nie ułatwia sprawy. No ale cóż.
I na koniec zapraszam Was wszystkich na zjaVę! To będzie coś! Czysta zabawa bez marnych prelekcji, pokazów mody, wieczorków poetyckich i tych strasznych literatów!
Sesja to też wróg non-profitowych działalności i hobby, dlatego w moim przypadku najbardziej cierpi na niej Poltergeist. Ale obiecuję, że to już niedługo!
W ramach odreagowania egzaminów zapraszam w sobotę na AKF. Niewykluczone, że tym razem nie damy się skusić przystępnym planszówkom i oddamy się erpegowaniu. Mam w zanadrzu Wolsunga i Savage Worlds, także drżyjcie!
Oprócz tego, jak na złość, wessało mnie Millenium. Opieram się dzielnie, czytam po maksymalnie dwa rozdziały do poduszki dziennie, bo inaczej bardzo szybko oglądałbym ukochany Wydział z perspektywy bumelanta z przerwą w studiach. Ukulele, któremu z pasją oddaję się ostatnimi czasy, również nie ułatwia sprawy. No ale cóż.
I na koniec zapraszam Was wszystkich na zjaVę! To będzie coś! Czysta zabawa bez marnych prelekcji, pokazów mody, wieczorków poetyckich i tych strasznych literatów!