» Wieści » Fragmenty Play Dirty dostępne

Fragmenty Play Dirty dostępne

|

Fragmenty Play Dirty dostępne
Ze strony Wydawnictwa Portal możecie pobrać pierwszy rozdział almanachu dla MG Graj Twardo autorstwa Johna Wicka. Rozdział nosi tytuł Uderzaj ich tam, gdzie naprawdę boli. Wydawnictwo Portal uruchomiło także przedsprzedaż almanachu. Więcej informacji na stronie wydawcy.

Przejdź dalej: Fragmenty Play Dirty dostępne

Źródło: Wydawnictwo Portal
Tagi: Almanach RPG | Portal | Wydawnictwo Portal


Czytaj również

Bohater Maxx
Zostań Stalowym Policjantem lub zakałą ludzkości
- recenzja
Neuroshima Tactics
Przyczajony Posterunek, ukryty Moloch
- recenzja

Komentarze


kaduceusz
   
Ocena:
0
O Chryste. Jeżeli reszta tego poradnika jest jak pierwsy rozdział, to prorokuję solidnego flejma :-)
19-06-2008 14:35
iron_master
   
Ocena:
0
Czy zapis "super boahater" nie jest aby błedny? Zawsze wydawało mi się, że pisze się "superbohater"
19-06-2008 14:43
gajos
   
Ocena:
0
hmm, rozumiem że całość książki jest utrzymana w takiej konwencji. Szerze mówiąc do końca nie wiem czemu ona służy.

Bo trudno mi sobie wyobrazić MG traktującego takie porady serio - chyba że w bardzo specyficznym niszowym systemie nastawionym na mini/maxowanie postaci i udowadnianie graczom że to i tak im nie pomoże.
19-06-2008 15:41
Gerard Heime
   
Ocena:
0
Pragnąłbym zauważyć, że żaden z nas, czytających wcale nie zna kontekstu kampanii, którą opisuje Wick. Stąd łatwo wyciągnąć wnioski, że Wick to sadysta znęcający się nad postaciami. Moim zdaniem jest inaczej.

Przykład ze Scrapperem jest moim zdaniem na tyle dobrze zarysowany, że można łatwo wywnioskować, o co chodzi - gracz chciał być "sprytniejszy od MG" i się przeliczył. Kurcze, sam bym drania załatwił tak samo, bo taki munch to bezczelność ze strony gracza. Ale z drugiej strony, "Odejście Pana Niezwykłego" jest po prostu boskie z fabularnego punktu widzenia. Doskonały koniec superbohatera połączony z silnym impulsem motywującym drużynę.

Również przykłady z Malice i Paladynem implikują konwencję "tragic heroic". Na początku byłem nieco zszokowany historią z Malice, ale doszedłem do wniosku, że przy takiej (smutnej, dramatycznej) konwencji rozwiązanie zastosowane przez Wicka dało maksimum efektu. Wszystko zależy od umowy społecznej - jeśli gracze zgadzają się na taką grę, to czemu nie? Mi osobiście podoba się pomysł superbohaterów o słabościach innych, niż kryptonit... opis kampanii Wicka dobrze to oddaje.

Fakt faktem, że gracze często munchują, m.in. wybierając sobie tony wad których MG nie potrafi wykorzystać przeciwko nim, i równie często nadużywają zalet. Dlatego też podręcznik może być przydatny - to ocenimy jak wyjdzie.

Swoją drogą, ze szczęściem jest bardzo podobnie w Magu: Przebudzenie. Magów, którzy władają nazbyt lekkomyślnie Losem, Fortuna często karze. W przykładzie podanym dla jednego czaru Losu, który pozwala na sprowadzenie (niezwykłymi zbiegami okoliczności) dowolnego przedmiotu do Maga, jest specjalnie zaznaczone, że jeśli gracz nadużywa tego efektu, przedmiot może dotrzeć do Maga inaczej, niż sobie tego zażyczył (np. magiczny oręż który próbował ściągnąć czarem może zostać użyty przeciwko niemu w walce).

Nie sądzę, że Wick celowo chłoszcze swych graczy, by bardziej cierpieli. Myślę, że warto poczekać na ukazanie się podręcznika, przeczytać go, i... zastanowić się nad tym, co Wick napisał i po co.
19-06-2008 23:00
Mroczny Pomiot
   
Ocena:
0
oh, not my cup of tea, a tak serio to może i wyrwany z kontekstu fragment, ale i tak brzmi to dziwnie i język mi nie odpowiada....
19-06-2008 23:30
kaduceusz
   
Ocena:
0
> Pragnąłbym zauważyć, że żaden z nas, czytających wcale nie zna kontekstu kampanii, którą opisuje Wick.

O, i pewnie go nie pozna, bo przecież on jest nieistotny a uwagi uniwersalne :P

> można łatwo wywnioskować, o co chodzi

Można się doczytywać różnych rzeczy, ale autor almanachu niezaprzeczalnie ostro kozaczy.

> rozwiązanie zastosowane przez Wicka dało maksimum efektu. Wszystko zależy od umowy społecznej - jeśli gracze zgadzają się na taką grę

Ha, moim zdaniem tutaj właśnie jest haczyk. Jak chcesz kozaczyć, to nie ma mowy o żadnym "zgadzaniu się na taką grę", "umowie społeczniej" itd. Ewentualnie możemy mówić o milczacym przyzwoleniu reszty gromadki grających. Co więcej, większość trików, które opisano w pierwszym rozdziale zadziała tylko w takich okolicznościach. To na pewno ograniczy skuteczność takiego almanachu, dla MG, którzy nie chcą pokazywać, zę są cwańsi.

Ale, ale, pogadamy po lekturze całości :-) Dro twierdzi, że w PD sporo trafnych rzeczy jest. Też. :o]
19-06-2008 23:34
~trzewik

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Wick fragmentami OSTRO jedzie po bandzie i mocno przegina. Momentami zaś wbija w fotel świetnymi uwagami. Generalnie zaś po lekturze Graj Twardo człowiek zostaje z burzą w głowie, z myślami: "woow, ten gość tu ma racje" i "woow, ale chrzani". I daje to potężnego kopa do pomyślenia nad prowadzeniem, nad tym co należy robić, czego nie wolno. Super sprawa.
20-06-2008 08:25
~soul31

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Super , extra , genialne. Ale nie dla nas, u nas się nie przyjmie. Czemu? Bo kto teraz gra w systemy wady/zalety aktualnie? W dnd tego nie znajdziesz w wfrp też nie ani w neuro. Ani w wodzie tzn są wady ale gracze bardzo rzadko je biorą.A chyba najczęściej aktualnie w to się gra nie? W dodatku mam wrażenie że polacy mają alergie do superbohaterskich systemów.Mimo to kupię. Przeczytanie listy rozdziałów oraz położenie tego koło podręcznika dowolnego systemu może pomóc w utrzymaniu porządku. A jak ktoś coś kombinuje to poprostu złapanie tego może pomóc. To jest tak jak z księgą spaczenia w wfrp . Łapiesz to i gracze od razu myślą że granie bohaterskie to zły pomysł.
20-06-2008 13:27
iron_master
    @soul31
Ocena:
0
Ale to przecież tylko 0 rozdział! ;-) Nikt nie powiedział, że w kolejnych tez ma być o wadach/zaletach.
20-06-2008 17:32

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.