» Recenzje » Fjorde

Fjorde


wersja do druku

Okrutni, germańscy wikingowie

Redakcja: Piotr 'Rebound' Brewczyński

Fjorde
Ważne miejsce w arsenale każdego miłośnika planszówek zajmują gry "układankowe". Nie ma lepszego sposobu na wciągnięcie nowej osoby w swoje hobby, niż prezentacja którejś z odsłon znanego Carcassonne. Każdy, kto lubi układać zwykłe puzzle z pewnością odnajdzie się w świecie układania "kafelków". Nowa gra typu tile placement skazana jest na porównania z nestorem podgatunku. Jak z owej konfrontacji wyjdzie Fjorde, gra autorstwa Franza-Benno Delonge?

Tematyka gry jest czysto pretekstowa. Gracze wcielają się w wikingów usiłujących zająć jak największy teren na wyspie o zróżnicowanej linii brzegowej. Pośród zatok i gór budują oni swoje domki tak, aby zdobyć jak największy teren. Gra, jak na pozycję traktującą o morskich łupieżcach przystało, nie zawiera żadnych elementów przemocy, gwałtu ani destrukcji.

Grę wygrywa ten, kto po rozłożeniu wszystkich kafelków tworzących planszę będzie w stanie położyć na nich największą ilość swoich znaczników terenu.

Wewnątrz pudełka znajdziemy 8 chatek i 40 kółek (do oznaczania terenu) w dwóch kolorach, wykonanych z drewna doskonałej jakości. Do tego 40 heksów zrobionych z twardej tektury, z namalowanymi fragmentami rzeźby terenu. W środku pudełka nie ma niestety wypraski, dlatego zachodzi konieczność zakupu woreczków strunowych. Małe gabaryty (bez pudełka gra mieści się w jednym woreczku strunowym 10 na 12 cm.) sprawiają, że Fjorde nadaje się na grę podróżną. Niestety do rozgrywki potrzeba trochę więcej miejsca (około 1 m²), przez co trudno grać w zatłoczonym przedziale pociągu.

Rozgrywka przebiega w dwóch etapach. W pierwszym gracze losują kafelki i dokładają je do planszy w taki sposób, aby sąsiadował brzegami z co najmniej dwoma innymi. Mogą następnie położyć jedną z 4 chatek na nowopołożonym kafelku. W przypadku, gdy ten nie pasuje do planszy, zostaje on odłożony na bok i może być użyty w kolejnych turach zamiast losowanego.

Drugi etap to wykładanie znaczników w taki sposób, aby zagarnąć jak największy teren. Nowopołożony znacznik musi sąsiadować z chatką bądź z innym, położonym wcześniej znacznikiem. Wygrywa ten gracz, który wyłoży więcej tych ostatnich. W istocie rozgrywka we Fjorde sprowadza się do "grodzenia swoich łąk", aby przeciwnik nie mógł ich zagarnąć. Jak ujęła to moja znajoma: "gra jest o budowie płotków".

Prostota zasad i szybkość rozgrywki (Dla doświadczonych graczy 10 minut) sprawiają, że gra znakomicie sprawdza się jako rozrywka dla par, lub przerywnik w dłuższych imprezach planszówkowych. Niestety, jeden egzemplarz wystarcza do gry tylko dwóm osobom.

Jednym z zarzutów stawianych Carcassonne jest duża losowość. W omawianej grze jej wpływ jest znacznie mniejszy. Mechanizm wykorzystujący niepasujące wcześniej kafelki, oraz inny kształt kafelka zwiększają ilość dostępnych zagrań. Jeżeli do rozstrzygnięcia rywalizacji użyjemy trzech partii we Fjorde, to wpływ szczęścia na wynik powinien zostać zmarginalizowany.

W porównaniu z Carcassonne rozgrywka we Fjorde ma dużo bardziej taktyczny charakter. Ograniczona liczba domków, z których można wyprowadzać "ataki" na pola przeciwnika, oraz trudności wynikające z ukształtowania terenu sprawiają, że interakcja w grze jest bardzo wysoka. Replayability gry stoi na dobrym poziomie. Rozegrałem około 30 partii z różnymi przeciwnikami i ciągle mam ochotę na następne.

Główną wadą gry jest cena. W chwili obecnej pozycja kosztuje około 70 zł, co w moim odczuciu jest kwotą nieco wygórowaną. Pomimo to, Fjorde należy do gier, które warto mieć w swojej kolekcji. Szybka i niebanalna rozgrywka sprawia, że polecam jej zakup wszystkim planszówkowym parom znudzonym Carcassonne. Dzięki eleganckiemu wykonaniu, gra nadaje się na prezent dla każdego miłośnika planszówek.

Warto znaleźć swój planszówkowy dom pośród przyjaznych wikingów.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


8.0
Ocena recenzenta
8.38
Ocena użytkowników
Średnia z 4 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Typ gry: strategiczna
Ilustracje: Jorg Asselborn, Christom Tisch
Data wydania oryginału: 2005
Wydawca polski: Hans um Gluck
Liczba graczy: 2
Wiek graczy: od 8 lat
Czas rozgrywki: od 20 do 30 minut
Cena: 69,95 zł
Tagi: Fjorde



Czytaj również

Prezenty na Święta
Planszówki pod choinkę
Planszówki dla dwojga

Komentarze


~Gregg

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Porównania do Carcassone padają często, ale skoro tak, to warto także zauważyć, że druga część rozgrywki (a Fjordy właśnie wyraźnie dzielą się na dwie odrębne fazy rozgrywki - układanie mapy i zajmowanie pól) przypomina w swych założeniach grę GO.

Ogólnie znakomita. Moim zdaniem jest warta swojej ceny, właśnie przez wspomniane replayability. Mam kilka znacznie droższych gier z bajerami, dla wielu graczy itd. Jednak własnie te cechy sprawiają, że gram w nie znacznie rzadziej niż we Fjordy. Bo Fjordy można zabrać wszędzie.

I naprawdę nie trzeba metra kwadratowego do wygodnej gry ;)
04-11-2006 22:12
keleno
    Również polecam
Ocena:
0
Świetna gra dla dwóch osób i mogę Was zapewnić, że szybko się nie znudzi! :)
06-11-2006 21:47

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.