Przypomnijmy sobie jak wygląda „typowe” dla nas elizjum : Witaj... Nie możesz być tu przypadkowo.. Nie .. Czemu ? Zapytasz.... Niewiele osób zapuszcza się tutaj... Gdzie jesteś zapytasz... W elizjum... Dziwi Cię wystrój... Bladość twarzy tu zebranych.. Dostojeństwo... Czasami ogromne wręcz sylwetki zebranych... Takie są elizja. Przybyłeś tu nie przypadkiem... Może sprowadził ciebie tutaj los.. ślepy ? Może ? Los ... jakiż on jest śmieszny... Chciałbyś znaleźć tu schronienie ? Tu będziesz bezpieczny.. Schowany przed oczami tych którzy ciebie ścigają.. schowany przed największym wrogiem.. Schowany przed promieniami światła ? Znajdziesz tu wielu podobnych sobie... Jeśli tylko zechcesz pozostać z nami.... Jeśli nie boisz się.. Wejdź. Jeśli się boisz idź i zapomnij o tym miejscu. Tu nie musisz kryć swoich cech. Tak . Żaden ze Spokrewnionych nie ucieka przed potężnymi sylwetkami Garou.. Rozmawiają ze sobą . Może są przyjaciółmi. Nie, ale to jest Elizjum.....
Czy tak nie jest ? Oczywiście że tak. Z reguły jest to stary budynek który „ pamięta te czasy które już dawno zostały zapomniane” . Stare obrazy na ścianach, ogólnie panująca atmosfera ciszy i spokoju.. Nie mówię że tak nie powinno być, ale bez przesady ! Każde elizjum do którego wkraczam jest takie samo, czasami wydaje mi się że znam je wszystkie na wylot, zanim do niego wejdę... Dostojeństwo... I w ciszy przemykające sylwetki garou, wampirów czy magów. Przy jakiejś awanturze , lub przynajmniej potyczce słownej, postacie są wypraszane (z reguły wykopywane). Zadajmy sobie pytanie : Czy tak powinno wyglądać elizjum ? Chodzi o to żebyśmy czuli się swobodnie, bezpiecznie, a nie jak w szkolnej ławce czy w bibliotece... Czemu stare obrazy a nie abstrakcyjne malunki jakiegoś Malkavianina tworzone na bieżąco ? Czemu piękne stare rzeźby, a nie jakieś powykręcane kawałki metalu zespawane ze sobą przez jakiegoś natchnionego torreadora, o przed chwila.... Nawet jeśli elizja są stare, to trzeba brać pod uwagę, że wszystko się zmienia. Ile można wytrzymać w jednym pokoju , umeblowanym tak samo od lat ? Tak samo jest z elizjum... Kolor, barwa, gra świateł.. Czemu elizjum jest szare.. smutne... Czy w ten sposób trzeba podtrzymywać wizerunek wampira umartwiającego się nad sobą. I ta atmosfera.. Zapytajcie siebie : jak często chcielibyście przychodzić do miejsca gdzie nic się nie dzieje ? Czy wampiry, garou, lub magowie nie mogą bawić się tak jak ludzie ? No może trochę bardziej ekstremalnie ? Spróbujcie kiedyś zrobić elizjum ze spelunki, jakiejś śmierdzącej knajpy. Nie da się ? Oczywiście , że się da., zamiast wszechobecnych świec, wstawmy dwie świetlówki, skąpo oświetlające środek sali, a właściwie nie docierające do krańcowych stolików... Wszechobecny dym papierosowy. Czy to nie ma swojego „klimatu” ? Tu pewnie ktoś krzyknie, że elizjum ma być bezpieczne... Tak ! Dla wampirów, wilkołaków itp... ale czemu dla ludzi ? Kto z resztą powiedział, że w mieście może być tylko jedno elizjum ? Każe powinno być inne ! I tu musimy położyć kres innemu poglądowi . Mianowicie , że Książe , „wielki arystokrata” mieszka w elizjum. Według mnie jest to kolejny bzdurny pogląd. Elizjum jest miejscem schadzek , spotkań , czy imprez , a nie jego mieszkaniem. Z resztą kto by chciał mieszkać w knajpie. Przecież część elizjum jest otwarta również dla ludzi. Co to za zabawa gdy trzeba siedzieć tylko z krewniakami czy spokrewnionymi ? Większość tych istot lubi, ale musi obcować z ludźmi.
A teraz inna sprawa. Samego słowa „elizjum” . Na początku artykułu przytoczyłem parę cytatów z wyjaśnieniami znaczenia. Co mnie się rzuciło w oczy (...) Siedziba dusz ludzi prawych w świecie (...). Siedziba dusz, więc ludzi zmarłych, ludzi zmarłych , więc wampirów. Więc co tu robią wilkołaki i magowie ?! Coś się tu chyba nie zgadza... Nazwa elizjum powinna funkcjonować tylko dla miejsca spotkań wampirów. To jest chyba logiczny wniosek ? Garou mają swój Caern , Spokrewnieni maja Elizjum. Od razu chce zaznaczyć, że nie jestem przeciwny takiemu miejscu gdzie wszyscy mogą się spotkać bezpiecznie wszyscy przedstawiciele WoD.
Do zobaczenia następnym razem tam : (...) gdzie panuje wieczna wiosna, wieje chłodzący Zefir. Tam przebywają w wiecznej szczęśliwości(...)