» Blog » Fantastyka naukowa
01-12-2012 14:41

Fantastyka naukowa

W działach: varia, nauka, głupoty, literatura | Odsłony: 23

Takie coś skrobnęłam.
Powiedzmy, że trochę mnie sfrustrował ostateczny argument, do którego sprowadzają się wszystkie dyskusje z anty-naukowcami.

Fantastyka naukowa

Komentarze


earl
   
Ocena:
0
Skoro posiada tytuł naukowy profesora nauk humanistycznych to musi być prezydenckim. Żaden profesor uczelniany nie może posługiwać się tym tytułem.

Masz tutaj zresztą link do jego profilu w Sejmie:
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/p osel.xsp?id=134&type=A
02-12-2012 14:48
Bo-Lesław
   
Ocena:
0
"Od 1967 do 1990 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej."

Tylko czy to w jakiś sposób zmniejsza dorobek naukowy?

Wielu niezgorszych naukowców było członkami PZPR . Wśród historyków moim zdaniem wybitny Czesław Madajczyk. Szczególnie zabawny jest przypadek Pawła Wieczorkiewicza który w III RP był znany jako krytyk komunizmu zaś w PRL był członkiem PZPR (i pełnił z jej ramienia jakąś tam funkcje na UW). Nie zmienia to kwestii że prace obu panów były bardzo dobre i sensowne.
02-12-2012 15:07
earl
   
Ocena:
+2
Jerzy Robert Nowak, pupil ojca Tadeusza Rydzyka, w okresie PRL był natomiast jednym z przywódców koalicyjnego SD, czyli de facto wspierał reżim komunistyczny.
02-12-2012 15:13
Bo-Lesław
   
Ocena:
0
@earl
To samo można mówić o Korwinie-Mikke. Ale korwiniarze o tym zazwyczaj nie pamiętają/nie mają pojęcia.

Zresztą zaskakujące przypadki można mnożyć i mnożyć. Np. dzisiejszy ONR (w żadnym razie nie jest spadkobiercą przedwojennego) powstał za pieniądze PAXu będącego de facto przybudówką PZPR.

Przepraszam za zboczenie z tematu.
02-12-2012 15:41
Albiorix
   
Ocena:
+2
Polecam potem czytam, bo ina :D

edit: Dalej polecam, bo dobre :)
02-12-2012 15:51
earl
   
Ocena:
0
Bo-Lesławie: Z tym, że PAX założył Piasecki, jeden z liderów przedwojennego ONR.
02-12-2012 16:12
Bo-Lesław
   
Ocena:
0
JA to wiem ale kiedy stworzono w 1993 ONR (Ofensywe Narodowo Radykalną ) to Piasecki dawno już nie żył. A całe środowisko PAXu po 1981 to podpórki PZPRu, i próba zmiany kierunku na prosolidarnościowy przez Ryszarda Reiffa tego w żadnym wypadku nie zmienia.

Podobnie zresztą było z reaktywacją Wszechpolaków przez dawnych pro PZPRowskich członków ZP Grunwald ;)
02-12-2012 16:22
Kamulec
   
Ocena:
0
@Bo-Lesław
Nacjonalizm nie oznacza antykomunizmu. Był nawet opłacalny dla komunistów, bo odsuwał prawdopodobieństwo międzynarodowej współpracy przeciw nim.

Co do Iwińskiego, zwróć uwagę na dziedzinę, którą się zajmował i rozważ, czym mogła być ówczesna politologia i jakie jednostki mogły wybrać tę specjalizację.
02-12-2012 17:35
Bo-Lesław
   
Ocena:
0
Jestem świadom że Nacjonalizm i Komunizm mogą sobie iśc w parze (Narodowych Komunistów można wymienić w kazdym współczesnym państwie od Niemiec po Rosję; odpowiednio przypadki Strasserystów i Narodowych Bolszewików). W PRL takimi narodowymi komunistami byli Moczarowcy i wspomniany ZP Grunwald.

Co do Iwińskiego to jestem świadom jak wyglądały relacje w naukach politycznych (podobnie jak w naukach ekonomicznych gdzie wciskano wyższość ekonomii socjalistycznej nad ekonomią kapitalistyczną ;) ). Ale czy wyrzucając wszytskie osoby które zdobyły tytuły naukowe w "naukach społecznych" w dobie PRL nie posuwamy się za daleko? Wszak np. Zybertowicz (którego przekonań politycznych ja nie podzielam) doktoryzował się w latach 70 a dziś jest dość płodnym i uznanym socjologiem wiedzy.

Tu przykład. Krótki tekst z dziedziny socjologii wiedzy omawiający min. zagadnienie manipulowania wynikami badań naukowych autorstwa właśnie wspomnianego Zybertowicza. ;)

http://www.kulturaihistoria.umcs.l ublin.pl/archives/48
02-12-2012 17:50
Kamulec
   
Ocena:
+1
"Ale czy wyrzucając wszytskie osoby które zdobyły tytuły naukowe w "naukach społecznych" w dobie PRL nie posuwamy się za daleko?"
Wyrzucić - nie. Stwierdzić, że ich kompetencje są niepewne - tak.

Sądzę poza tym, że politologia była najbardziej upolityczniona.
02-12-2012 18:41
Ezechiel
   
Ocena:
+2
@ Salantor

"Fajnie. Czy to oznacza, że w stosunku do ciebie mogę zastosować kryteria, które stosuję wobec moich kolegów spod budki z piwem? Bo-Lesław napisał, cytuję:"

Kiedy będziemy rozmawiali przy piwie lub o piwie - czemu nie.

Kiedy rozmawiamy o nauce to wymagam jednak solidniejszych źródeł.

@ Overlord
"1. Ikonografia. Ludzie na miniaturach średniowiecznych zwykle są zimą ubrani znacznie lżej niż w malarstwie XVII wiecznym

2. Winną latorośl w XII - XIII wieku na ziemiach polskich uprawiano dość powszechnie, a wiadomo że to roślina wymagająca specyficznych warunków po to żeby zaowocowała i żeby z tych owoców wyszło dobrej jakości wino."

Jak dla mnie to nie są solidne źródła. To są gdybania historyków.

Analiza zapisów historycznych wydaje mi się mniej wiarygodna niż dendrochronologia, badania rdzeni z lodowców i inne metody (analiza zasięgów roślin, zasięgi osadnictwa). Metody te są lepiej skalibrowane, bardziej powtarzalne i dostarczają danych precyzyjniejszych niż analiza obrazów i tekstów.
03-12-2012 09:01
earl
   
Ocena:
+1
Analiza zapisów historycznych wydaje mi się mniej wiarygodna niż dendrochronologia, badania rdzeni z lodowców i inne metody (analiza zasięgów roślin, zasięgi osadnictwa). Metody te są lepiej skalibrowane, bardziej powtarzalne i dostarczają danych precyzyjniejszych niż analiza obrazów i tekstów.

Zwłaszcza, że coraz więcej książek historycznych bazuje na tych medodach, aby scharakteryzować np. kierunki i zasięg migracji lub też opisać kulturę materialną danego na danej ziemi i w danym okresie.
A zapisy - wystarczy porównać podręczniki z historii okresu PRL i III RP, aby przekonać się, jak mogą być niewiarygodne.
03-12-2012 11:32

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.