» Blog » Fandom rzekomo zgwałcony - komentarz odtrollerski
29-03-2014 00:10

Fandom rzekomo zgwałcony - komentarz odtrollerski

Odsłony: 999

Fandom rzekomo zgwałcony - komentarz odtrollerski

Drogie trolle.

Wiem, że niektórym nie podoba się autorytarny sposób prowadzenia dyskusji przez pewnego człowieka na pewnym blogu.

Widzę jednocześnie, że jest chęć dyskusji w narodzie. Wobec tego zapraszam tutaj tych, którzy są nie w smak pewnemu człowiekowi, bo nie zgadzają się z nim.

Proszę o kulturalną dyskusję.

Buziaczki i pozdruffki!

Komentarze


etcposzukiwacz
   
Ocena:
+4

15-16 latka jest niedojrzała szanowny panie perwers i tak należy ją traktować. Jak żyje w świecie fantazji to osoby bliskie powinny ją sprowadzić na ziemie. Jeżeli problem z psychiką i odróżnieniem iluzji od prawdy, to osoby bliskie powinny ją przekonać do szukania pomocy. Nie u dziennikarzy, nie na facebooku, u fachowca.     

29-03-2014 08:18
dzemeuksis
   
Ocena:
+1

Dzięki, Beamhit.

Chodziła mi po głowie ta sama analogia z córkami, kiedy czytałem komentarze Agrafki pod inną notką, ale nie odważyłem się napisać, bo nie mam nastroju do wygrzebywania się z gówna i udowadniania, że nie jestem wielbłądem, do czego niechybnie by to w moim przypadku doprowadziło. Zwłaszcza, że to daremne, bo nikt swojego zdania nie zmieni - nawet jeśli wypracował je na podstawie urojeń a nie tego, co rzeczywiście znalazło się w artykule.

29-03-2014 09:02
etcposzukiwacz
   
Ocena:
0

Tak bo niektórzy nie wyrabiają sobie zdania na podstawie urojeń z  artykułów, tylko na postawie jak sprawa wygląda naprawdę.  

29-03-2014 09:31
ThimGrim
   
Ocena:
+1
Dałbym Beamhitowi + milion, ale da się tylko +1...

Dobrze, że ten artykuł był tylko o gwałtach, bo jakby napisali że rpgowcy to po prostu społeczni niedorozwoje, to by dopiero było ;-P
29-03-2014 09:32
Gniewko
   
Ocena:
+2

Wszystkie problemy zaczęły się gdy dopuściliśmy baby do grania. Trzeba było siedzieć w męskim gronie, bekać, popijać piwerko, poklepywać się po muskularnych ramionach i rzucać na obrażenia... przyszły baby i się zaczęło.

Może tu leży pies pogrzebany?

29-03-2014 10:01
-DE-
   
Ocena:
+5

Autorka artykulu mogla "podlinkowac" film Mazes & Monsters, stoi na takim samym poziomie merytorycznym. Gratuluje! Pani wiedza i podejscie do tematu sa zapoznione o 30 lat!

 

Az dziwne, ze nie ma wzmianki o satanizmie. Z drugiej strony, satanizm jest passe, za to gwalt jest na fali dziennikarskiej. Za miesiac - "moj MG kazal mi grac neosowieta!"

29-03-2014 10:08
Nuriel
   
Ocena:
+1

Gwałt na sesji nie jest prawdziwy. Jeżeli ktoś tak uważa i ma problemy z rozróżnieniem jednego od drugiego, potrzebuje pomocy psychiatry.


Emocje grającej / grającego nie są prawdziwe? 
Jasne, to w żadnym stopniu nie jest porównywalne do prawdziwego gwałtu.
Podobnie jak np. Twojemu podstawienie nogi na korytarzu i popychanie przez klasowego osiłka Twojego ośmioletniego syna / siosttrzeńca kuzyna / brakujące  dopisać, niepotrzebne skreślić, też nie jest odpowiednim porównywaniem do połamania mu wszystkich kończyn przez bandę dresów na osiedlu.

Tylko czy to oznacza, że "pierwsza" krzywda jest mniej realna?
To nie jest kwestia "nieodróżniania" fikcji od rzeczywistości. Są mechanizmy psychologiczne które to omawiają, pisał o tym i Scobin i repek. Czy któryś z łaskawie naigrywających się z tego reportażu posiada choćby minimum wiedzy na temat? Czy klasyczne "przecież wszyscy wiemy jak jest"?

 

Co do kwestii "szkody" jaką może wyrządzić ten reportaż dla erpegów w Polsce. Czy zastanawialiście się jaką szkodę może wyrządzić Wasze przedstawianie problemu? Twierdzenia, że problem nie istnieje, że Wybiórcza, że faminazistki, że autorka reportażu ma problemy z odróżnianiem fikcji od rzeczywistości...

Noż syndrom oblężonej twierdzy jak nic. Praktycznie ani jednego słowa "no kurdę, przykro nam, że taka sytuacja zdarzyła się na sesji, ale wiesz, zazwyczaj taki MG to mało w mordę nie dostanie od pozostałych grających kiedy coś takiego zrobi". Nie, jest tylko oskarżanie autorki, że jest "nierzetelna", "pisze artykuł pod tezę", potrzebuję pomocy psychiatry, że to jej wina, że była za mało asertywna. Brawo. 

29-03-2014 10:09
banracy
   
Ocena:
0

@Nuriel

Tak, zastanawialiśmy się, jest dyskusja z moim udziałem pod notką repka. 

29-03-2014 10:15
-DE-
   
Ocena:
+6

Na pewnej sesji MG zmajstrowal graczce dziecko, a potem odmawial placenia alimentow. I co? Jak sie do tego fandom ustosunkuje, he? Tez bedzie chowac glowe w piasek! Zadamy zajecia stanowiska wobec jednostkowego przypadku, ktory kreuje sie na norme!

29-03-2014 10:15
etcposzukiwacz
   
Ocena:
+5

@ banracy

"Dyskusja"? Proszę cię, co to za dyskusja gdzie wywala się nie wygodne wpisy?   

29-03-2014 10:17
Nuriel
   
Ocena:
0

Zadamy zajecia stanowiska wobec jednostkowego przypadku, ktory kreuje sie na norme!

A kreuje? Na pewno nie w artykule o którym mówimy. 

Poza tym, nie jest to "jednostkowy przypadek", bo już w polterowej historii kilkukrotnie była o tym mowa. 

Jak już to "normą" staje się w takich sytuacjach takim dziewczynom etykiet "histeryczek", osób mających problemy psychiczne i "feminazistek". 

29-03-2014 10:18
etcposzukiwacz
   
Ocena:
+5

Jest wiele mądrych i normalnych dziewczyn/kobiet i tych tak nie nazywamy. A gdy ktoś ma problem to piszemy że ma problem. Strasznie to złe? Prawda powinna być zakazana?

Zresztą sprawa dotyczy nie tylko kobiet że przypomnę nie tak dawne dyskusje na Polterze. Po prostu nie odróżnianie realnego świata od fikcji jest problemem. Nie ważne dla kobiety czy faceta. Dla człowieka.   

29-03-2014 10:24
-DE-
   
Ocena:
+6

Ojej, w 1 sesji na 10.000 (liczba wzieta z dupy, jak i wiekszosc przytaczanych "danych") pojawia sie motyw gwaltu, a gracz nagle zapomina jezyka w gebie i nie umie powiedziec MG, ze mu sie taki obrot spraw nie podoba. Palic RPG! Bo to nie wina czlowieka, ktory jest tak zamkniety w sobie, zafukany i ulegly, ze nie potrafi rozmawiac z drugim czlowiekiem, o nie!

 

Wydzwiek artykulu jak i wielu tu komentarzy jest rodem z brukowca. Ja wiem, ze poziom dziennikarstwa w XXI w. poszedl mocno w dol, ale bronic z taka zaciekloscia stronniczego i wybiorczego artykulu skandalizujacego? I to przez osoby, w ktore on uderza? Albo to masochizm, albo proba dowartosciowania sie poprzez odciecie od tych brzydkich erpegowcow, bo ja jestem lepszy i dojrzalszy! Choc z drugiej strony pokazuje to, ze fandom jest bardzo malo zgrany i nawet w obliczu paszkwilu nie potrafi zewrzec szeregow.

29-03-2014 10:27
   
Ocena:
0

Zgadzam się z Beamhitem

Erpiegie czasem ocierają się o aktorstwo, a niestety silna imersja jest cechą niektórych, wielu zresztą, ludzi i niestety jest zjawiskiem psychologicznym.  Warto czasem popytać aktorów albo lookać, jak to było podczas starodawnych ceremonii religijnych, gdzie normalni z pozoru "stawali się/' bóstwami. Większość ludzi wyrabia sobie w pewnym momencie reakcje obronne (np dowcipkowanie) ale wielu nie

 

 

Za to nie jestem pewien, czy dyskusja o realnych gwałtach jest smaczna, niezależnie od tego, kto zaczął

29-03-2014 10:36
Nuriel
   
Ocena:
+1

I. Po prostu nie odróżnianie realnego świata od fikcji jest problemem

II. Bo to nie wina czlowieka, ktory jest tak zamkniety w sobie, zafukany i ulegly, ze nie potrafi rozmawiac z drugim czlowiekiem, o nie!

Czyli nieznajomość tematu (I) i przerzucanie odpowiedzialności na pokrzywdzoną zamiast na niemyślącego MG który taki wątek wprowadził (II).

Dzięki za potwierdzanie mojej tezy. 

29-03-2014 10:40
etcposzukiwacz
   
Ocena:
+1

@ Nuriel

Czyli jak ktoś nie potrafi odróżniać fikcji o realnego świata to Twoim zdaniem nie jest to problem?

29-03-2014 10:42
Nuriel
   
Ocena:
+1

Czyli jak ktoś nie potrafi odróżniać fikcji o realnego świata to Twoim zdaniem nie jest to problem?

Primo, czy emocje grającej / grającego są fikcją? 

Secundo, czy zadałeś sobie trud, żeby wygooglać temat psychologicznych mechanizmów o których pisał Scobin i repek, aby chociaż w niewielkim stopniu, rozważyć, czy być może nie brakuje Ci tutaj specjalistycznej wiedzy, żeby wypowiadać tak autorytarne sądy, że autorka reportażu nie odróżnia fikcji od rzeczywistości?

29-03-2014 10:47
-DE-
   
Ocena:
+7

Jakiego przerzucania winy? Znowu jezyk brukowcow!

 

Gra fabularna to spotkanie ze znajomymi oparte na rozmowie. Jesli ktos nie potrafi rozmawiac z druga osoba w warunkach nawet jesli nie sprzyjajacych, to zupelnie obijetnych, to po co gra w RPG? Czy to jest jakis problem dla poprawnie funkcjonujacego w spoleczenstwie czlowieka powiedzenie wprost w takiej sytuacji: "Co to za bzdury? Wez, daj se siana, Jozek, i grajmy normalnie"? A jak ci pani ekspedientka odmowi wydania 10 zl, to tez pojdziesz do gazety i popadniesz w depresje? Zamiast kulturalnie zazadac wydania reszty?

 

Nie demonizujmy. A ze MG glupek i bez wyczucia, to inna sprawa, ale nie robmy z niego bez mala gwalciciela! A tym bardziej nie oczekujmy od jego kolegow po fachu, ze sie do tego ustosunkuja i jeszcze moze uderza w piers! Jakos kibice za kiboli nie odpowiadaja, bo z jakiej racji.

29-03-2014 10:47
etcposzukiwacz
   
Ocena:
+5

Zadałem bardzo proste pytanie jest to problem czy nie jest?   

Dzieciaki graj w grę o hodowli koni. W tej grze koń może zdechnąć. Dla dzieciaka może być to szok. Twórcy gier powinni się wypowiedzieć i uderzyć w piersi.  

29-03-2014 10:49
Nuriel
   
Ocena:
+1

@etcposzukiwacz

Jest. Ale nie ma ŻADNEGO zastosowania w tym przypadku. Teraz proszę o odpowiedź na moje, równie proste pytania.

Dzieciaki graj w grę o hodowli koni. W tej grze koń może zdechnąć. Dla dzieciaka może być to szok.

Rozumiem, że w reportażu dziecaki grały w grę o gwałtach i to tylko problem dziewczyny, że nie była na to przygotowana? 

Przepraszam, do jasnej cholery, w JAKI system oni musieliby grać, żeby zgwałcenie postaci nie musiałoby sie łączyć z "zaskoczeniem" i "szokiem"? To jest według Ciebie "typowe" zjawisko na sesjach RPG, którego normalna osoba może oczekiwać?

@-DE-

Czy to jest jakis problem dla poprawnie funkcjonujacego w spoleczenstwie czlowieka powiedzenie wprost w takiej sytuacji: "Co to za bzdury? Wez, daj se siana, Jozek, i grajmy normalnie"

Jasne, że może być! Nie każdy musi być super asertywny. To nie jest wada. Poza tym, jeżeli MG jest najsilniejszą osobowością w grupie, cieszącym się autorytetem i szacunkiem reszty grupy to może nie być takie proste powiedzenie: "sorry, nie podoba mi się to nie grajmy tak". Zwłaszcza dla nastolatki. Bo może być obwiniana, że przerwała "fajny", głęboki" i bardzo "realistyczny" wątek, i może lepiej na przyszłość z nią nie grać, bo "nie potrafi wczuć się w postać", "odgraniczyć fikcji od rzeczywistości" i "psuje zabawę".

Jest mnóstwo powodów dla których ktoś nie powie o tym podczas sesji. Co z tego? 

Podstawowym problemem jest to, że głupi Mistrz Gry postanowił wprowadzić wątek gwałtu nastolatce. 
Moje proste pytanie: czy coś takiego jest zgodne ze "sztuką erpegową"? Powinno się wprowadzać coś takiego bez wcześniejszego uzgodnienia z graczem? Co sobie myślał MG kiedy to robił? Myślał, że to "fajne"? "Głebokie"? "Realistyczne"? Naprawdę, nie widzicie, że TO jest podstawowym problemem? Sytuacja w której ktoś myśli, że "gwałt będzie ciekawy"? 

Natomiast ja nie widzę dyskusji na ten temat. Nie widzę próby merytorycznej dyskusji: "Zgwałcenie postaci na sesji. Czy, jak i kiedy"? Widzę przesunięcie akcentów na zachowanie dziewczyny i pisanie, że "gdyby podeszła do tego inaczej problemu by nie było" oraz histeryczny syndrom oblężonej twierdzy.

Przecież TO JEST przerzucanie odpowiedzialności na nią za zaistniałą sytuację, w której JEDYNYM winowajcą był MG. Nawet jeśli to BYŁ jednostkowy przypadek, który zdarzył się raz jeden jedyny w całej historii RPG w Polsce to podstawową reakcją winno być jego potępienie. Potępienie MG, nie osoby która podzieliła się swoimi przemyśleniami. 

Oburzenie na  wstępniak artykułu jest zasadne. Oburzanie się na sam reportaż, już nie bardzo.

29-03-2014 11:09

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.