"Kolejne wersje FIFY na konsolach przechodziły tak udane metamorfozy, że spora część graczy wcześniej faworyzujących PESa zaczęła wyżej cenić grę kanadyjskiego studia EA Sports. W końcu wiatr zmian powiał również na pecetach i twórcy mogliby z dumą wykrzyknąć: "Yes, we can!"."
Zapraszamy do lektury recenzji gry FIFA 11. Autorem tekstu jest Michał 'Thoctar' Małysa.