[F] Krajobraz Fikcji
W działach: F, RPG | Odsłony: 9Krajobraz Fikcji
Udało nam się spisać trochę materiału do gry "F", o której możecie poczytać w poprzedniej notce. To dobra okazja, żeby zainaugurować brudnopis designera. Na łamach cyklu będziemy przedstawiać koncepcje, które czynią "F" wyjątkową - zwięźle, nie po kolei, może czasami niejasno, ale zawsze z ochotą na wytłumaczenie myśli.
Mamy twarde założenie - każda koncepcja musi zwiększać grywalność lub oferować niespotykany gdzie indziej gameplay. Nie zdziwcie się więc, że opisy rozwiązań będziemy poprzedzali pomysłami na przygody, w których testujemy zastosowanie featurki.
Pierwszy odcinek zawiera notatki na temat krajobrazu Fikcji, czyli architektury wymyślonych światów.
Miłej lektury.
Gdzieś w Zaginionym Świecie (Arthur Conan Doyle, Zaginony świat) funkcjonuje mały posterunek "F", który bada ludzi pierwotnych. Niedawno kontakt radiowy mędzy placówką a rzeczywistością został zerwany. Normalnie w takch okolicznościach korporacja czeka - wiadomo, wysłanie ekipy ratunkowej kosztuje, a może przyczyną milczenia jest po prostu awaria nadajnika.
Ale oto nadarza się okazja załatwienia dwóch spraw za jednym zamachem. Pewien biznesmen uznał, że lot w kosmos to już przeżytek i zapragnął kupić nietypowe safari - polowanie na dinozaury. BG ruszają w Fikcję z wyprawą ratunkową, a przy okazji opiekują się ekscentrycznym myśliwym. Drużyna, jak zwykle w podobnych wypadkach, dostaje pozwolenie na działania wyłącznie na drugim planie. Oznacza to, że pod rzadnym pozorem nie może wtrącać się w fabułę książki.
Agenci "F" przedzierają się przez dzicz i odkrywają, że posterunek Firmy jest oblężony przez małpoludy. Naukowcy potrzebują pomocy - trzeba wyrwać ich z piekła dinozaurów, dostarczyć do punktu przerzutowego i odesłać do rzeczywistości. Jednak myśliwy-amator pojawił się w naszej historii nie przez przypadek. Jakby mało było kłopotów z dzikimi małpoludami i krwiożerczymi gadami, biznesmen poczuł zew przygody i postanowił na własną rękę uratować wyprawę głównego bohatera książki. Drużyna otrzymuje kolejny cel: nie dopuścić do wejścia na pierwszy plan i za wszelką cenę uniknąć kontaktu z ekspedycją pofesora Challengera.
- Pierwszy plan
Jeśli wyobrazimy sobie, że za głównymi bohaterami książki lub filmu podąża kamera, to wszystko co znajduje się w jej kadrze, jest pierwszym planem. Mówiąc innymi słowy pierwszy plan jest tym, o czym bezpośrednio opowiada dzieło.
Gdy bohater gracza na balu u księcia prosi do tańca Kopciuszka, to działa na pierwszym planie. Podobnie, jeśl kradnie konia, na którym protagonista westernu zaraz ucieknie z miasteczka kontrolowanego przez skorumpowanego szeryfa.
Dla agentów "F" działanie na pierwszym planie zawsze jest ryzykowne, gdyż może wywołać zmiany w treści dzieła. Na przykład w baśni o Kopciuszku pojawi się zdanie: "Kopciuszek zdążył zatańczyć tylko z jednym kawaleram, kiedy został poproszony do tańca przez księcia" (agenci zawsze mają przy sobie egzemplarz dzieła, żeby sprawdzać takie zmiany na bieżąco). W przypadku drobnej różnicy kłopoty zaczynają się dopiero po powrocie do rzeczywistości. Ale jeśli gracze postanowią zrobić coś wielkiego, a przede wszystkim rażąco niezgodnego z konwencją, jak detonacja taktycznego ładunku nuklearnego na balu Kopciuszka, problemy dopadną ich jeszcze w świecie wymyślonym, bowiem uruchomią się mechanizmy obronne Fkcji, poczynając od odliczania do resetu, a kończąc na przybyciu jednej z Muz, niesławnych Demonów Fikcji.
- Drugi plan
Ujmując rzecz najprościej drugim planem jest wszystko, co nie przynależy do pierwszego, aż do granic Fikcji, czyli do Didaskaliów. Pałac księcia z naszego przykładu leży na drugim planie, do momentu rozpoczęcia balu, gdy staje się pierwszoplanowy. Koń westernowego bohatera żyje na drugim planie dopiero od tego momentu fabuły, kiedy przestaje być kluczowy dla ucieczki z miasta bezprawia.
Żaden autor nie jest w stanie szczegółowo przedstawić swojego świata metr po metrze, więc drugi plan w znacznej mierze składa się z logicznego i utrzymanego w konwencji dzieła przedłużenia zamysłów autora. Mogą w nim istnieć nieprzewidziane przez twórcę miejsca lub wymienione przezeń jedynie z imienia postaci. Drugi plan potrafi zaskoczyć, nawet tych, którzy znają dzieło na pamięć.
Właśnie na drugim planie Firma lokuje swoje kopalnie, fałszywe spółki i fabryki. Tam też rozgrywa się akcja większości przygód.
- Didaskalia
Każdy wymyślony świat jest ograniczony. Miejsce, od którego spójne i logiczne dzeło zaczyna przeradzać się w chaos, Firma nazywa Didaskaliami.
Didaskalia to temat na osobny wpis. Póki co zdradzimy tylko, że jest to ciągnąca się nie wiadomo jak daleko strefa, w której egzystują odrzucone przez autora wątki, zębate i groźne środki stylistyczne, echa wydarzeń wywołanych w świecie rzeczywistym publikacją dzieła, oraz - jak twierdzą niektórzy - potępione dusze krytyków.
K&M