» Blog » Eyethrow on Heartstone
10-01-2014 17:15

Eyethrow on Heartstone

Odsłony: 145



Od jakiegoś czasu gram w Hearthstone, heroes of warcraft i oto kilka moich przemyśleń.
Jest prosta karcianka. Każdy z graczy zaczyna z trzydziestoma punktami życia i ma za zadanie pozbawić ich przeciwnika. Może to zrobić za pomocą czarów lub przyzwanych istot. Przywołańcy charakteryzują się atakiem, obroną i ewentualnie jakimiś specjalnymi zdolnościami. Każdy z graczy przed rozpoczęciem walki, musi wybrać postać jaką chce grać. Bohaterowie różnią się specjalnymi zdolnościami jakie posiadają, oraz swoimi kartami Duża część kart może być używana przez wszystkie postaci, ale każdy z 9 herosów posiada swoje unikalne czary i stronników.
Nowe karty możemy zdobyć na trzy sposoby.
Poprzez awansowanie danym bohaterem dzięki toczeniu walk , odblokowując karty w ściśle określonej kolejności. Są to tak zwane karty ;odstawowe
Możemy dodatkowe karty zakupić za pieniądze jakie dostajemy za wygrywanie wal (10 za trzy zwycięstwa) zadań dziennych . Pakiet kosztuje sto monet i zawiera losowych pięć kart w tym przynajmniej jedną rzadką.
Można kupować konkretne karty w zamian za magiczny pył, który pozyskuje się poprzez odmagicznianie posiadanych już kart.
Wystawienie karty kosztuje określoną ilość many. Co turę nasza pula się odnawia i pozyskujemy jeden kryształ . Kilka kart pozwala przyspieszyć ten proces. Nasze potwory atakując zadają obrażenia wrogiemu bohaterowi. Możemy też swojego wyposażyć w broń, dzięki czemu sam będzie mógł atakować, acz jedynie kilka razy.

Przedstawię teraz krótką opinię o grze na podstawie bety.
Po pierwsze, choć gra obsługuje mikrotransakcje, bo za pieniądze można pozyskać między innymi nowe karty, to nie zauważyłem więlszej potrzeby wydawania pieniędzy, zwłaszcza że większość użytecznych kart jest łatwo dostępna.
Niestety, na ten czas dostępnych jest niewiele wzorów kart. Na szczęście widziałem chyba tylko jedną kartę, dla której nie widzę zastosowania
Balans między klasami jest średni. W teorii wszystkie specjalne zdolności są równie dobre, w praktyce te, którymi posługuje sie kapłan, mag i paładyn so najużyteczniejsze. Dobór kart tez nie jest równorzędny i bohaterowie, którzy posiadają dużo czarów kontrolnych mają łatwiej.
Na razie nie pojawiły się karty o bardziej skomplikowanym działaniu. Większość stworów ma jedną z trzech zdolności: Szarża (może atakować w turze, w której ją przyzwano, zazwyczaj musi czekać turę) prowokacja (jednostkę trzeba wyeliminować, zanim zaatakuje się inne) i okrzyk bojowy (w momencie przy galerii, gdzie ukzwania aktywuje się jakaś potężna zdolność), ale kluczowa są pierwsze dwie.
Autorzy chwalili się interaktywnym polem walki, w praktyce to drobny bajer, bez znaczenia, a na dodatek samych plansz jest tylko cztery.
Grafika jest dosyć przyjemna, choć obrazki na kartach mogłyby być większe. Dubbing jest fajny, a humor, zwłaszcza teksty na kartach niezły, ale niestety można je tylko obejrzeć w miejscu, w którym układa się talie
Ogółem gra jest dosyć przyjemna, ale na dwie, trzy partie dziennie, potem nuży, zwłaszcza, że jest nieco zbyt długa, jak na to, co oferuje

Komentarze


Kubarath
   
Ocena:
+1

Ja też gram choć mistrzem nie jestem :D I ten polski dubbing !

10-01-2014 18:18
johnybluecaterpillar
   
Ocena:
0

@Balans między klasami jest średni.
Kwestia dyskusyjna - ihmo brakuje dobrych graczy(odrzuciła ich prostota i płytkość w porównaniu do ich gry) z mtg którzy złamaliby hearthstone, w momeńcie pisania komentarza najsilniejszy wydaje sie druid i (IHMO)shaman midrange** a z nimi mogą próbować* ścigać się rogue/mage talie. 

Dlaczego hearthstone jest stosunkowo prosty? 
-Max 2 kopie karty w 30 kartowej(pisze z pamięci, należy mnie poprawić) talii.
-Interakcje/komba między kartami są raczej proste w porównaniu do konkurencji(te z heroes of m&m wyprzedzają ją o lata świetlne).Zasoby do zagrywania kart - rosną o 1 co ture aż do 10. Druid może to przyspieszyć, shaman dostać ich mniej w następnej turze w zamian za karte o lepszym stosunku działanie/koszt a warlock w niektórych przypadkach stracić 1 kryształ. Sami gracze nie mają wpływu na mane przeciwnika. 
-Karty klasowe - to one, w większym stopniu niż umiejętności bohaterów wpływają na charakter talii i dostępne taktyki, pozwalając na średnio 2*** sprawne talie w obrębie klasy, z czego i tak da się złożyć tą jedną, najlepszą.
Wbrew powszechnej opini hearthstone nie potrzebuje nowych klas monka i deathknighta, tylko większej ilości kart klasowych i może nawet dodatkowego bohatera z inną umiejętnością w ramach jednej klasy(--'stawiam piwo za pomoc w uniknięciu tego powtórzenia) - dokładnie jak w hom&m

warto zaznaczyć że gra jest naprawde miłym casualowym tytułem i blizz stara się ją takim utrzymać(max 100golda grindu dziennego, co i tak wydaje się ogromnym pożeraczem czasu) - i...uwaga: ogromnym pożeraczem środków pieniężnych, bo zbieranie 100/150 golda jest po prostu potwornie czasochłonne i daje niewielki progres.

Plusem jest(będzie?) dostępność na tablety, zabawna oprawa i świat warcrafta - ale powolność rozwoju bez inwestowania $$ jest powodem dla którego wróće do konkurencyjnego tytułu ubisoftu. 
EDIT: Złote karty. Coś wspaniałego.

*próbować to słowo klucz ;) 
**hint: shaman midrange działa całkiem nieźle bez najdroższych(pył) kart i można go spokojnie kompletować zaczynając od wilków i removalu - wbrew pozorom niski próg wejścia a talia jest bardziej interaktywna i ciekawsza(wymagająca i ucząca dobrej gry) niż znienawidzony przez tłumy murlock/warlock albo ograny do granic możliwości (frost)mage. Druid jest troche trudniejszy bo ancienty trudno zastąpić rzadkimi kartami uniwersalnymi a to i tak ogromny wydatek pyłu/dużo szczęścia.
***nie. 2 talie. nie kłóć się tylko zastanów czy to naprawde różne talie czy próba grania na małym budżecie pyłu.

10-01-2014 22:54
Gawk
   
Ocena:
0

ale powolność rozwoju bez inwestowania $$ jest powodem dla którego wróće do konkurencyjnego tytułu ubi

 

Czyli kolejny tytuł Pay or Cry. I samo to świadczy o tym, że nie warto po niego sięgać.

Dzisiaj takie gry powstają jak grzyby po deszczu, a pazerność ich twórców sięga zenitu i lepiej już kupić jaiś tytuł single player, niż się męczyć, albo płacić.

10-01-2014 23:15
johnybluecaterpillar
   
Ocena:
0

niezrozumieliśmy się. 
To jest niezła* gra, ale nie skończysz jej(nie zdobędziesz najlepszych ani nawet średnich kart) nie poświęcając jej ogromnej ilości czasu/pieniedzy na boostery. 

albo pay2win albo lekki casual za darmo. To nie oznacza że będziesz bawił się źle nie płacąc**. Granie na małym budżecie pyłu daje troche frajdy przy budowaniu talii i uczy lepszej gry przez rzucanie wyzwań już podczas składania talii i później analizy gry i wprowadzania poprawek. Dla mnie tworzenie małego synergicznego arcydziełka z dostępnej puli kart jest ogromną częścią przyjemności z gry. To hurraoptmistyczne podejście, bardziej realistyczne jest takie że z każdym wydanymi 2-3 dolarami przyspieszam cały proces. 
Są plusy i minusy tego rozwiązania, ale ty piszesz nieobiektywnie. 
A już totalnym nieporozumieniem jest komentarz o single player w kontekście gry która jest dwuosobowa oO.

  • ale bardziej skomplikowany i dla mnie milszy jest heroes of might and magic, też nie pozbawiony wad
  • *problem w tym że mniej odczuwam potrzebe grindu w herosach, kwestia gustu bo o grze ubisoftu można napisać wiele i nie wszystko w samych superlatywach.

10-01-2014 23:30
   
Ocena:
0

Ciekawe, bo nie odkryłem, żeby jakieś  karty były wyraźnie lepsze. A wykonując zadania dzienne może kupować pakiety raz na dwa dni, co przy około dwustu kartach...

 

I mam nadzieję, że gra jednak nie pójdzie w stronę innych karcianek, bo nie-casualowcy je zabijają

11-01-2014 12:03
74054

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0

,,...tylko większej ilości kart klasowych i może nawet dodatkowego bohatera z inną umiejętnością w ramach jednej profesji" >>> czekam na piwo.

Jak widziałem sobie filimiki z gry, to partia zazwyczaj trwała minimum 15 minut, co wskazuje na długą i żmudną grę imo. Nie jest to durnowante Urban Rivals, owszem, lecz mnie osobiście nie ciągnie grywanie w giery, gdzie dźgam przeciwnika po 1 hapeku co kilka minut, wykonując swój długi i żmudny masterplan, zaplanowany na kilkadziesiąt minut. Uh.

Choć to tylko wrażenia z porównania z innymi grami przeglądarkowymi oraz filmików z tej gry.

11-01-2014 18:47

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.