Na miejsce przybyłem o wpół do 11, przywitałem się z większością osób i przekazałem kasę za sponsoring od Naggarothu (lokalny klub Fantastyki wspierający Magica). Następnie zacząłem pomagać w organizacji, o której słów kilka:
Dobra sala (tu podziękowania dla Klubu "Kaktus" za sale i za sponsoring), która choć mogła się zdawać za mała to w sumie było w sam raz. Dobre umiejscowienie (wszsycy trafili). Dużym plusem była niska prowizja orgów, którym o wiele bardziej zależy na scenie Magicowej niż na osobistym zarobku, dzięki czemu pula nagród wynosiła tyle, ile wynosiła, a nie zapowiadane "800 i nic więcej".
Były też drobne zgrzyty, których w sumie prawie nikt nie zauważył, dzięki poczuciu humoru Torina, Suchego i Redluma. Mówiąc zgrzyty mam tu na myśli opóźnienie startu turnieju (spowodowane złym umiejscowieniem stanowiska sędziowskiego, oraz natłokiem ludzi), chociaż dzięki temu udało się zapisać kilku spóźnialskich. Nie zapomnijmy o opóźnieniu wydrukowania standingów po 5 rundzie i paringów (potem okazało się, że ktoś sabotował drukarkę wpychając ołówek w dziwne miejsce). Oprócz tego było ok, więc nie ma na co narzekać, ale staram się być obiektywny.
Turniej ruszył o 12. W skrócie powiem jak mi poszło: 4-1-1 i skończyłem na 9 miejscu. W sumie 4 mecze wygrałem 2:0. Jeden (z Piotrasem - mirrora) przegrałem 1:2 i strategiczny remis z Cephalidem w 5 rundzie, dzięki któremu żaden z nas nie wszedł do Top8 (ale i tak wielkie dzięki za prezent!).
Po wywieszeniu standingów po rundzie 6 zostałem pocieszony specjalną nagrodą przewidzianą dla dziewiątego miejsca, czyli 2 boosterami (co w nich było to inna bajka...). Potem poszedłem do domu robić kanapki, ale to już nikogo nie interesuje (potwierdzam - przyp. red.).
Wejściówka wynosiła 25zl a dla osób, które na turnieju otrzymały swój numer DCI - 15zł.
Jeśli chodzi o podział nagród, to prezentował się on nastepująco:
1. 500 zl
2. 250 zl
3-4. 100 zl
5-8. 55 zl
Do tego dochodziło 10 boosterków rozlosowanych pomiędzy uczestników, w celu promocji Magica (tak wyszło - i bardzo dobrze, że większosć boosterków trafiła w ręce początkujących).
Większość (jeśli nie wszyscy) początkujący gracze pochodzili z Białegosotku i okolic i muszę tu ich pochwalić za wysoką frekwnecję, czego nie można powiedzieć niestety o bardziej doświadczonych graczach z tegoż miasta (nie zagrali Suchy, Torin, Redlum - byli zajęci organizacją oraz Jarek i Polak, z przyczyn dyspozycyjnych), chociaż i tak Białystok mógł opanowac Top8, gdyby się postarał.
Top8 wyglądało następująco :
Ćwierćfinały:
Kozłowski Krzysztof vs Różycki Krzysiek ---> Różycki
Matłoka Pawel vs Oberbek Przemek ---> Matłoka
Pasek Maciej vs Kałużny Krzysztof ---> Kałużny
Kostecki Marek vs Urban Adam ---> Urban
Półfinały:
Różycki vs Matłoka ---> Matłoka (by Drop)
Kałuzny vs Urban ---> Kałużny
Finał:
Matłoka vs Kałużny ---> Matłoka (by Drop)
Ostateczne wyniki:
1 Kałużny Krzysztof
2 Matłoka Paweł
3-4 Różycki Krzysiek
3-4 Urban Adam
5-8 Oberbek Przemek
5-8 Kozłowski Krzysztof
5-8 Pasek Maciej
5-8 Kostecki Marek
[url=zwdecki.php]Tutaj[/url] znajdziecie spisy zwycięskich talii.
W sumie turniej okazał się dużym sukcesem pod każdym względem, co niewątpliwe zaowocuje następnym, jeszcze lepszym (planowana data: kwiecień).
Wypadałoby wspomnieć o mojej urodzinowej imprezie, na którą zwaliła się znaczna część turnieju (bodajże wszyscy przyjezdni spoza Podlasia), na której jako główny organizator bawiłem się bardzo dobrze i mam nadzieję, że wszyscy inni też.
Oto link do fotek i filmików, który będzie działał przez jakieś 2 tygodnie: [urln]http://toya.net.pl/~btm/stobek/[/urln].
Na koniec tradycyjnie podziękowania:
- dla Suchego za udane zorganizowanie turnieju od początku do końca
- jeszcze raz sponsorom (Drach & Koszul Store, Naggaroth, Klub osiedlowy Kaktus)
- dla Torina i Redluma za naprawdę udane sędziowanie oraz organizację
- dla wszystkich, którym chciało się przyjechać (Poznań, Olsztyn, Warszawa, Podlasie) i dla tych, którzy szczególnie aktywnie namawiali innych (Domasz, Ober)
Pozdrawiam i do zobaczenia na najbliższym turnieju,
Krzysztof "Stobek" Stobiński