Round 1
##### Jakub (Kocureq) Anderwald Stasis (w sumie to island-go) #####
Z taką talijką matchup jest całkiem zacny więc szczególnie się przed tą grą nie bałem.
1. Przegrałem rzut kostką, przeciwnik zaczyna. Tradycyjnie, wystawiam stworki, Duress w chyba Counterspella ale wchodzi Staszek. Wiec czekamy, czekamy. Ja nic nie zagrywam, zeby nie bylo Thwarta i sie mu islandy skonczyly. Ja go puknąłem dziadosławem, próbowałem zagrać 2 deedy ale oba skontrował, bydlak jeden. W swojej wystawił nastepnego staszka i od nowa. Znowu mu sie islandy skończyły, oj jak mu niedobrze, oj jak niedobrze. Ja w miedzyczasie nadiscadrowałem kupe kart, 3 spiritomngery, 2 elderów, 2 Feederów, Weavera i chyba Genesis. W swojej zagrałem deeda, on skontrował, ja czwartego deeda on znowu kontruje, ja Living Death on sie złożył.
Side in: 4 Emerald Charm, 4 Diabolic Edict, 3 Choke, 1 Tsunami
Side out: 2 Phyrexian Furnace, 4 Spike Feeder, 1 Recurring Nightmare, 1 Chainer's Edict, 1 Spiritmonger, 3 Wall of Roots
2. Tak jak podejrzewałem, wysajdował stasisy i wsajdował stworki. Skarciłem Masticore edykcikiem, Back to Basics podziękowało za sprawą Emerald Charma, stworki pojechały w ciasto dzięki Genesis. W międzyczasie wyszedł jeszcze czołk(g) i już w ogóle miałem dobrze.
2-0 3pkt
Round 2
##### Sławomir (Jabsik) Jabs Stasis again #####
1. Przegrałem rzut kostką, i wcale przez to nie zaczynam. Jabs muliganuje sie do 5 i zaczyna z wyspą i Forsacen City. Staszka nie ma za to u mnie zaczyna sie wysypywać conieco. Przede wszystkim Genesis, zagrywałem stwory on kontrował. Deed przeszedł na stolik przez co Stasisa tak bardzo sie nie bałem. W ciastko krówką.
Side in oraz side out jak wyżej z tą różnicą, że zamiast wysajdować Mongera i 3 Walle wywalilem 4 Birdsy
2. 1t Duress w Stasisa. Jabsik szybko zagrał Masti"kurę" i siał nią spustoszenie zarówno na stole jak i na swojej ręce. Miałem juz 4 life ale na stolik przeszly wcześniej Choke, który zastopował opponenta bo był cały zatapowany po mainowej hibernacji. Wlazł Monger wrócony za sprawą Genesis zdiscardowanej po Hibernacji (miałem po niej 8 kart) i okazał się od niej silniejszy. W miedzyczasie rzuciłem pod kółka Eldera.
4-0 6pkt
Round 3
##### Korsak Dariusz Mono R Ponza #####
1. Zaczynam, koleżeńska dosyć pogaduszka w czasie gry, była ona na prawdę miła. Tłumaczyłem mu w międzyczasie dziwne zasady turniejowe ponieważ był to jego pierwszy raz. Po szybkim duressie zobaczylem 2 avvalanchow i jakies 2 kafary. Wystawilem Weavera, Spiritmongera i Treetopa (juz po Avvalanchach), którymi zajechałem bardzo szybko. Zapiski jego life 20-13-2-0
Side in: 4 Diabolic Edict
Side out: 2 Phyrexian Furnace, 1 Genesis, 1 Living Death
2. Przeciwnik zatrzymuje sie na 2 landach. Ja w czwartej turze krowka, w piatej rowniez. On w piatej dolozyl dopiero 3-go landa, bylo po nim. 20-14-2-0
6-0 9pkt
Round 4
##### Piotr (PitR) Widuch WGB Treshold-Geddon #####
Mamy jako jedyni po 9 pkt, ID
6-0 10pkt
Round 5
##### Marcin Zapart Upheavaled Tinker #####
1. Przegrywam rzut kostką, jest niedobrze. On 1t kluczyk, ja Bopek. On jakiestam artefakty dajaca mana, monolith chyba, z niego nastepny i potem dynamo. Ja land i elder. On costam, znowu mana o ile pamietam. Ja spokojnie w swojej Deed. Marcin mając 1 kartę na ręku z końcem rzucił w siebie stroke za 6 (długo go przekonywałem by wrzucił stroki do talii, na nieszczęście mnie posłuchał), w swojej mana do poola, Upheaval, 2 monolithy, 2 dynama, kluczyk i mastikora. W 5 tur mnie nia zgwalcil.
Side in: 4 Diabolic Edict, 2 Powder Keg
Side out: 2 Phyrexian Furnace, 1 Genesis, 1 Living Death, 2 Spike Feeder
2. Zaskoczyłem Marcina szybkim beatdownem, Kegiem za 4 pozbawilem go Dynam, zabilem Masti edyktem wyszukanym vampirem, zdiscardowalem Duressem 2 Upheavale i krowka w ciasto. Marcin nie mial 2 niebeskich mana, gdyby miał możliwe, że wygrałby.
3. Miałem screw, zatrzymałem sie na 2 landach, on wykrecił bardzo szybko kombo i po jablkach.
7-2 10pkt
Z czwartego miejsca wchodze do top4 dzieki Tie-Breakerom.
Round 6
##### Piotr (PitR) Widuch WGB Treshold Geddon #####
1. Zaczynam. Muligan ponieważ miałem ręke z 1 landem. Nowa ręka obiecująca, 3 landy, 1 Ptak, Ścianka oraz Elder. Zagrywam to lecz PitR ma lepsze rzeczy. Z koncem mojej 2 zagrywa tithe (okazuje się, że zagrał z 1 landem, dodatkowo niebiałym przy całej białej ręce). Skarcił mnie szybkim Mongerem i Enforcerem. Tresha nie było ponieważ Furnace działał dopuki nie pojawił się Seal. Potem PitR Wasteland w swojego Duala, Land Grant i ma tresh. Ginę za 2 tury, AAAAA !. Mi doszły tylko 3 Spike Feedery i innych stworów nie widać. Bronie sie nimi ale już się kończą. Przy mojej pustej ręce oraz pustej ręce PitRa dociągam Living Deatha, który zabija jego 2 stwory oraz moje 2 Ptaki ale mi wracają 3 Feedery, 2 Elderów, Wall a PitRowi nic. Zabilem go potem w 2 tury.
Side in: 4 Diabolic Edict, 1 Phyrexian Furnace, 2 Powder Keg
Side out: 4 Spike Feeder, 1 Recurring Nightmare, 1 Duress, 1 Genesis
2. Gram z 2 landami i więcej nie dostaję. Za to mój BoP dostaje z Edykta a moje landy z Armageddona. W miedzyczasie pojawił się u PitRa monger więc szybkie w ciasto.
3. Zaczynam, mam 3 landy, BoPa, Eldera, Furnace i Edykt. PitR dogrywa land i ptaka. Ja edykt w niego, widzę, że skipnął land-dropa więc pozbawiłem go jego jedynego źródła mana Dust Bowlem. Potem jeszcze Monger, Duress w Sworda i koniec, jestem w Finale.
9-3 13pkt
Round 7
##### Marcin Zapart Upheavaled Tinker #####
1. Zaczynam, przeciwnik ma dojście z samymi "manodajkami" a bez zagrożeń. Za to u mnie zagrożenia są, monger i elder zabijają przeciwnika.
Side in: 4 Diabolic Edict, 2 Powder Keg
Side out: 2 Phyrexian Furnace, 1 Genesis, 1 Living Death, 2 Spike Feeder
2. Szybki Processor za 10 u opponenta, rzucam conieco pod kółka ale okazuje się, że mi mięcho armatnie się kończy a jemu tokeny nie. Bardzo szybka gra.
3. Ja zaczynam. Wychodzi szybki Wirek przez co jestem zastopowany. Przeciwnik również troszeczkę na szczęście. Wystawia Processor a ja Deeda. Discarduję mu Upheavala i palę Deeda za 4. Schodzi mu wszystko i zostaje tylko Port (miał city of traitors i po nim zagrał swiątynię, która po poświęcniu dała mu 2 mana). Będąc odciętym od mana nie mógł mnie w zaden sposób powstrzymać. Takie dzikie są Spiritmongery.
Przepraszam, że raport jest taki nieszczególowy ale wolę się skupić na grze niż na robieniu notatek.
+ Deck bo jest dobry
+ Living Death bo dochodzi jak trzeba
+ Za BoPy bo prawie zawsze dochodziły na 1 rękę
+ Landy, bo miałem mało screw
+ Opponenci, bo nie robili błędów tudzież robili ich mało
+ Że miałem 2 duale, wreszcie mniej hitów
+ Tie-Breakery, bo były takie dobre, że wlazłem do tego top4
- Kac, niewyspanie po piątkowej (piątkowo-sobotniej) osiemnastce
- Te landy, które jednak czasami nie dochodziły
- 1 osoba za mało by k-value bylo 24
Jeszcze spisik:
4 Birds of Paradise
3 Wall of Roots
4 Spike Feeder
2 Spike Weaver
4 Yavimaya Elder
4 Spiritmonger
4 Pernicious Deed
4 Duress
2 Vampiric Tutor
1 Living Death
1 Recurring Nightmare
1 Chainer's Edict
2 Phyrexian Furnace
1 Genesis
2 Bayou
2 Llanowar Wastes
7 Forest
5 Swamp
4 Treetop Village
1 Volrath's Stronghold
2 Dust Bowl
SB:
2 Powder Keg
4 Diabolic Edict
3 Choke
1 Tsunami
4 Emerald Charm
1 Phyrexian Furnace
Pozdroo
Eld
Member of AK team