» Blog » Euro - scenariusz komiksu
23-01-2009 19:03

Euro - scenariusz komiksu

W działach: scenariusze, krótkie portki | Odsłony: 30

Euro

Bohaterowie:
- Nowak – szczupły, wysoki mężczyzna po pięćdziesiątce; nieogolony z rozczochranymi, przetłuszczonymi włosami. Ubrany jest w koszulkę na ramiączkach i wytarte dżinsy.
- Chłopiec – typowy dwunastolatek: chudy i obstrzyżony na krótko.
- Józek – niski, gruby i łysy. Ma podbite oba oczy i zaschniętą krew pod nosem. Nosi spodnie na szelkach i luźny podkoszulek.

Kadr 1: Widok na front bloku. Mężczyzna (Nowak) wygląda przez okno na trzecim piętrze i groźnie spogląda na huśtającego się na wieszaku chłopca.
Nowak: Co się kurwa drzesz szczylu?!
Chłopiec: Panie Nowak, Nasi ze Szkopami wygrali! Wygrali, słyszy pan!

Kadr 2: Zbliżenie na Nowaka. Z wnętrza mieszkania dochodzi sygnał dzwonka.
Onomatopeja: Dzyń, dzyń!
Nowak: Spieprzaj mały, bo się na wieczorynkę spóźnisz.

Kadr 3: Mieszkanie. Nowak przechodzi przez zabałaganiony pokój. Łóżko jest nie pościelone, po podłodze walają się ubrania, a obraz Matki Boskiej krzywo wisi na ścianie.
Nowak: Kurwa, kogo znów niesie?

Kadr 4: Przedpokój. Za półotwartymi drzwiami stoi Józek.
Nowak: Józek?! Co ci się stało?!
Józek: Wygraliśmy… Pokonaliśmy Szwabów…

Kadr 5: Kuchnia. Nowak z Józkiem siedzą przy stoliku i przy flaszce wódki.
Józek: Do połowy dostawaliśmy trzy do dupy.
Nowak: To tak jak Liverpool z Dudkiem… Z Milanem znaczy się…

Kadr 6: Stadion. Widok na tablicę wyników. 0 – 5 dla Niemców.
(W dymku): Mijały minuty, a my traciliśmy kolejne bramki…

Kadr 7: Kuchnia. Zbliżenie na Józka.
Józek: ...Aż nadeszła 83 minuta meczu, kiedy to sędzia podyktował rzut karny dla Naszych. Do piłki podszedł Bąk, wiesz taki gruby, tęgi i w ogóle... A na stadionie cisza jak na pogrzebie.

Kadr 8: Perspektywa na Józka i Nowaka.
Nowak: I strzelił?
Józek: Nie. To znaczy najpierw sędzia zagwizdał, potem jeszcze Bąk popatrzył chwilę na piłkę i...

Kadr 9: Boisko. Widok na plecy Bąka.
Onomatopeja: Pryt!!!

Kadr 10: Kuchnia.
Józek: I rozumiesz Bąk puścił takiego bąka, że wszyscy Niemcy na boisku pomdleli. Nasi wytrwali, bo im nie obce takie gazy. W każdym bądź razie do końca regulaminowego czasu gry doprowadziliśmy do wyrównania.
Nowak: Była dogrywka?

Kadr 11: Zbliżenie na twarz Józka. Mężczyzna przybiera tajemniczą minę.
Józek: Widzisz, wtedy jak Bąk się spierdział, to i sędzia omdlał... I nie miał kto później doliczyć minut. Więc sprawy wzięliśmy we własne ręce. Innymi słowy wtargnęliśmy na boisko i taki wpierdol Niemcom daliśmy... Teraz już wiesz, skąd ten mój wygląd.

Kadr 12: Widok na kuchnię i zaśmiewających się Józka i Nowaka.
Onomatopeja: Hahahaha!
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.