26-10-2011 19:58
Enzym amnezji...?
W działach: rpg, science fiction, SF, Nauka | Odsłony: 3
Ta notka to jedynie luźna niezredagowana myśl. I całkowicie pozbawiona szczegółów, których zupełnie nie zapamiętałem.
Ktoś opowiadał mi ostatnio o programie naukowym na Discovery o nowinkach naukowych z zakresu neurobiologii i neurochemii. Gdzieś w Kanadzie dwóch naukowców łącząc wnioski ze swoich badań i doświadczeń odkryli dwie bardzo ważne rzeczy. Po pierwsze - stałe połączenia synaptyczne, powiązane z pamięcią trwałą są stabilizowane przez specyficzną kinazę (niestety zapamiętałem jedynie grupę enzymów), która uniemożliwia im rozłączanie się. Oczywiście wszystko z czasem ulega zapominaniu i wypadku nie wykorzystywania danego połączenia białko spajające jest rozkładane przez specyficzny enzym. Wówczas się to to rozłącza i czegoś zapominamy. Po podaniu wysokiego stężenia owego enzymu szczurowi w krótkim czasie stracił on wszystkie wspomnienia i musiał się uczyć od nowa.
Możliwe konsekwencje? Po pierwsze może być to zalążek badan nad amnezją, być może uda się odkryć jak cofnąć ten proces, choć to mało prawdopodobne. Po drugie i straszne jak diabli: to doskonałe narzędzie do prania mózgu. Dowolnemu człowiekowi można to podać i zapomni kim jest, albo jeśli podać w określone miejsce mózgu - zapomni części swej wiedzy. Daje to ogromne możliwości manipulacji społecznej i wykorzystywania.
Zastosowanie w RPG? Cóż, w zasadzie temat został wyeksploatowany przez kino i powieści SF. Czy od "Przypomnimy panu hurtowo...", bodajże Dicka po "Pamięć Absolutną" z Arnim. Wykorzystanie tego białka świetnie nadaje się to settingów cyberpunkowych - zła korporacja, aby lepiej manipulować zasobami ludzkimi mogłaby dodawać jakąś zmodyfikowaną wersje enzymu do wody pitnej lub coś w tym stylu.
Osobiście mam cholerną nadzieję, że badania w tym zakresie nie rozwiną się. Aż ciary przechodzą.
Ktoś opowiadał mi ostatnio o programie naukowym na Discovery o nowinkach naukowych z zakresu neurobiologii i neurochemii. Gdzieś w Kanadzie dwóch naukowców łącząc wnioski ze swoich badań i doświadczeń odkryli dwie bardzo ważne rzeczy. Po pierwsze - stałe połączenia synaptyczne, powiązane z pamięcią trwałą są stabilizowane przez specyficzną kinazę (niestety zapamiętałem jedynie grupę enzymów), która uniemożliwia im rozłączanie się. Oczywiście wszystko z czasem ulega zapominaniu i wypadku nie wykorzystywania danego połączenia białko spajające jest rozkładane przez specyficzny enzym. Wówczas się to to rozłącza i czegoś zapominamy. Po podaniu wysokiego stężenia owego enzymu szczurowi w krótkim czasie stracił on wszystkie wspomnienia i musiał się uczyć od nowa.
Możliwe konsekwencje? Po pierwsze może być to zalążek badan nad amnezją, być może uda się odkryć jak cofnąć ten proces, choć to mało prawdopodobne. Po drugie i straszne jak diabli: to doskonałe narzędzie do prania mózgu. Dowolnemu człowiekowi można to podać i zapomni kim jest, albo jeśli podać w określone miejsce mózgu - zapomni części swej wiedzy. Daje to ogromne możliwości manipulacji społecznej i wykorzystywania.
Zastosowanie w RPG? Cóż, w zasadzie temat został wyeksploatowany przez kino i powieści SF. Czy od "Przypomnimy panu hurtowo...", bodajże Dicka po "Pamięć Absolutną" z Arnim. Wykorzystanie tego białka świetnie nadaje się to settingów cyberpunkowych - zła korporacja, aby lepiej manipulować zasobami ludzkimi mogłaby dodawać jakąś zmodyfikowaną wersje enzymu do wody pitnej lub coś w tym stylu.
Osobiście mam cholerną nadzieję, że badania w tym zakresie nie rozwiną się. Aż ciary przechodzą.