Emoticons no more!

Bogu dzięki =P ja rozumiem potrzebę emotków, ale ich przesadne namnożenie jest cokolwiek irytujące. I nie niesie żadnej dodatkowej treści.

No właśnie dla mnie nosi dodatkową treść :P I przyznam szczerze, teraz, kiedy muszę pisać tylko jedną emotkę, czuję się tak, hm... mało ekspresyjnie? :P

iksde iksde iksde?

No własnie teraz tylko jedno iksde :P Takie życie xD

Kaworu - wcześniej wydawałeś się tak hiperekspresyjny, że wystarczy na lata ;)

Kaworu92: moim zdaniem to jest kwestia stylu i formy. Zależnie od rodzaju - i miejsca - wypowiedzi, pisze się jednak trochę inaczej. Nadmiar emotków pasuje do np.czatu, ale na blogu czy w komciach na Polterze wygląda trochę nieładnie i trochę dziwnie.

I żeby nie było, że hejtuję bo sam nie mam potrzeby używania emotków, kiedy pierwszy raz wlazłem na forum o RPGach jakoś chyba w liceum (to było bodajże forum wydawnictwa ISA), to używałem emotków dość dużo i chętnie. Tak co 4 słowa. Przyzwyczajenie z IRCa i czatu Onetu. Dość szybko ktoś zwrócił na to moją uwagę, i się szybko odzwyczaiłem. Bo rzeczywiście wybijałem się na tle innych osób dość spektakularnie.

Na początku było ciężko. Potem jakoś się z tym oswoiłem ;)

Aha :P Ale ja nie z onetu i nie z irca, wiesz? :P Ja tak sam z siebie :P

Ja akurat mam odwrotnie - rzadko kiedy stawiam jakąś emotkę, bo nie mam tego w zwyczaju (nawet jeśli powinna być, to zapominam o tym), a potem okazuje się, że pewne rzeczy, które napisałem ironicznie, inne osoby biorą na serio.

Ah, no tak, to także może być problemem... ;-)

W tym sęk. Po prostu jak Ty musisz się zmuszać, by nie pisać emotikon, ja muszę się zmuszać, by je napisać.

Ja muszę się zmuszać, żeby je czytać.

A mnie to wali! 

Nie łatwiej by ci było zostać moderatorem Kaworu?

@Anioł Gniewu

Zgłoś to na policję! Pamiętaj, gwałt jest karalny i to nie Ty jesteś temu winny. To sprawca powinien się wstydzić. Nie daj się, jesteśmy z Tobą!

Eeeeem...? 0_O