Jak już wspomniano, w Emergency 3 dowodzimy policją, ratownikami, a także zespołami zarządzania kryzysowego. W niezwykle ciekawej Kampanii dla pojedynczego gracza, składającej się z dwudziestu zupełnie odmiennych misji, przyjdzie nam pokierować działaniami stróżów prawa oraz specjalnych jednostek ratownictwa, a także ocalać rannych ludzi i gasić różnego rodzaju pożary (np. lasu, czy budynków). Aby opanować wszystkie elementy gry, najlepiej przed przystąpieniem do głównej rozgrywki zapoznać się z przygotowanym przez autorów samouczkiem. Nie trwa on długo, a z pewnością pomoże zagłębić się w tajniki opisywanej produkcji.
Gdy zostaniemy już przeszkoleni, możemy z czystym sumieniem rozpocząć "prawdziwe" misje. Do wyboru są dwa tryby gry. Kampania polega na wykonywaniu kolejnych, poleconych nam przez dowództwo zadań. Przed każdą misją pojawia się specjalny filmik obrazujący przebieg całego wypadku, a także odprawa, z której można wyczytać jakie postawiono przed nami cele (gdy je wykonamy, misja zostanie zakończona sukcesem). Niezmiernie cieszy fakt, że po skończonym zadaniu na ekranie monitora pojawia się okno pokazujące w procentach naszą efektywność. Gdy jest ona wysoka - otrzymujemy odznaczenia, które wyświetlane są w formie niewielkich ikonek na samym dole ekranu. Warto dodać, że na początku rozgrywki w Kampanii dostępna jest tylko jedna misja. Dopiero gdy ją przejdziemy odsłania się kolejna, potem następna, itd.
Co do tego drugiego trybu, przypomina on trochę serię Grand Theft Auto. W Swobodnej Grze (bo tak został nazwany) autorzy udostępnili nam prawdziwą metropolię. Tutaj nie ma zaplanowanych z góry zadań. Całe miasto żyje własnym życiem. Nigdy nie wiadomo, gdzie zostanie popełnione przestępstwo, czy kiedy zapali się jakiś budynek. Na wszystkie zagrożenia i zdarzenia trzeba bardzo szybko reagować, ponieważ ranni mogą niespodziewanie umrzeć, a mieszkanie spłonąć (wszystko to zapisuje się w naszych statystykach). Warto wspomnieć, że tryb Swobodnej Gry został podzielony na dwa pomniejsze tryby: Niekończąca się Gra i Wyzwanie. Czym one się różnią? W tym pierwszym możemy grać cały czas, nawet gdy giną ludzie i zawalają się budynki. W Wyzwaniu już nie pozwolono nam na takie "wygłupy". W przeciwieństwie do Kampanii, w Swobodnej Grze dysponujemy ograniczoną liczbą pojazdów (mamy tyle samochodów i helikopterów, ile miejsc na parkingu w bazie). Oczywiście można sprzedawać stare oraz kupować nowe środki transportu. Jedynym zgrzytem w trybie Swobodnej Gry jest niemożność zapisywania i wczytywania rozgrywki.
Bardzo fajnym dodatkiem do stworzonych przez autorów misji jest edytor map. Dzięki niemu możemy wymyślić własne, niepowtarzalne zadania lub zmodyfikować te, które od początku znajdują się po zainstalowaniu gry.
Czas najwyższy napisać coś o oprawie audiowizualnej Emergency 3. Trzeba przyznać, że trójwymiarowa grafika wyszła grze na dobre. Świetnie prezentują się modele środków transportu. Tak dobrze "wyposażonej" w detale karetki pogotowia czy wozu strażackiego dawno nie było w żadnej grze komputerowej. Nie gorzej jest z otaczającą nas przyrodą (drzewa i krzewy wyglądają interesująco). Jedyne do czego można się przyczepić, to postacie ludzkie. Wyglądają one trochę jak ludziki z klocków LEGO, a do tego jeszcze tak śmiesznie się poruszają. Kamerę możemy dowolnie przybliżać, oddalać, a także obracać we wszystkie strony. Niezmiernie cieszy fakt, że przy użyciu przybliżenia ani postacie, ani pojazdy, nie zmieniają się w wielki zlepek pikseli, jak to bywało w niektórych produkcjach tego typu.
Oprawa dźwiękowa także trzyma wysoki poziom. Muzyka grająca w menu nie drażni, a nawet potrafi wpaść w ucho. Świetnie prezentują się dźwięki wydawane przez pojazdy (syrena robi swoje!), a także ranne osoby. Podczas wykonywania zadania czuje się niesamowity klimat, a także dreszczyk emocji. Często rodzi się pytanie: czy uda się nam ugasić płonący budynek i uratować poszkodowanego?
Cieszy także fakt, że gra działa na nieco słabszej konfiguracji sprzętowej. Aby pograć w Emergency 3 na najniższych detalach, wystarczy posiadać komputer z procesorem 1000 Mhz, 256 MB Ram oraz kartą grafiki z 32 MB. Oczywiście to nie będzie ta sama grafika oraz muzyka co na najwyższych detalach, ale nie ma co narzekać. Ważne, że działa dość płynnie.
Polskim dystrybutorem Emergency 3 jest firma TopWare Interactive. Trzeba przyznać, że polonizacja trzyma wysoki poziom. Wypowiadane przez lektora kwestie nie brzmią sztucznie, zaś teksty został przetłumaczony bezbłędnie. W pudełku z grą znalazło się także miejsce na instrukcję, w której umieszczono opisy najważniejszych aspektów Emergency 3. Dzieło studia Sixteen Tons Entertainment kosztuje w naszym kraju niecałe 60 złotych.
Reasumując, Emergency 3 jest grą bardzo dobrą. Autorzy wyciągnęli wnioski po poprzedniej części i zmienili/poprawili kilka elementów oraz dodali bardzo fajny edytor map. Oprawa audiowizualna trzyma wysoki poziom, jedynie animacja pojazdów oraz ludzi wygląda sztucznie. Emergency 3 polecam wszystkim fanom dwóch poprzednich części, a także wszystkim dorosłym graczom, którzy wspominając swoje własne dzieciństwo pragną na nowo wcielić się w pana policjanta, strażaka czy sanitariusza.