01-06-2010 10:31
Edukacyjnie na Dzień Dziecka
W działach: Larpy, Marudzenie | Odsłony: 0
wniosek poDnioDzieckowy:
Dzieci, którym daje się możliwość grania w gry konsolowe, strzelania z łuku, oraz malowania twarzy w kotka, albo motylka nie zainteresują się larpem o dentystach i konieczności dbania o zęby.
Zaczęło się od pomysłu na LARPa w konwencji "było sobie życie".
Bo to fajne, bo kto nie chce wiedzieć, co się dzieje w organizmie i jak działają te wszystkie małe trybiki wirujące w ciele nas wszystkich.
Przygotowania, tony pomysłów, maksymalne uproszczenie opisów, celów i interakcji, szczątkowa mechanika "papier-kamień-nożyce" do użycia w razie najwyższej konieczności. Dużo biegania, śmiechu, przenoszenia informacji i walki ze złymi bakteriami.
A na Dniu Dziecka w Formatach, na który przygotowałam LARPa- małe dzieciaczki, co to nie wiedzą, czym jest bakteria i dlaczego atakuje zęby, co to hemoglobina i po co przenosi tlen. I cały pomysł w piach.
Zostało przymierzanie fartucha dentysty, wirtualne wyrywanie sobie zębów i pogadanka o konieczności mycia zębów po zjadaniu słodyczy :)
Uwagi na przyszłość:
-nie ten target wiekowy, by LARP miał sens, dzieci muszą mieć podstawowe wiadomości na temat organizmu ludzkiego, opcjonalnie przed rozpoczęciem LARPa można zrobić najpierw pogadankę tematyczną
-do przeprowadzenia na lekcji biologii lub godzinie wychowawczej w podstawówce, gimnazjum, w wersji bardziej zaawansowanej w szkole średniej jako uzupełnienie, lub rozwinięcie tematu związanego z fizjologią.
-jeśli miałoby być przeprowadzane na imprezach- dookreślić przedział wiekowy dla graczy, ustalić odpowiedniejszą godzinę [LARP zaplanowany na 18, pod koniec dnia pełnego atrakcji]
Dla mnie osobiście: porażka, nad którą boleję, miałam wielka nadzieję na odegranie choć sceny pokonywania bakterii przez siły obronne organizmu i pokazanie dzieciom, jak, w uproszczeniu, działa system przenoszenia informacji z komórki do mózgu.
Nauczka na przyszłość. Do wykorzystania kiedyś. Pomysł się nie zmarnuje, obiecałam to sobie, zrobię całą serię takich edukacyjnych LARPów- na początek łatwiejsze- biologiczne, potem pomyślę nad chemicznymi :)
Dzieci, którym daje się możliwość grania w gry konsolowe, strzelania z łuku, oraz malowania twarzy w kotka, albo motylka nie zainteresują się larpem o dentystach i konieczności dbania o zęby.
Zaczęło się od pomysłu na LARPa w konwencji "było sobie życie".
Bo to fajne, bo kto nie chce wiedzieć, co się dzieje w organizmie i jak działają te wszystkie małe trybiki wirujące w ciele nas wszystkich.
Przygotowania, tony pomysłów, maksymalne uproszczenie opisów, celów i interakcji, szczątkowa mechanika "papier-kamień-nożyce" do użycia w razie najwyższej konieczności. Dużo biegania, śmiechu, przenoszenia informacji i walki ze złymi bakteriami.
A na Dniu Dziecka w Formatach, na który przygotowałam LARPa- małe dzieciaczki, co to nie wiedzą, czym jest bakteria i dlaczego atakuje zęby, co to hemoglobina i po co przenosi tlen. I cały pomysł w piach.
Zostało przymierzanie fartucha dentysty, wirtualne wyrywanie sobie zębów i pogadanka o konieczności mycia zębów po zjadaniu słodyczy :)
Uwagi na przyszłość:
-nie ten target wiekowy, by LARP miał sens, dzieci muszą mieć podstawowe wiadomości na temat organizmu ludzkiego, opcjonalnie przed rozpoczęciem LARPa można zrobić najpierw pogadankę tematyczną
-do przeprowadzenia na lekcji biologii lub godzinie wychowawczej w podstawówce, gimnazjum, w wersji bardziej zaawansowanej w szkole średniej jako uzupełnienie, lub rozwinięcie tematu związanego z fizjologią.
-jeśli miałoby być przeprowadzane na imprezach- dookreślić przedział wiekowy dla graczy, ustalić odpowiedniejszą godzinę [LARP zaplanowany na 18, pod koniec dnia pełnego atrakcji]
Dla mnie osobiście: porażka, nad którą boleję, miałam wielka nadzieję na odegranie choć sceny pokonywania bakterii przez siły obronne organizmu i pokazanie dzieciom, jak, w uproszczeniu, działa system przenoszenia informacji z komórki do mózgu.
Nauczka na przyszłość. Do wykorzystania kiedyś. Pomysł się nie zmarnuje, obiecałam to sobie, zrobię całą serię takich edukacyjnych LARPów- na początek łatwiejsze- biologiczne, potem pomyślę nad chemicznymi :)