» Dying Light. Aleja koszmarów

Dying Light. Aleja koszmarów

Dodał: Tomasz 'Asthariel' Lisek

Dying Light. Aleja koszmarów
4
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Dying Light. Aleja koszmarów
Autor: Raymond Benson
Tłumaczenie: Piotr Pietrzak
Wydawca: Zysk i S-ka
Data wydania: 8 kwietnia 2015
Oprawa: miękka
Cena: 32,90 zł

Świat w obliczu światowej pandemii...

Na kilka tygodni przed Światowymi Igrzyskami Atletycznymi w Harranie pojawiają się dziwne przypadki zachorowań. Nagle znikają sąsiedzi, spokojny dotąd ojciec morduje brutalnie rodzinę, żebrak zaczyna się zachowywać jak wściekły pies... Zewsząd dochodzą nieludzkie wrzaski i widać wszechobecne ślady ugryzień. A wszystko to w przededniu międzynarodowej imprezy sportowej...
W sobotę, w dzień apogeum Tragedii Światowych Igrzysk Atletycznych, Harran ogarnęły nieprzeniknione ciemności...

Mel Wyatt przyjechała z rodziną do miasta na Światowe Igrzyska Lekkoaletyczne niemal miesiąc wcześniej. Nigdy dotąd nie opuściła Stanów Zjednoczonych. Wycieczka do państwa-miasta Harranu była niczym spełnienie egzotycznego snu. Nie spodziewała się jak szybko stanie się on koszmarem...
Oboje rodzice już nie żyli, a o losie brata Paula nie miała najbledszego pojęcia. Czy nadal żył i przede wszystkim, czy uległ przemianie? Czy jej samej uda się zachować człowieczeństwo jeszcze przez choćby jeden dzień? Czy istniał dla niej ratunek w postaci antidotum, czy powinna sobie palnąć w łeb tu i teraz? Nie chciała zostać rozszarpana i pożarta żywcem, ale nie chciała również stać się bestią. Nie mając nic do stracenia, Mel postanawia wyruszyć do miasta w poszukiwaniu leku. Po drodze musi jednak pokonać Koszmarną aleję, teren opanowany przez żądne krwi hordy zarażonych...

Tagi: Dying Light. Aleja koszmarów | Raymond Benson


Czytaj również

Dying Light
Może było lepiej zostać przy grze...
- recenzja
Hitman: Potępienie - Raymond Benson
Emocjonalne rozterki superzabójcy
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.