» Druuna #4: Zapomniana planeta. Klon

Druuna #4: Zapomniana planeta. Klon

Dodał: Marcin 'Karriari' Martyniuk

Druuna #4: Zapomniana planeta. Klon
7
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Druuna #4: Zapomniana planeta. Klon
Scenariusz: Paolo Eleuteri Serpieri
Rysunki: Paolo Eleuteri Serpieri
Seria: Druuna
Wydawca: Kurc
Data wydania: 30 września 2019
Autor okładki: Paolo Eleuteri Serpieri
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Liczba stron: 168
Oprawa: twarda z obwolutą
Papier: kredowy
Druk: kolorowy
ISBN: 978-83-953925-6-6
Cena: 99,00 zł
Wydawca oryginału: Lo Scaraebeo

Po niekończącej się podróży Druuna budzi się. Przebywa w nieznanym świecie. Błąka się po zrujnowanym mieście i spotyka pierwszych mieszkańców: dziwne, przerażające i dwuznaczne istoty, które walczą pomiędzy sobą... ale też potrzebują Druuny, aby przeżyć!

Przedstawiamy dwie kolejne części, Zapomniana planeta i Klon najbardziej znanej serii mistrza komiksu europejskiego, Paolo Eleuteri Serpieriego. Cykl Druuna zapoczątkowany w 1985 roku odniósł ogromny sukces w Europie i Ameryce. Drukowały go liczne wydawnictwa i magazyny, w tym legendarny Heavy Metal. Swój sukces zawdzięcza precyzyjnym, klasycznym rysunkom oraz fabule osadzonej w postapokaliptycznej scenerii, zainspirowanej powieścią Briana Aldissa Non stop oraz filmem Mad Max. Jednak najważniejsza jest Druuna, piękna i ponętna bohaterka.

Źródło: Opis wydawcy

Galeria

Tagi: Druuna #4: Zapomniana planeta. Klon | Druuna | Kurc | Paolo Eleuteri Serpieri | Lo Scaraebeo


Czytaj również

Druuna #4: Zapomniana planeta. Klon
Pomiędzy ułudą a rzeczywistością
- recenzja
Komiksowy Październik 2016
Przegląd zapowiedzi
Storm #10: Powrót czerwonego księcia. Maszyna von Neumanna
Storm, na którego warto było czekać
- recenzja
Król Niedźwiedź #1
Królestwo niedźwiedzi czy ludzi?
- recenzja
Opowieści minione. Nie ma sprawiedliwości
Legendy, legendy i legendy...
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.