» Dla Mistrzów Podziemi » Inspiracje » Druidzi cz. I

Druidzi cz. I


wersja do druku

Wstęp albo opowieści przy leśnym ognisku

Redakcja: Wojciech 'amnezjusz' Wein

Poniższy tekst ukazał się pierwotnie na łamach serwisu dnd.pl. Aktualna jego wersja została powtórnie zredagowana przez redaktorów serwisu Poltergeist i opublikowana za zgodą autora.


Grimuar ten jest twoim przewodnikiem po świecie celtyckich druidów. Czytaj bacznie, a odkryjesz więcej z chwały, bocznych ścieżek li niebezpieczeństw, niż mógłbyś napotkać w rok znojnych wypraw. Więcej poszukiwaczy przygód winno być tak dobrze obeznanych z tajemnicami świata, gdy wędrują w dzikie i dziwne krainy. Gdyby tak się rzecz miała, większa ich liczba żyłaby na tyle długo, by przekazać swe opowieści.

- parafraza wstępu do Zapomniane Krainy: Opis Świata

Oto przed wami pierwsza z ośmiu opowieści na temat druidów. Postaram się przybliżyć w nich część niewielkiej wiedzy, jaką obecnie o druidach dysponujemy oraz przedstawić najnowsze spekulacje i hipotezy zawarte w dostępnych mi źródłach. Jednocześnie chcę przełamać stereotyp druida-obrońcy natury, znany nam z podręcznika. Dołożyłem również starań, aby treść nie była kolejną nudną kompilacją z historycznych źródeł, a raczej inspirującą i ciekawą lekturą dla każdego miłośnika D&D.

Druidzi - Opowieści przy leśnym ognisku

A recta conscientia non oportet discedere.

- "Od właściwej wiedzy nie należy odstępować."

Każdą opowieść wypada rozpocząć od przypomnienia podstawowych, ogólnych faktów historycznych, na których będzie oparta - co w minimalnym, niezbędnym skrócie uczynię. Druidyzm jest wytworem cywilizacji celtyckiej. Za okres jej istnienia przyjmuje się lata od 500 p.n.e. do 1100 n.e., a czas największego rozkwitu przypadł pomiędzy 400 - 200 p.n.e., gdy opanowali terytorium od północno - zachodniej Irlandii po dzisiejszą środkową Turcję. Według współczesnych badań można wyróżnić około czterdziestu grup Celtów, których łączyła tradycja językowa i wartości kulturowe. Nie stworzyli oni jednak jednolitego imperium i głównie dlatego zostali pokonani. Następnie doszło do nieuchronnego konfliktu z cywilizacją grecko-rzymską na południu Europy i mimo początkowych sukcesów (w 390 p.n.e. Galowie zajęli Rzym, gdyby nie gęsi i okup, kto wie, jakby się to skończyło), stopniowo tracili jednak swoje panowanie. Prawdziwym pogromcą ludów celtyckich (ale jednocześnie ich badaczem) był Juliusz Cezar. Ponadto z północy zaczęły napierać plemiona Germanów i ostatecznie Celtowie zostali wyparci z kontynentu. Przetrwali jedynie w najodleglejszych zakątkach Wysp Brytyjskich - w Irlandii, części Walii i górach Szkocji do czasu, gdy w początkach średniowiecza przyjęli chrześcijaństwo.

Był to lud barwny, mężny i romantyczny w swoich wierzeniach. "Ciężko pracowali, ale wybiegali myślą poza codzienność, ku światu nieograniczonych możliwości. Ich nieugięty optymizm wyrażał się uwielbieniem pięknych przedmiotów, muzyki oraz opowieści, których bohaterowie byli silni, lojalni i odważni, lecz ujarzmiały ich wyjątkowo namiętne kobiety. Historycznym nieszczęściem Celtów było to, że otaczały ich inne ludy, które utożsamiały cnotę z umiarem, ceniły rozwagę i wszystkie pozostałe racjonalne wartości, jak większość z nas."

Cytat ten, pochodzący z książki Celtowie, umieściłem tu celowo, gdyż widzę wspaniałą analogię pomiędzy Celtami a fanami RPG. Jesteśmy mniejszością, ba - mikroskopijną grupą ludzi w dzisiejszym, jeszcze bardziej racjonalnym świecie. Ale także, ciężko pracując lub ucząc się, czekamy na te chwile, podczas których obcowanie z grą w każdej postaci - sesji, przygotowań i inspiracji, lektury podręczników, książek, źródeł - przenosi nas w świat nieograniczonych możliwości i piękna, pozwalając poczuć się wolnym i bliskim poznania tajemnic wszystkich mitów.

Kim zatem byli druidzi dla Celtów? W świetle wcześniejszego porównania, chyba tym samym, czym są prawdziwi Mistrzowie Gry w świecie RPG. Rozumieją i tworzą nam świat nieograniczonych możliwości, znają jego reguły, historię. Są sędziami, lekarzami, poetami, wróżbitami i magami, czasami filozofują tworząc coś nowego. Stanowią autorytet, elitę do której mamy zaufanie i chcielibyśmy w przyszłości dołączyć.

Zazwyczaj postrzega się druidów, jako klasę intelektualną lub religijnych mistyków i kapłanów. Niektórzy widzą w nich barbarzyńców, składających ofiary z ludzi i praktykujących odrażające obrządki wróżenia z wnętrzności. Wielu widzi w nich starożytnych patriarchów, brodatych mistyków w białych szatach, wyznających kult natury, zwłaszcza drzew, zbierających się w czasie przesilenia w kamiennych kręgach, by odprawiać religijne obrzędy. Dla innych druidzi to potężni czarownicy i wróżbici, dla jeszcze innych to po prostu bardowie i prorocy. Niektórym nawet Merlin z opowieści o królu Arturze kojarzy się z druidem. Najmłodsi znają zapewne komiks Goscinny'ego i Uderzo o Galu Asteriksie i jego filmowe wersje, gdzie jeden z bohaterów, druid Panoramiks, warzy w tajemniczym kotle magiczny eliksir. Przez graczy D&D postrzegani są najczęściej jako obrońcy przyrody, rozumiejący prawa natury, przyjaciele zwierząt. Źle czują się w miastach, są odludkami żyjącymi w lasach.

Prawdziwi druidzi wciąż wymykają się prawdom poznania i zrozumienia. Zostawili po sobie niewiele śladów (gdyż podstawową zasadą było przekazywanie wiedzy tylko w formie ustnej) i to stanowi o ich niezwykłej tajemniczości. Badacze idą więc dwoma różniącymi się tropami i próbują je połączyć. Pierwszy z nich to starożytne źródła greckie i rzymskie, a drugi - celtyckie próby opisania swojej przeszłości z czasów, gdy dotarło do nich chrześcijaństwo i przestał obowiązywać zakaz sporządzania pisemnych przekazów. Wyważenie prawdy jest niezwykle trudne, gdyż pierwsze źródło jest odbiciem propagandy wojennej Rzymian, która starała się przedstawić Celtów i druidów w jak najgorszym świetle (a przy tym nie umniejszać roli swoich wodzów i żołnierzy), a drugie dążyło do uszlachetnienia i wyniesienia swoich korzeni w mitologicznej postaci nacechowanej jednak już wpływem chrześcijaństwa.

Nie ukrywam, że jestem raczej skromnym druidem-romantykiem, przyjacielem mitycznego D&D jako świata nieograniczonych możliwości. Każdy spacer po lesie, promienie słońca pośród drzew, poranna mgła, rosa i oddech świeżości, a jednocześnie lęk przed tym, co napotkam idąc dalej w mrok i dzikie ostępy to więź z minionym światem historii, który znam racjonalnie tylko z lektury, choć daleko bardziej go instynktownie rozumiem. Przemierzając leśne ostępy natrafiłem na to magiczne miejsce. Leśna polana z wiekowym, samotnym dębem pośrodku. Rozpalam wieczorne ognisko i na wzór druidów zataczam wokół niego "krąg powodzenia" - deiseal, w prawą stronę, zgodnie z ruchem świata i porządkiem natury. Sprawi to, że będę w nim bezpieczny. Może nadszedł czas spotkania i wyjawienia paru tajemnic? Ustawiam zatem dookoła kamienne siedziska dla innych druidzkich braci, którzy zechcą się przyłączyć i posłuchać.

Bibliografia:

  • Celtowie - A. Cremin - Wyd. Wiedza i Życie, 2001
  • Druidzi - P.B. Ellis - Cyklady, 1998

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Kymil Nimesin
   
Ocena:
0
Za mało, z niecierpliwością czekam na więcej :)
19-11-2007 16:30
~PePeQ2

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Bardzo ciekawy i wciągający tekst.
19-11-2007 21:32
~Inqusitor

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Fajny, wciągający tekst. Ciekawy jestem czy będzie teks o historycznych paladynach i barbażyńcach(a szczegulnie berserkerach0
19-11-2007 21:47
~druid100

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Jeszcze, jeszce!!! No dobra a tak poważnie to temat bardzo ciekawy ale dopiero się rozkręca dlatego ciężko powiedzieć o nim teraz coś więcej niż to że jest mi bliski
20-11-2007 16:39
Rayen
   
Ocena:
0
Wspaniałe! Doceniam przystępny język i ciekawy styl tego artykułu. Ponadto zawiera również dużo informacji, które mogą się przydać nie tylko erpegowcom.

Kymil +1. Zdecydowanie prosze o więcej.
20-11-2007 18:31
~joseph

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Tekst znany mi z dnd.pl dalszą część również znam :P Całość stanowi naprawdę bardzo dobre źródło inspiracji do gry druidem, ale czegóż innego można było się spodziewać po pracy Adiego (tak tak wazelina :P)
20-11-2007 20:37
~mindark

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
dobre, bardzo fajny tekscik! napiszcie też o innych klasach!
24-11-2007 10:01

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.