» Komnaty daimyo » Szkice (WKU) » Droga samuraja

Droga samuraja


wersja do druku

Uwaga: Pomysł zaczerpnąłem z odcinka Usagi Yojimbo zatytułowanego "The Way of the Samurai"

Wyzwanie: Wędrując przez niewielką prowincję, w której wcześniej nie bawili, samurjae graczy trafiają na posłańca, broniącego się desperacko przed grupa obszarpanych bandytów. Obdartusy nie powinny stanowić zagrożenia dla postaci graczy - uciekną, gdy jeden lub dwóch zostanie rannych. Wdzięczny za ratunek posłaniec zaprasza BG na dwór swojego pana, który jest Namiestnikiem w najbliższym mieście i który z pewnością zechce wyrazić im swą wdzięczność. Sam posłaniec pobiegnie przodem, by dostarczyć wiadomość i zapowiedzieć przybycie samurajów.

Koncentracja: Namiestnik powinien należeć do tego samego Klanu, co jeden z BG - najlepszy byłby Żuraw lub Lew. Okazuje się być honorowym człowiekiem, który gorliwie przestrzega bushido i pragnie, by jego miasteczko dobrze prosperowało. Wdzięczny za ocalenie sługi gospodarz podejmuje samurajów wystawną ucztą, oprowadzi ich po mieście i tak dalej - szybko okaże się przy tym, że jest bardzo słabego zdrowia. W pewnym momencie gwałtowny napad kaszlu zmusi go do powrotu do komnat. Jeden s samurajów namiestnika poinformuje BG, że jego pan jest umierający. Następnego ranka, gdy drużyna opuszczać będzie gościnne progi, gospodarz nie znajdzie w sobie nawet tyle siły, by się z nimi pożegnać.

Uderzenie: Na drodze BG pojawia się samotny samuraj, który okazuje się być niedawnym gospodarzem drużyny. Namiestnik wyzywa najbardziej honorowego, najlepiej wywodzącego się z tego samego Klanu, członka grupy na śmiertelny pojedynek. Pragnie szybkiej śmierci w walce, a nie powolnego umierania w łóżku. Czy BG podejmą wyzwanie i będą walczyć z Namiestnikiem? Może go zignorują lub spróbują przemówić mu do rozumu?
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.