» Recenzje » Wszystkie » Droga Smoka

Droga Smoka


wersja do druku

Czyli smok w filozoficznym sosie


Legenda Pięciu Kręgów od zawsze zaskakiwała swoimi rozwiązaniami i klimatem. Był to pierwszy udany system o samurajach, który zyskał tyle nagród i sympatię klientów. Wcześniejsze oddawały klimat Japonii, ale nie były tak dobrze dostosowane do gustów zwykłych graczy RPG, którzy nie wymagają dużej zgodności z prawdziwymi realiami, lecz potrzebują dużego potencjału fabularnego do zabawy. Ta gra to zapewnia.

W podstawce pośród różnych klanów opisano dość zdawkowo klan Smoka. Jest to najbardziej tajemniczy z rodów w tym systemie. Nic więc dziwnego, że od razu pojawiło się wiele pytań o ten klan. Obecnie mamy już cały ponad stustronicowy dodatek o nim i powinien on na nie odpowiedzieć. Jest zielony jak smok, na okładce ma jak zwykle niezły obrazek, a jego treść na pierwszy rzut oka wydaje się interesująca. Dużo tu informacji na marginesach, dużo klimatycznych ilustracji. Także nazwisko głównego autora budzi apetyt. Drogę Smoka napisał sam autor systemu, John Wick. To wszystko jest wystarczająca zachętą, by poświęcić dodatkowi trochę czasu i opisać go wnikliwie.

Układ suplementu jest podobny, jak we wszystkich Drogach. Mamy najpierw krótkie opowiadanie o jednej z najważniejszych bohaterek klanu. Kolejny rozdział to kilka spisanych relacji ze świata gry oraz historia Smoków. Następnie zamieszczono rozdziały o wszystkich rodzinach klanu, nowych zasadach rozwijających proces kreacji Smoków (opisano tu na przykład tajemniczych ise zumi, którzy swoje moce czerpią z magicznych tatuaży), najważniejszych bohaterach klanu i kilka przykładowych postaci dla graczy. Tradycji nie stałoby się zadość, gdyby nie dołożono kilka dodatków. Szczególnej uwadze polecam dodatek o prawdziwych rokugańskich smokach, które bardzo różnią się od tych typowych znanych z innych gier fantasy oraz zawiązki przygód, które dają prawdziwe pole do popisu dla Mistrz Gry.

Jak już wspomniałem, sama szata graficzna i skład należą do naprawdę udanych. Tego wrażenie nie psują nawet ostatnie akapity podrozdziałów, które jakimś zrządzeniem losu w niektórych miejscach są przenoszone do następnego podrozdziału. Ktoś to "lał" tekst, przeoczył widać te zakończenia. Pomimo tego podręczniki do Legendy należą do bardzo estetycznych i śmiało mogą konkurować z czarnobiałymi podręcznikami do Dungeons & Dragons. Droga Smoka nie odbiega od tego wysokiego standardu.

Zaś co do treści, to niestety ma się wrażenie pewnego niedosytu. Klan Smoka jest najbardziej mistycznym i tajemniczym z klanów Rokuganu, jednak w tym dodatku nie udało się zawrzeć konkretnych rad, jak ten efekt uzyskać. Są tu wprawdzie wskazówki, jak grać wytatuowanym ise zumi (choć i te są dość lakoniczne), ale takich ogólnych porad brak lub wydają się niedopracowane. Ma się wrażenie, że Smoki są po prostu tajemnicze i koniec. Na marginesach zawarto wprawdzie kilkadziesiąt koanów Smoków (zaczerpniętych z Zen lub wymyślonych przez autorów), ale w przypadku tego klanu oczekiwałem całego rozdziału: jak grać Smokami i przedstawić je podczas sesji. Zdawkowe uwagi i hasła nie wystarczają, za mało tu tajemnic, za mało przemyśleń, za mało narzędzi dla graczy i prowadzącego. Niestety, Smoki są wyzwaniem dla każdego i nie można spłycać ich poprzez wymienienie tylko kilku powiedzeń Zen i pokazanie w opisach, że prawdziwy Smok jest złośliwy i mówi niedopowiedzeniami. Brakuje mi więcej "smoczego mięsa" dla Mistrza Gry.

Wielce pozytywny jest jednak fragment z traktatu o walce samurajskiej. Z niego dowiedziałem się naprawdę dużo na temat samego odgrywania samuraja i jego filozofii. Zostało to napisane tak zrozumiale i z klimatem, że tylko można pogratulować. Nie do końca Wick sprawdził się w opisaniu ogólnej atmosfery klanu Smoka, ale w kwestii przybliżenia czytelnikowi przemyśleń na temat walki na miecze jest niezrównany.

Na koniec muszę zauważyć jeszcze jeden niefortunny element tego dodatku. Opisano tu bardzo szczegółowo strukturę armii Smoka, jakby nie zauważając, że wcześniej opisano ten klan jako nie prowadzący żadnych wojen. Wprawdzie ten opis pomoże w opracowaniu struktury armii innych klanów, ale w to miejsce mógłby tu się znaleźć na przykład rozdział o prowadzeniu bohaterów z Klanu Smoka.

Sumując: ten dodatek jest dość nierówny. Zawiera fajne opisy, niezłe moce i wiele naprawdę ciekawych fragmentów, ale czegoś brakuje. Widać, jak mówią same Smoki z tego podręcznika:
Każdy musi znaleźć swoją własną drogę
. Mistrz Gry również musi sam wymyślić, jak zbudować aurę tajemniczości tego klanu. Pomimo to warto się zapoznać z tym dodatkiem. Te braki nie są jednak czymś przekreślającym cały suplement. Jest on i tak dużą pomocą dla grających w Legendę Pięciu Kręgów.


Tytuł: Droga Smoka
Autor: John Wick
Tłumaczenie: Tomasz Z. Majkowski
Wydawca: Wolf-Fang
Rok wydania: 2003
Liczba stron: 104
ISBN: 83-919432-2-4
Cena: 35 PLN - Zamów w Rebel.pl
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę


Ocena: 4 / 6

Komentarze


Togashi Kaneda
    Nie mogę się zgodzić z oceną tego produktu...
Ocena:
0
I to nie za względu na to, że sam (jak widać) jestem fanem tego konkretnego Klanu.

Dla mnie tego czegoś w tym dodatku wcale nie brakuje. Jak dla mnie Wick poradził sobie w temacie dość dobrze. Pokazał góry Smoków w formie któa mi bardzo odpowiada. Ise-zumi IMO opisani są fajnie... Może nie ma tam opisów jak grać ise-zumi, ale jest jedna ważna rzecz, którą recenzent w tej kwestii pominął... Każdy ise-zumi jest inny; idzie własną ścieżką. Tak to tłumaczy Wick i dlatego IMHO nie jest to opisane dokładniej.Zresztą sam dodatek czyta się jak powieść.

Zgodzić zaś muszę się z tym, że w Drodze Smoka mało jest "mięcha". Wynika to chyba z tego, że Droga Smoka była pierwszym dodatkiem wydanym do L5K na zachodzie. Pod tym względem niestety Droga Smoka wypada blado.

Co do opisu wojska... Tu chodzi o Mirumoto. Rodzinę o głęboko zakorzenionej tradycji wojowników-żołnierzy, którzy do tego reprezentują bardzo ciekawy stosunek do bushido i jego relacji z obroną ich panów. Nazwijmy to tak, że są ....hmm.... bardzo praktyczni :)
17-05-2004 15:39
~Sayonara

Użytkownik niezarejestrowany
    Nie można mieć wszystkiego :D
Ocena:
0
Nie jestem miłosnikiem L5K, ale czytałem dodatki z ciekawości. I powiem jedno. Najlepsza jest Droga Żurawia, reszta opisów klanów jest OK, ale Droga Zurawia jest po prostu mistrzowska (i mówi to osoba, która niespecjalnie przepada za systemem :D)
21-05-2004 19:05

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.