» Blog » Drobniaki - autorski system RPG, może wypali :9
08-10-2006 17:05

Drobniaki - autorski system RPG, może wypali :9

W działach: Erepegi | Odsłony: 26

Drobniaki - autorski system RPG, może wypali :9
"Wiele jest legend i mitów. Wiele jest opowieści i sag w Xsiędze Wyedzy. A wszystkie są prawdziwe. Legenda o dzielnym Skurmbie, który samojeden dotarł na szczyt Czajnika, gdzie jezioro wrzące zamieszkiwane jest przez potwornych Kamieniaków. Saga o Ferlumpach podróżujących aż do Przepastnych Ogrodów, napotykających na swojej drodze ostatniego z Gigantycznych Ludzi. A może mit o powstaniu Pięciu Narodów? Tak, wszystkie te podania są niezwykle ważne. Ale jest jedna legenda, najkrótsza - ale najważniejsza. Prapodanie opowiadające o powstaniu samej Rezydencji, świata wszystkich małych ludków. Na początku był tylko Zielony Bezmiar, a na ów Bezmiar, przybyli Wielcy Ludzie - Giganci o niesamowitych mocach, którzy tworzyli ogromne jak oni sami przedmioty, niczym potężni bogowie. Ci Wielcy Ludzie - a za tamtych starożytnych czasów były ich dziesiątki, ba, setki nawet - postanowili stworzyć nowy świat, zapełniając Bezmiar swoimi cudownymi wyrobami. Mijały wieki, aż dzieło Gigantów zostało ukończone. Powstała Rezydencja, niesamowity świat składający się z wielu krain takich jak Kuchnia, Łazienka czy Gabinet - i przez wiele, wiele eonów żyli tam Wielcy Ludzie. I wtedy, jakby sama Rezydencja chciała wypełnić swoją przestrzeń nowym życiem, powstali nasi praprzodkowie - Pumplinkowie, którzy kryli się w najciemniejszych zakątkach rezydencji, w obawie przed Wielkimi Ludźmi. Ale Giganci odeszli, a Rezydencja stała się pustym światem, czekającym na ponowną kolonizację nowej rasy. Wielka część liczebnych już Pumplinów wyruszyła w podróż po całej Rezydencji, zasiedlając ów wielkie, odległe krainy Gabinetu czy Kuchni. Ale niewielka grupa została w mrocznych cieniach Piwnicy. Minęły wieki, gdy z pierwotnych Pumplińskich osad wyrosły oddzielne rasy Rezydencji - Ferplunkowie zamieszkujący Gabinet, Pulpanowie władający Kuchnią, Skulkanie bytujący w Podpiecem, Awpalowie osiedleni w jaskrawej Łazience oraz Dummowie, którzy skolonizowali ogromny kraj Biblioteczki. Ale pierwotni Pumplinowie którzy zamieszkiwali Piwnicę również nie próżnowali - ukryci przed oczyma nowych nacji, kosnumowani przez odwieczną ciemnośc, przekształcili sie w przerażających Gnarplów którzy śnią o podboju całej rezydencji. Tak oto wygląda nasz świat, nasza Rezydencja i jej narody' - Wyelka Xsięga ver. 2-67 rozdz. I

Jak zapewne wiecie (albo i nie...), bawię się od jakiegoś czasu w tworzenie gier planszowych. Wychodzi to jako tako, ale jednak wychodzi - znaczy się, udaje mi się osiągnąć produkt finalny, czyli gotowy do spożycia. Ot, wpada do łebka idea, przelewam ją na nobliwą czcionkę, dodaje jakieś graficzny i Fiuu! gotowe. Z autorskimi systemami było podobnie - też miałem pomysłów masę, też wielokrotnie pisałem autorki... ale niestety (albo i stety...), żadnej nie ukończyłem. Dzięki Blogowi Beacona dowiedziałem się czemu - wszystko przez to, że gdy tworzyłem system, kreowałem wielkie, 300 stronicowe potwory których nie było sił samojeden ukończyć. Nawet moje najbardziej "Rozwinięte Dzieła" nie przekroczyły 120 stron pisanych. I wtedy pomyślałem - jeżeli udaje mi się napisać bez tego większego problemu te sto stron A4, to czemu by nie stworzyć autorki która mieściłaby się w tych 70-80 stronach A4? Hosanna, doznałem olśnienia i zacząłem ponownie tworzyć autorkę - a to jest blog, w którym odpowiadam na wszystkie z autorką związane pytania, i informuje was (heh, was, no wiecie...) o postępach w pracy nad Drobniakami... ale czym są Drobniaki?

Drobniaki to autorski system RPG inspirowany dziełem "Dywan" Terry'ego Pratchett'a, jak i "Wolni Ciutludzie" tegoś Autora" - Kiedy masz Cal wzrostu, niewielka rezydencja jest dla ciebie całym światem. W systemie gracze wcielają się w jedną z pięciu ras Drobnego Ludku, podróżują po Rezydencji w poszukiwaniu przygód, walczą potężnymi zapałkami czy szpilkami, są magami guzików czy kapłanami Powrotyzmu ;) Nie raz zawitają też do wiosek, miasteczek i miast rezydencji, zbudowanych z drewna, starych pudeł i ogólnie wszystkiego, co w opuszczonej rezydencji można znaleść. Pełna zbroja naparstkowa? Gwóźdź Bitewny? A może treser komarów? Wszystko to odnajdziecie w tymże systemiku autorskim. A już za niedługo, odpowiadam przed wami na Pytania Power 19, so have no fear, answers will be here. ;)
2
Notka polecana przez: Bielow, kaduceusz
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Dark Storm
   
Ocena:
0
1. Miałem taki sam pomysł :)

2. Pomysł i tak wtórny. Jest już takie RPG, na GURPSie bodajże ^^

3. Ale nie zmienia to faktu, że pomysł jest fajny.

4. Pomysł jest fajny, zdecydowanie.

5. Kiepski tytuł :|

6. Potrzebujesz pomocy? ;)

- Z Księgi Formułek-Które-Można-Wykorzystać-Przy-Każdej-Autorce, tom XI :p
09-10-2006 14:45
Qball
   
Ocena:
0
1. Miałem podobny pomysł

2. Pomysł jednak bazował na książce "Dom obiecany"

3. Miejscem akcji w moim pomyśle była łąkaalbo jakaś inna otwarta przestrzeń

4. Pomysł nie uwzględniał ludzi

5. Twój pomysł jest fajny

6. Tytuł rzczywiście kiepski

7. Potrzebujesz może dodatkowej pomocy?:)

- z Wyelkyey Xsiengi naśladowania Dark Storma:P
09-10-2006 16:37
Saise
   
Ocena:
0
1. Wszyscy mieli podobne pomysły? :9 Czasem w tworzeniu autorek, wydaje mi się, że żeby być oryginalnym musiałbym stworzyć system gdzie gracze wcielają się w zmutowany ser Cheddar który atakuje kosmiczne Grumpliny pochodzące z planety Sushi.

2. Wtórny, inny...

3. ... ale jednak fajny ;) No to luz, o nic więcej nie proszę.

4. A owszem tutaj jest pomysł uwzględnia ludzi, którzy dla owych Małych Ludków są Gigantami o wielkich Szmocach. I ciesze sie, że fajny zdecydowanie ;)

5. Tytuł Roboczy - w trakcie tworzenia pewnie milion razy ulegnie zmianie ;)

6. Wooah, tutaj największe zaskoczenie. Az taka chęć pomocy? Super, pomoc sie przyda, może nawet współpraca co by systemik się udało skonczyc ;) Pogadamy, zobaczymy...
09-10-2006 16:55
Dark Storm
   
Ocena:
0
A teraz, za przeproszeniem, przerwę tą słodką i radnosną zabawę w punktowanie. Bądźmy poważni.
  • Pomysł dobry! Ale i tak Małoludy lepsze.
  • Sprawdziłem. Był o polnych myszach, które miały stawiać czoło (pokryte miękkim futerkiem) wielkim zagrożeniom. Ale kto by tam wiedział, ile ma pozycji GURPS :)
  • Ano fajny. Bo oczami wyobraźni widzę łagodnie turkusowego wojownika w skorupie od kasztana na pokrytej bujną czupryną główce, który z wykałaczką i kapslem po piwie szuka w Krainie Za Łóżkiem starego artefaktu Pumplinów - pokrytej runami łyżeczki deserowej, którą dawno temu zgubili Gigantoludzie. Wizja czarnego jak noc kapłana rodu Gnarplów ukrytego w różowej prezerwatywie też jest fajna. Chociaż tyci, a tyci zboczona.
  • Nie zapominaj o wielkim dogu angielskim wykorzystywanym jako maszyna oblężnicza i jego wilczym przeciwniku.
  • Cieszy mnie to ;p
  • Jakby co - pisz, zagaduj, cokolwiek.
No to zobaczymy, na ile moja wizja... ghm ghm... Drobniaków (aj) różni się od twojej ;P
09-10-2006 17:14
Saise
   
Ocena:
0
No więc przymuszon czuje się do Drobnej, khe khe, prezentacji Drobniaków - i sądzę że przynajmniej tobie Dark Stormie się ona spodoba, gdyż jest to dokładnie to, o czym mówisz ;) Wojownicy młócący się gwoździami, guzikowi magowie, mroczni acz posępni kapłani ubrani w stare jeansowe łatki... Dog? Niee... za to Rezydencja ma swoje przekleństwo - ogromną włochatą bestię, szybką i zręczną jak Demony, o wielkich szponach i morderczym głodzie. Bestia, która mimo swych rozmiarów skrada się z niezwykłą cichością ;) - Straszliwy Miaurk, o rudej, ognistej wręcz sierści.

Twoja wizja scenariuszy też jest słuszna ;) Poszukiwanie zaginionego Gralla, Naparstka z którego pijał wielki prorok Powrotanizmu... albo wściekłe polowanie na przerażające osy, które uwiły swoje mroczne legowisko na Strychu Rezydencji. Te smaki. ;)
09-10-2006 20:39
Dark Storm
   
Ocena:
0
Trafnie byłoby malców z danego obszaru Rezydencji wzorować na jakimś państwie, które istnieje rzeczywiście. Awpalowie jako niebieskawi panowie z długimi brodami i przyodziani w skóry zabitych myszy, a wsród nich Olsin Zdobywca, Snorrit Straszny oraz Filiberg Mniejszy wydają mi się ciekawa propozycją. Ich legendy i mitologia może niesamowicie prezentować się w świecie Rezydencji.

Ja to widziałbym to raczej tak: Wielka Rezydencja jakiegoś zarozumiałego, spokojnego szlachica... dywany perskie, stare zbroje, wielki kominek, lokaj, dog oraz kot - to byłoby bardzo fajne. Drobniacy: Maskarada ;P
10-10-2006 16:30
Qball
   
Ocena:
0
swietnie że doszliście do kwestii wielkości rzeczonych drobniaków. Bo zwykły dom raczej na państwo by nie pasował do istot wielkości myszy. Albo istoty mniejsze albo dom większy.
A Twoje pomysły Dark Storm niczego sobie:)
A wyobraźcie sobie sytuację rodem z ferplunkowego Gabinetu: wierny poddany króla Felabula Mądrego, entuzjasta monarchii i arystokrata w każdym calu. Przy pasie nie jakiś tam gwóźdź, tylko szpilka. Odziany w strój z najprzedniejszej kalki obserwuje jak na Biurkowym Rynku dokonauje się kaźni wywrotowców za pomocą przestrasznego urządzenia zwanego Dziurkaczem. Na rynek zbiegają się nastepni ferplunkowie chcący obejrzeć to niecodzienne przedstawienie. Ciągną od strony Papierowego Mostu, który został stworzony przez ferplunkowych budowniczych, którzy odkryli sekret starożytnego urządzenia pozostawionego przez olbrzymy, a nazywanego Spinaczem.

Ale dom musiałby buyć raczej niezamieszkany przez żadnego olbrzyma.
10-10-2006 17:29
Dark Storm
   
Ocena:
0
Nie, czemu? Po to jest Maskarada :) Zresztą: ludzie widzą tylko to, co chcą zobaczyć. Myszy, szczury, robaczki. Nie tych radosnych ludków (z widelczykami dziecięcymi w łapach). Fajnie wygląda scena, gdy człowiek wchodzi po schodach, mali porzucają bitwę i uciekają do swoich norek wrzeszcząc "kiedy indziej, wy mysie naparstkoskroby!", a potem, w mysiej dziurze pojawiają się żółte, czy zielone ślepia.

Swoją drogą, to mocno idziemy na kombinatorkę ze strony graczy. Jak wykorzystać zepsuty toster, kawałek drutu i wykałaczki? ;) Co zrobić z resztką bitej śmietany, pudełeczkiem po serku i dwoma wariatami? :)

No dobra. Jeżeli chcesz liczyć na moją pomoc, to pisz. Bo jestem diablo na system napalony :)
10-10-2006 17:49
Saise
   
Ocena:
0
Nadchodzę!
Qball, naturalnie państwa Drobniaków będą nieco wzorowane na naszych - Mieszkańcy lodowatej Kuchni będą trochę Skandynawami, mieszkańcy Gabinetu to coś a la Holendrzy Handlowi, Podpiecowie to ponura niemszczyzna etc, etc.

Dlaczego użyłem słowa Rezydencja a nie Dom? Zdawałem sobie sprawe że jeden dom wystarczyłby zaledwie dla jednego narodu. Dlatego powstanie sporawa, dwupiętrowa rezydencja, gdzie podróż z Kuchni do Gabinetu wymaga poświęceń i wielu trudów ;) Człowiek (Gigant) jest jeden. To ogrodnik, który jest zarazem Osobą-Która-Dogląda-Jednej-Z-Licznych-Rezydencji-Jaśnie-Państwa.

Dark Storm, wal na GG, ugadamy się :)
11-10-2006 20:49
Qball
   
Ocena:
0
No to spoko że wyjaśniłeś kwestię:). A Pan Ogrodnik pęta się po całym domu i dogląda wszystkiego, czy są miejsca do których się nie zbliża?
11-10-2006 21:05
Saise
   
Ocena:
0
99% czasu spędza w ogrodzie, czasem umyje szyby w oknach (zaćmienie w niektórych rejonach rezydencji ;) i raz na miesiąc włazi do domu by uzupełnić węgiel i sprawdzić piec w Piwnicy. Codziennie włazi też na piętro (nie wchodzi na żadne z Drobniakowych Terytoriów) by nakarmić potwornego Miaurka ;)
11-10-2006 21:26
Qball
   
Ocena:
0
Aha. Jeszcze sprawa właścicieli - gdzie oni i na jak długo sobie tam?
Mówimy tutaj że minęły wieki od powstania rasy - ile więc żyje przeciętny drobniak?
11-10-2006 21:48
Saise
   
Ocena:
0
To dotkliwa sprawa - drobniaki sa istotami które żyją lata. Swoje lata naturalnie ;) Rok ludzki dla drobniaka będzie mniej więcej dziesięcioleciem - gdy masz cal wzrostu to czas płynie dla ciebie nieco inaczej ;)
11-10-2006 22:08
Dark Storm
   
Ocena:
0
Chciałem cię właśnie pochwalić, że nie potknęłeś się (zbyt mocno ;p) przy tym obliczaniu lat, ale jeżeli piszesz najpierw, że rezydencja powstała całe eony temu, a rok drobniaka to 1/10 roku ludzkiego, to coś jest nie tak ;) Z tego, co pamiętam, psi rok to siedem lat człowieka. Pies = drobniak (1 cal)? Nie będziemy rozmawiali o stworzonkach wodnych, które żyją kilka minut, ale wydaje mi się, że maksymalna długość życia drobniaka może wynosić... rok? Dwa*?
  • No, najpierw oczywiście drobniak może być rozdeptany, zjedzony, pokłuty wykałaczką i zalany w trupa. Szczególnie łazienkowe typy, którym wytknąłem wikingowość :)
12-10-2006 16:03
~krisss

Użytkownik niezarejestrowany
    www.krisss.4.pl
Ocena:
-1
super blog masz ja będziesz maił czas to mozesz wpaść na muj
www.krisss.4.pl
25-11-2006 17:45

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.