09-05-2007 18:00
Drobniaka Duceusz
W działach: mechanika, społeczność | Odsłony: 1
Jakiś czas temu Saise opublikował na swoim blogu Power19 nt. jego postającej gry - Drobniaków. Zapoznałęm się z nim i oto moje uwagi.
Na poczatek - bardzo mi miło, że Saise zdecydował się używać w swojej grze kaduFATE'a. Myślę, że kinowy charakter tej mechaniki będzie bardzo dobrze wspierał charakter rozgrywki :-)
Przyszło mi przy tym na myśl, że jezli już zmieniamy nazwy pod klimacik gry, to możnaby pomajstrować przy samej Drabince. Sednem gry w Drobniaki jest zmiana perspektywy wraz ze zmianą wielkości. Wieć może by tak zmienić/ dodać drugą Drabinkę związując ją z tym zagadnieniem. Np. taką:
Doskonały - Gigantyczny
Wspaniały - Wielki
Bardzo dobry - Bardzo duży
Dobry - Duży
Niezły - Spory
Znośny - Skromny
Słaby - Mały
Bardzo słaby - Barzo mały
Fatalny - Maciupeńki
Wtedy śmiesznie nazywałyby się też stopnie trudności - "żeby wejść na tarkową ścianę wspinaczkową musisz uzyskać spory sukces!" i łątwo byłoby widać jak mocne są efekty testow np. magii [i tak to widać, ale IMHO z Drabinką Wielkościową jest zabawniej ;-] - "rzucając czar magyji ognia uzyskałeś naprawdę wielki efekt!". Jednocześnie mechanika uzyskuje taki pocieszny, pozytywny wydźwięk. W Drobniakach akcja nie moze się nie powieść - może to będzie i maciupeńki, ale zawsze sukces ;-) A jak ktoś wyda Guziczka na przejęcie narracji nad tym fiaskiem, to mozę się jeszcze okaże, zę to był maciupeńki sukces w robieniu jednej rzeczy,a el zupełnei duży w robieniu innej, niezaplanowanej ;-) Co Ty na to, Saise?
Pierwsze wrażenie tej autorki jest bardzo dobre. Kojarzy mi się ona natychmiast z dwoma rzeczami - moją własną, pisaną swego czasu z bratem autorką pt., Fabula [łac. bajka] oraz z megakonkursowym Beszamelem. W Fabuli staraliśmy się uzyskać efekt magiczności przez okręcony świat fantasy - ale Saise ma lepszy koncept, który niemal automatycznie nadaje światu tego typu cechy - brawa. Co do skojarzenia z Beszamelem - on także próbuje uzyskać nową jakość poprzez zmianę perspektywy - tam chodzi o fanrtasy postrzegane przez przyzmat kulinarny, tutaj o świat domostwa z perspektywy skrzacika. Oba są oprate o podobne założenia i oba prezentują się wyśmienicie :-)
Co do zastosowanego systemu kluczy jeszcze - nie wiem, czy przypadkiem nie nachoidzą one na sobie za bardzo z aspektami. Tworząc postać będzie pewnei można wybrać klucze, które wspomagać się bedzie przez odpalanie aspektów, tak? W ten sposób gracz będzie podwójnie nagradzamy za jedno zagranie - pod klucz i pod aspekt - pedekami i bonusami do testów. Ale - taka moze być koncepcja, więc pytam.
Wracając jeszcze do Fabuli - miałem w niej kiedyś koncept, który chciałem wprowadzić - modułowość świata gry. Grę miało się rozpoczynać w swoje małej kraince, by potem móc wyjść z niej dalej - tu MG mógł zapodać koejną z krainek, z różnych do wyboru. Koncept Dobniaków, jak sądze, wspiera to doskonale. Otóż wystarczy sprawić, by część pokojów w Rezydencji była nieużywana [jest przecież tylko jeden Ostatni Gigant] i przez to zamknięta! Jeżeli potrzebujemy nowej, arcyciekawej lokacji, wystarczy sprawić, ze Gigant zapragnie zmienić otoczenie w którym zyje - i oto voila! Kolejna kraina stoi przed naszymi bohaterami otworem.
Jest to zresztą kolejny zabawny atut Drobniaków - możliwosć sypersimowego wprowadzania storylinii za pomocą Ostatniego Giganta. Otwieranie nowych pokoi [czytaj - najazd nowych mieszkańców, mozę nieznanych ras, eksplorowanie tajemniczych krain a'la Indiana Jones (pokój łowiecki!) i inne], przyjazd gości [i towarzysząca mu rewolucja w krainie Drobniaków], pożar kuchni spowodowany przez niesprawną mikrofalówkę [i Wielki Pianowy Potop sprowadzony przez Gigancią Straż Pożarną] - możliwości jest multum.
Pociągnijmy to dalej - do Drobniaków każdy moze skonstruować swój własny setting! [choć tutaj trzebaby storzyć dosć uniwersalne rasy Drobniaków - pewnie jakieś kurzowce, złe roztoczaki itepe :o].Chcesz grać w baśniowy mrrrok - stwórz sobie rezydencję Vlada. Chcesz opowieść o walce z systemem - Drobniaki: Supermarket! and the world is yours. Wreszcie - jeżlei ktoś będzie miał taką ochotę mozę stworzyć setting - Drobniaki: Moja Własna Chata i grać z dziećmi. No okej, zagalopowałem się, mało który erepgowiec ma dzieci :o)
Jak widać pomysł saisego strasznie przypadł mi do gustu. Polecam zapoznanie sie z nim, śledzenie rozwoju i kibicowanie. Ja na pewno będę :-)
Na poczatek - bardzo mi miło, że Saise zdecydował się używać w swojej grze kaduFATE'a. Myślę, że kinowy charakter tej mechaniki będzie bardzo dobrze wspierał charakter rozgrywki :-)
Przyszło mi przy tym na myśl, że jezli już zmieniamy nazwy pod klimacik gry, to możnaby pomajstrować przy samej Drabince. Sednem gry w Drobniaki jest zmiana perspektywy wraz ze zmianą wielkości. Wieć może by tak zmienić/ dodać drugą Drabinkę związując ją z tym zagadnieniem. Np. taką:
Doskonały - Gigantyczny
Wspaniały - Wielki
Bardzo dobry - Bardzo duży
Dobry - Duży
Niezły - Spory
Znośny - Skromny
Słaby - Mały
Bardzo słaby - Barzo mały
Fatalny - Maciupeńki
Wtedy śmiesznie nazywałyby się też stopnie trudności - "żeby wejść na tarkową ścianę wspinaczkową musisz uzyskać spory sukces!" i łątwo byłoby widać jak mocne są efekty testow np. magii [i tak to widać, ale IMHO z Drabinką Wielkościową jest zabawniej ;-] - "rzucając czar magyji ognia uzyskałeś naprawdę wielki efekt!". Jednocześnie mechanika uzyskuje taki pocieszny, pozytywny wydźwięk. W Drobniakach akcja nie moze się nie powieść - może to będzie i maciupeńki, ale zawsze sukces ;-) A jak ktoś wyda Guziczka na przejęcie narracji nad tym fiaskiem, to mozę się jeszcze okaże, zę to był maciupeńki sukces w robieniu jednej rzeczy,a el zupełnei duży w robieniu innej, niezaplanowanej ;-) Co Ty na to, Saise?
Pierwsze wrażenie tej autorki jest bardzo dobre. Kojarzy mi się ona natychmiast z dwoma rzeczami - moją własną, pisaną swego czasu z bratem autorką pt., Fabula [łac. bajka] oraz z megakonkursowym Beszamelem. W Fabuli staraliśmy się uzyskać efekt magiczności przez okręcony świat fantasy - ale Saise ma lepszy koncept, który niemal automatycznie nadaje światu tego typu cechy - brawa. Co do skojarzenia z Beszamelem - on także próbuje uzyskać nową jakość poprzez zmianę perspektywy - tam chodzi o fanrtasy postrzegane przez przyzmat kulinarny, tutaj o świat domostwa z perspektywy skrzacika. Oba są oprate o podobne założenia i oba prezentują się wyśmienicie :-)
Co do zastosowanego systemu kluczy jeszcze - nie wiem, czy przypadkiem nie nachoidzą one na sobie za bardzo z aspektami. Tworząc postać będzie pewnei można wybrać klucze, które wspomagać się bedzie przez odpalanie aspektów, tak? W ten sposób gracz będzie podwójnie nagradzamy za jedno zagranie - pod klucz i pod aspekt - pedekami i bonusami do testów. Ale - taka moze być koncepcja, więc pytam.
Wracając jeszcze do Fabuli - miałem w niej kiedyś koncept, który chciałem wprowadzić - modułowość świata gry. Grę miało się rozpoczynać w swoje małej kraince, by potem móc wyjść z niej dalej - tu MG mógł zapodać koejną z krainek, z różnych do wyboru. Koncept Dobniaków, jak sądze, wspiera to doskonale. Otóż wystarczy sprawić, by część pokojów w Rezydencji była nieużywana [jest przecież tylko jeden Ostatni Gigant] i przez to zamknięta! Jeżeli potrzebujemy nowej, arcyciekawej lokacji, wystarczy sprawić, ze Gigant zapragnie zmienić otoczenie w którym zyje - i oto voila! Kolejna kraina stoi przed naszymi bohaterami otworem.
Jest to zresztą kolejny zabawny atut Drobniaków - możliwosć sypersimowego wprowadzania storylinii za pomocą Ostatniego Giganta. Otwieranie nowych pokoi [czytaj - najazd nowych mieszkańców, mozę nieznanych ras, eksplorowanie tajemniczych krain a'la Indiana Jones (pokój łowiecki!) i inne], przyjazd gości [i towarzysząca mu rewolucja w krainie Drobniaków], pożar kuchni spowodowany przez niesprawną mikrofalówkę [i Wielki Pianowy Potop sprowadzony przez Gigancią Straż Pożarną] - możliwości jest multum.
Pociągnijmy to dalej - do Drobniaków każdy moze skonstruować swój własny setting! [choć tutaj trzebaby storzyć dosć uniwersalne rasy Drobniaków - pewnie jakieś kurzowce, złe roztoczaki itepe :o].Chcesz grać w baśniowy mrrrok - stwórz sobie rezydencję Vlada. Chcesz opowieść o walce z systemem - Drobniaki: Supermarket! and the world is yours. Wreszcie - jeżlei ktoś będzie miał taką ochotę mozę stworzyć setting - Drobniaki: Moja Własna Chata i grać z dziećmi. No okej, zagalopowałem się, mało który erepgowiec ma dzieci :o)
Jak widać pomysł saisego strasznie przypadł mi do gustu. Polecam zapoznanie sie z nim, śledzenie rozwoju i kibicowanie. Ja na pewno będę :-)