Drifting Through Space
Wydany przez firmę Modiphius PDF z podręcznikiem Drifting Through Space liczy 30 stron, nie ma ilustracji, nie jest jednakowoż nudny, bo właściwie co kilka zdań (napisanych pismem odręcznym, stylizowanym na dziennik kapitański) mamy jakiś dowcip, przekreślenie, jedną, dwie czy nawet trzy gwiazdki, które mają wyjaśnić dane pojęcie na dole strony. Całość jest klasycznym systemem SF, z tą jedną różnicą, że jest przepełniony humorem. Mimo niewątpliwie niestandardowej oprawy, należy zwrócić uwagę, że po kilku stronach lektury możemy czuć pewne zmęczenie wzroku właśnie stylizowanym krojem czcionki.
Mechanika jest nieskomplikowana i szybka, podobnie zresztą jak proces tworzenia postaci. Na początku rozdzielamy punkty pomiędzy osiem atrybutów, takich jak oczywisty Umysł (Brain), opisujące zręczność Palce (Finger) czy Usta (Mouth), definiujące możliwości perswazji naszej postaci. Aby wykonać test należy dodać wartości dwóch atrybutów najlepiej pasujących do sytuacji (np. Usta i Serce, gdy chcemy kogoś przekonać do swojej sprawy) i rzucić k20. Wynik na kości niższy lub równy sumie atrybutów skutkuje udanym testem. Poza atrybutami postacie mają też Specjalności (Specialties) oraz Skazy (Flaws). W praktyce, postacie nie będą na pewno bardzo kompetentne we wszystkim co robią, bo średnia wartości atrybutów to około 5, tak więc średniak będzie zdawał statystycznie co drugi test.
Poza wersją podstawową mechaniki mamy różne dodatkowe zasady, takie jak testy przeciwstawne, pomoc innym załogantom, czy spektakularne sukcesy i porażki, nagrodzone owacjami czy ciasteczkami, lub głośnym buuuu wybuczanym przez inne osoby (cytując autora).
Kolejne strony przynoszą informacje o walce (która jest po prostu testem przeciwstawnym), inicjatywie, broniach, manewrach w walce, próbach rozbrojenia, zdrowiu a także innych aspektach egzystencji w kosmosie, takich jak przeżycie w próżni. Nie ma tu nic odkrywczego, to standardowe, choć śmiesznie, opisane elementy systemu RPG.
Czym jednak byłby system fabularny bez najważniejszych elementów – BN-ów i odpowiedniej fabuły? Jeśli chodzi o tych pierwszych, to niestety szału nie ma – nie dostaniemy ciekawych (ani w ogóle żadnych konkretnych) postaci, tylko pomysł na liczbę punktów, które opiszą osobę na różnych poziomach doświadczenia – od amatora do Mistrza X–Fu. W kwestii fabuły jest lepiej, ale ciągle daleko do ideału – pomysły są tak mocno szablonowe, jak tylko mogłyby być w systemie fantastyczno–naukowym – szalone SI, gwiezdni piraci czy potwór na pokładzie… co oczywiście jest w pełnej zgodzie z duchem systemu.
Wszyscy do statku kosmicznego, czyli podsumowanie
Niezależnie od tego, czy zagracie czy nie, myślę, że warto rzucić okiem na system, głównie z powodu ciekawego i mocno zabawnego podejścia do tematu. Nieszablonowa szata graficzna, świetny język i wybitnie nieodkrywcze elementy gry to świetny pastisz współczesnych ciężkich systemów SF.
Linia wydawnicza: Drifting Through Space
Autor: Michal E Cross
Ilustracja na okładce: Michal E Cross
Ilustracje: Michal E Cross
Wydawca oryginału: Modiphius
Data wydania oryginału: 4 czerwca 2014
Miejsce wydania oryginału: Anglia
Liczba stron: 30
Format: pdf
Numer katalogowy: MPS02011i
Cena: Darmowy