Do miętusów świat należy!
Odsłony: 9To niejako koment i zaproszenie do gry w jednym, bo jak określił sam wielce obrażony niespełniony poeta, z gracją nam podziękował i się rozstał: Co prawda żadnych słów nie było, tylko rozłąka bolesna i już :P
Ok, skoro Kastor jak tchórz ostatni bez słowa sam się wywalił, jest z powrotem miejsce na jeszcze jednego gracza :)
W dodatku! Poszukujemy kogoś kto ma poczucie humoru nie określone grubo polityczną poprawnością i kto wszelkiego rodzaju niesmaczne żarty będzie postrzegał jako niesmaczne żarty albo chociaż miał jaja powiedzieć, że mu się nie podobają, zrozumielibyśmy.
Poszukujemy także ludzi, którzy gdy gracz 1 do gracza 2 powie: zabiję cię, bo coś... nie będzie dzwonił na policję z zawiadomieniem o próbie morderstwa.
Obawiamy się, sądząc po obrażonej tyradzie na blogu, że wszelkiego rodzaju zaczepkę słowną ongiś gracz wziąłby na zbyt poważnie i na domiar złego, zadzwoniłby do greenpeacu gdyby się tylko dowiedział, że jemy mięso zapewne wyciągając wniosek, o maltretowaniu zwierząt.
A każdy dowcip jaki między sobą opowiadaliśmy o swoich matkach, kolega Kastor mógłby wysnuć wniosek, że jesteśmy kazirodczymi synami kobiet o wątpliwej obyczajności XD
Mało tego! Kolega Kastor zapomniał dodać, że na tej sesji tydzień wcześniej, w trakcie gry, wraz z kolegą Melem wymienialiśmy się poglądami na temat swoich miast, w których ja, kulturowy cham, nazwałem Zieloną Górę Wioską z szamanem gdzie dopiero wynaleziono sikanie na stojąco, a on, drugi przebrzydły cham dyskryminujący wewnątrz-polskie kulturowe granice okraszające nasze unikalne miasta, nazwał mą rodzimą Łódź tankowcem... pełnym łajna... po czym setnieśmy się uśmiali prawiąc sobie słowne przepychanki.
Ba w czasie sesji naśmiewaliśmy się z transwestytów, a przed sesją z niepełnosprawnych, sądząc, że gdyby kubica dostał syndromu touretta te nudne wyścigi byłyby przynajmniej zabawne :P
Nie kumając najwyraźniej, że za każdym razem gdy opowiadamy dowcip: Jaki jest wzór na ucieczkę z Oświęcimia? Prędkość wiatru razy wysokość komina :P lub co to jest: Żyd z butlą gazową na plecach? Obóz wędrowny! :P - śmiejemy się z czegoś, bo jest to zakazane i przez to nas tak śmieszy. Z tyrady można wyciągnąć także, że my niejako chodzimy po ulicach na czarno ubrani (ja tylko w zimę, bo mi kolor płaszcza pasuje do kapelusza i parasola ^^) a tak to wypraszam sobie! Na co dzień mam piękną beżową marynarkę! (Och nie! :O czyżby indykacja dominacji białego człowieka?!) A w dodatku na nazwisko mam Białas! (Poważnie! :O) Nie! Kastor! Nie bij! Nieeeeeeeeeee!
XD
A odnośnie sabotu Ryśka, to dowiedziałęm się o tym na godzinę przed sesją... z resztą powiedział, że raczej będzie, a może go nie być.
Trudno się mówi, nie było.
Ale na zakończenie, przypomniała mi się ciekawostka. Kiedys byłem nałogowym palaczem. Uwielbiałem palić, ale sam nigdy nikogo nie zmuszałem do wciągania dymu... jego sprawa by się nie zaciągać czymś co szkodzi... I miałem taką zasadę, że gdy siedziałem sobie w parku lub przy stoliku w pubie, restauracji, czy gdziekolwiek, i ktoś komu dym przeszkadzał do mnie się zwrócił: "Przepraszam, czy mógłby pan zgasić papierosa?" Pewnie, żaden problem. Po to się ma język i głowę by przemawiać.
Na zakończenie dopowiem, że do dowcipów rasistowskich i innych, ba! często zdarzają nam się i skatologiczne! I makabryczne! Jak najlepiej wyciągnąć niemowlę z miksera? :D Nachosami! I gorsze!
Jeśli brzydzą cię te drugie to po prostu mówisz i reszta przestaje... ale gdy rzecz była o tych pierwszych, to zabrakło i tej blogaskowej dumy i zapalczywości by z takim zdaniem wystąpić? Nie mając odwagi, rozłączyć się i udając, że przerwało zacząć z butą i dumą rozpisywać się o kolejnej umyślonej krucjacie.
PS. Powiem szczerze, że byłem ostrzegany od innych ludzi co z KK(K) <- lol, nie mogłem się powstrzymać XD ... mieli styczność też na skajpie, że dwulicowo postępuje. Nie chciałem wierzyć, bo zdawał się miłym gościem... cóż, okazał się tchórzem nie mającym dość odwagi by najzwyklej w świecie powiedzieć byśmy przestali żartować, bo coś takiego go gorszy...
Już pominę, że wzięcie poniższego na poważnie graniczy z absurdem! XD A teraz proszę, zamieszczę taki o to stenogram z rozmowy na sesji:
Ja i Mel
J - O staary, musisz obczaić ten film, Red Cliff, ci chińczycy są zajebiści! W jednej scenie, koleś podkrada się łodzią pod obronę wroga, bo jego armia nie ma strzał... wróg ostrzeliwuje te łodzie, strzały się wbijają w burty i słomę i rąbnęli im tak ze 100 tys strzał! Premier Chao Chao wydaje się dość wkur****y! A w ogóle to obczaj tego RPGa Jade Empire.
M - Ta, ale chińszczyzna mnie nie kręci. Oni się tam nazywają Ciu Ciu
J - Chao Chao... to jest premier...
M - Łaj tam, łaj tam, dla mnie to wszystko jakieś miałczenie!
J - A ty stękasz lepiej!
M - Przynajmniej ja mam jakąś kulturę! O!
J - Masz kulturę... bakterii chyba.
M- Ej! To i tak więcej niż w Afryce! XD Coś co nadal lepi chatki z gówna (polecam Cejrowskiego program o Masajach i technice uszczelniania ścian i budowania domostw z zasuszonej trawy i łajna :P) nie może mnie pobić!
J - Coś w tym jest, skoro bobry i wikłacze konstruują bardziej zaawansowane twory architektoniczne XD Je***e bobry...
M - Wiesz, Kastor, my to generalnie nie lubimy Murzynów, Amerykanów też nie... niemców
J - No i Francuzów! Pamiętaj o Francuzach.
M - Tak, Francuzów, Szwedów, generalnie wszystkich :P
J - Oj wypraszam sobie! Azjatów lubię! Ciężko pracują, poza tym mam fetysz słodkich małych chinek :P ... Ale generalnie do murzynów nic nie mamy :P O ile nie przyjeżdżają żerować na zasiłkach, co nie?
M - No...
You got to be shitting me, you took this serious, kid... you got to be shitting me.
EDIT!
A poniżej, bardzo proszę, pierwsze z chamsko-rasistowskich komentów jakie Kastor usuwa, bo nie wsmak mu z nimi dyskusja:
1)Czyli co i jakie argumenty Kastor uznaje za chamską apoteozę nazizmu
Screeny przez Laverisa
Kastor NIE CHCE nawiązać dyskusji z nimim kto się z nim nie zgadza
Kolejne poważne posty, skasowane przez tchórza z dziecinnych powodów
Będzie więcej w ciągu zbierania :D
Komentarze
Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.
