Dlaczego lepiej być dorosłym?
W działach: Wredni ludzie | Odsłony: 7651 czerwca, jak co roku miał miejsce Dzień Dziecka. Jak zwykle przy tej okazji Internet zaroił się od memów ludzi chcących wrócić do swego dzieciństwa. Przeczytać można było też posty o tym, jak to wspaniale było siedzieć pod wieszakiem i odbijać piłkę od ściany czekając na wakacje.
Prawdę mówiąc za żadną z tych rzeczy nie tęsknię, nawet nie dlatego, że źle się wtedy bawiłem (bo było nieźle), ale dlatego że teraz jest zwyczajnie lepiej. Owszem, dzieciństwo było fajne i miało swoje zalety, ale dorosłość jest zwyczajnie fajniejsza. Powody są następujące:
1) Praca
Pierwszą zaletą dorosłości jest fakt, że w jej trakcie zwykle nie chodzi się do szkoły, a do pracy. Nie będę owijał w bawełnę: moi współpracownicy są dość ekscentryczni, sama robota jest śmiertelnie nudna, do tego w warunkach uciążliwych, a wynagrodzenie jest niestety adekwatne do stopnia odpowiedzialności moich obowiązków. Nie zmienia to jednak faktu, że się je otrzymuje, w odróżnieniu od chodzenia do szkoły, które stanowiło mniej-więcej podobną uciążliwość, a było bezpłatne.
I owszem, pięciogodzinny dzień pracy oraz dwa miesiące urlopu, takiego jaki mają uczniowie byłyby mile widziane, niemniej jednak jeśli musiałbym wybierać: one albo pensja, to wybrałbym oczywiście pieniądze.
Kolejna rzecz to fakt, że przynajmniej nie muszę zabierać pracy do domu, w odróżnieniu od uczniów, którzy muszą uczyć się do klasówek, rozwiązywać zadania domowe etc. Co więcej: mój przełożony ocenia mnie może raz na kwartał, a nie codziennie, mogę wziąć urlop na żądanie w każdym momencie bez pytania kogokolwiek o zgodę oraz wreszcie mój pracodawca przed przyjęciem mnie do pracy upewnił się co do tego, że jestem dobry w rzeczach, które stanowić będą mój obowiązek, a ja wyraziłem zgodę na zajmowanie się nimi. Tak więc mam pewność, że nie nakaże mi liczyć moli czy rozwiązywać zadań z fizyki.
2) Alkohol and sex
Po drugie: dorosłość to nie tylko obowiązki, ale też rozrywki. W skrócie: od momentu, gdy człowiek kończy osiemnaście lat fakt, że np. wypił piwo, uprawia seks ze swoją dziewczyną, albo dajmy na to pali papierosy (ja akurat nie palę) przestaje być tragedią.
Dobrych powodów dla których nieletni nie powinien pić alkoholu, uprawiać seksu ani palić papierosów jest chyba z milion. Prawdę powiedziawszy to w wypadku papierosów trudni mi znaleźć dobre powody, by dorosły (albo ktokolwiek inny) miał to robić. Niemniej jednak można nam angażować się w każdą z tych działalności swobodnie, pod warunkiem zachowania rozwagi.
A piwo zwyczajnie jest smaczne.
3) Wychodzenie z domu i pojazdy mechaniczne
Po trzecie: dorosłemu można wychodzić z domu kiedy chce, wracać kiedy chce, prowadzić samochód, pojechać do dowolnego punktu Polski lub nawet poza jej granice. Ba! Może się nawet wyprowadzić z domu i zamieszkać w innym! Nieletni natomiast słuchać musi się mamy.
Chyba nie ma potrzeby tłumaczenia, dlaczego swoboda podejmowania decyzji o przemieszczaniu się, wychodzeniu i powrotach do domu jest zwyczajnie cenna. Po prostu pozwala Ci kontrolować własne życie...
Nieletni takiej swobody nie posiadają.