» Blog » Dlaczego Podkarpacie jest i będzie bastionem PiS-u
11-10-2011 11:21

Dlaczego Podkarpacie jest i będzie bastionem PiS-u

W działach: Wredni ludzie | Odsłony: 50

Znajoma kandydowała do sejmu z listy PSL (i się nie dostała). Jako, że ludziom trzeba pomagać to pomagałem. Pomaganie polegało na szeregu różnych czynności, głównie jednak na roznoszeniu ulotek i rozlepianiu plakatów.

Strategia rozklejania tych ostatnich polegała na tym, że my, Sztab Wyborczy wychodzimy z domu na godzinę przed zapadnięciem ciszy i rozklejamy ile wlezie. Tak więc ubrałem się w odzież sportową, wziąłem do plecaka zszywacz i plakaty i poszedłem naklejać.

Naklejam na mostku. Podjeżdża samochód i wysiada z niego facet po 50-tce. Poznaje szybko, że też członek jakiegoś sztabu wyborczego, bo wyjmuje plakaty. Na plakatach widnieje jakiś Platfus. Podchodzi do mnie i zaczyna naklejać obok.

Odchodzę. Obracam się. A ten zakleja moje plakaty.

Wracam się więc do niego i mówię tonem spokojnym, acz stanowczym:

- Szanowny koalicjancie! Nie oczekuje po panu i pana partii wiele, ale zachowałby Pan na tyle kultury osobistej, żeby mojego kandydata na moich oczach nie zaklejać.

Jestem ubrany w odzież sportową i mam plecach. Wyglądam generalnie na 10 lat młodszego niż jestem. Więc po ciemku facet wziął mnie pewnie nie za nerda, tylko za ucznia zawodówki. Wiadomo: spotkać takiego w noc ciemną to śmierć równie pewna, co bolesna.

Facet więc się zadukał, wsiadł do samochodu i pojechał.

Idę za nim do następnego słupa ogłoszeniowego. Jest położony z 50 metrów dalej. Docieram, kulturalnie naklejam swojego kandydata obok jego (powinienem na, ale nie ma powodu zniżać się poziomem do bydła). Wracam. Gość też już zdołał obrócić, bowiem mój kandydat leży zdarty z ziemi, a na należnym mu miejscu wisi Platfus.

Odwieszam na miejsce.

Rano (już w ciszy wyborczej) idę na powrót ulicą. Plakaty wyborcze (wszystkie oprócz PO) są zerwane. Nie tak, żeby się walały, tylko, żeby dyndały na jednym końcu (żeby było widać, że są pozdzierane, a nie naklejone na nowo w ciszy wyborczej, oraz jednocześnie żeby nikt szanownym sztabowcom PO nie wlepił mandatu za zaśmiecanie miasta).

Widać taką taktykę przybrali...

A my się w sztabie śmialiśmy, że w tym roku PiS swoich kandydatach wiesza na latarniach...

Komentarze


Indoctrine
   
Ocena:
0
Jak widać, taka taktyka jest skuteczna, 40% dobitnie pokazuje...

Zresztą, bycie burakiem wbrew pozorom korzyści doraźne przynosi nierzadko. Tylko trzeba mieć naprawdę niewiele godności by takich metod używać.
11-10-2011 11:42
chimera
   
Ocena:
0
Chamstwo i wstyd. Niestety, wszystkie środki dobre do osiągnięcia celu.

Bycie burakiem przynosi korzyści bardzo często. Znowu - niestety.
11-10-2011 11:43
de99ial
   
Ocena:
+2
40% z 40% to nie 40% społeczeństwa.
11-10-2011 12:36
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+10
@ de99ial
Pozostałe 60% zagłosowało siedząc na tyłkach w domu, więc nie ma co nad nimi płakać.
11-10-2011 12:43
ment
   
Ocena:
+1
KRUS Ci wynagrodzi, pazerny chłopie. :P
11-10-2011 12:45
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
O jak ja lubie takie onety :)

mam nadzieje ze flejm polityczny rozgorzeje do wieczora, kupie wiec czipsy i piwo :)
11-10-2011 12:53
Kamulec
   
Ocena:
+2
Rozklejałeś plakaty, bo popierasz ich program, czy po znajomości, skutkami sukcesu PSLu się nie przejmując?

Demokracja de facto polega na manipulacji takim motłochem, jak ów jegomość popierający PO. Co nie znaczy, że wszyscy wyborcy tej partii tacy są.
11-10-2011 14:01
Malaggar
   
Ocena:
+16
Dobry człowiek z tego PełOwca - zawieszał plakaty, a mógł zrzucić z mostu.
11-10-2011 14:05
ment
   
Ocena:
+7
Nie rozumiem, dlaczego mu nie dałeś po pysku. Może byś się przyczynił do rozwalenia koalicji i przynajmniej Twoja praca miałaby jakieś znaczenie.
11-10-2011 15:03
Siriel
   
Ocena:
+8
Ciekawe, kto teraz posprząta ten syf? Znaczy się, plakaty.
11-10-2011 15:04
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Oczywiscie najwazniejszymi wyznacznikami demokracji polskiej, i tego kto trzyma wladze, jest ilość plakatow wyborczych :)
to jedyny jasny i przejrzysty wizerunek polskiej polityki.

A co do sprzatania - to nie jest tak jak w przedszkolu? Kto nabrudził, ten sprząta? Zegarmistrz, w czynie spolecznym idz i pozrywaj te plakaty teraz - juz kolega koalicjant ci pomogl, taki dobry czlowiek z niego - ponadrywał :)
11-10-2011 15:19
AdamWaskiewicz
   
Ocena:
0
zgodnie z ustawą komitety wyborcze odpowiadają za usuwanie swoich plakatów - a jak nie usuną w określonym czasie, muszą się liczyć z karami finansowymi
na szczęście łatwo poznać, który sztab wieszał który plakat
11-10-2011 15:24
Siriel
   
Ocena:
+3
Na nieszczęście, czasem plakaty straszą przez długie lata, a kary finansowe... To nie są kary, tylko koszty usunięcia plakatów przez służby oczyszczania miasta, czyli w skali kampanijnej grosze.
11-10-2011 15:28
~JvT

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+3
11-10-2011 15:50
zegarmistrz
   
Ocena:
+2
Nie rozumiem, dlaczego mu nie dałeś po pysku.

Z chęciom, ale odpowiedzialność jak za człowieka...
11-10-2011 19:23
ment
   
Ocena:
0
No i już wiadomo, dlaczego Podkarpacie jest bastionem PiSu. Silni w gadce, słabi w czynach -PiSowiec na pewno by typowi manto spuścił. :D
11-10-2011 20:03
Hajdamaka v.666
   
Ocena:
+15
"- Szanowny koalicjancie! Nie oczekuje po panu i pana partii wiele, ale zachowałby Pan na tyle kultury osobistej, żeby mojego kandydata na moich oczach nie zaklejać."

No tak, sztab wyborczy PSLu do kazdego moze mowic w ciemno "koalicjancie"... ;]
11-10-2011 21:49
ment
   
Ocena:
0
Doskonałe spostrzeżenie. Prostytucję, w imię obrony moralności, należy piętnować. :)
11-10-2011 21:51
earl
   
Ocena:
+6
@ Hajdamaka

No tak, sztab wyborczy PSLu do kazdego moze mowic w ciemno "koalicjancie"... ;]

Nie do kazdego, tylko do tego, kto wygra, jako rzekł prezes Pawlak.

@ Zegarmistrz

Jak byłem w Unii Wolności to też nam kazali w kampanii 1998 roku zrywać lub zaklejać plakaty opozycjonistów. A wszak PO to popłuczyna UW.

11-10-2011 23:29
Headbanger
   
Ocena:
0
Ja jako wredny drań, cham i prostak bez wykształcenia po takiej akcji zerwał bym absolutnie KAŻDY plakat z tą facjatą jaki bym znalazł po drodze i wyrzucił do śmietnika. Ale moja moralność jest raczej podła...
12-10-2011 07:18

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.