» Blog » Diablo + Hellfire
06-12-2014 16:33

Diablo + Hellfire

W działach: Gry | Odsłony: 1647

Diablo + Hellfire

Diablo

Wojna między Piekłem a Niebem trwa w najlepsze. W dodatku w Piekle dochodzi do buntu. Cztery pomniejsze demony, Duriel, Andariel, Belial i Azmodan wygnały Diablo, Mefista i Baala, dotychczasowych władców, do Sanktuarium, czyli świata ludzi. Gdziekolwiek wygnańcy się pojawili, siali śmierć i zniszczenie. W końcu grupie magów, pod przewodnictwem archanioła Tyraela, udało się uwięzić Piekielną Trójcę w potężnych Kamieniach Dusz. Diablo został uwięziony głęboko w katakumbach pod klasztorem w miasteczku Tristram i tam przez wieki był pilnowany. Niestety, klasztor zaczął popadać w ruinę, a ludzie zapominali o Złu, które było tak blisko nich. W końcu Diablo przejął siłą swej woli umysł arcybiskupa Lazarusa i uczynił go swym sługą. Lazarus przyprowadził do katakumb syna króla Leorica, a Diablo przejął jego ciało i zaczął przygotowywać armię do podboju powierzchni. W tym momencie do akcji wkracza gracz. A dokładniej przybywa do Tristram, aby powstrzymać Diablo. Tak właśnie wygląda fabuła pierwszej części Diablo (w wersji super skróconej), dla tych, co jej nie znają i dla tych, co zapomnieli. Gracz ma do wyboru trzy postacie: Wojownika z ziem Khanduras, Łuczniczkę (lub lepiej: Łotrzycę - w drugim Diablo to takie fajne kobietki z łukami w pierwszym akcie, które mogą nam towarzyszyć) oraz Maga (klan Vizjerei). Postacie są tylko trzy, wybór nie wpływa w żadnym stopniu na fabułę, ale granie każdą z nich wymaga zupełnie innego podejścia.


Biorąc pod uwagę fakt, że w grze nie można biegać, wojownik może mieć duże kłopoty z pokonaniem wrogów atakujących z dystansu, jednak z tymi walczącymi w zwarciu daje sobie radę bez problemu. Oczywiście, najlepiej "robi" mieczami, toporami i innym żelastwem, ale czarów to on sobie nie za bardzo poużywa, a i z łuku strzela przeciętnie. Należy jednak pamiętać, że najlepsze zbroje i bronie są przeznaczone właśnie dla Wojownika. Wojownik potrafi naprawiać zniszczony ekwipunek.
Łuczniczka to moja ulubiona postać. Strzela z łuku szybciej niż Legolas i Robin Hood razem wzięci, w dodatku posiada nieograniczoną ilość strzał, więc można szaleć. Niestety, gdy używa łuku, jest bardziej podatna na ciosy, bo nie ma tarczy. Jednak zawsze gdy dochodziło do walki w zwarciu, szybko zmieniałem broń na miecz/ buławę/ cokolwiek innego do walki wręcz oraz tarczę i tak uzbrojony walczyłem, Łuczniczka bowiem radzi sobie całkiem nieźle używając wszelkiego typu broni jednoręcznych jak miecze, maczugi itp. Specjalną zdolnością Łuczniczki jest wykrywanie pułapek.
Ostatnią z postaci jest Mag. Nie jest to postać dla początkujących. Facet na początku ma wielkie problemy z przeżyciem, z powodu beznadziejnych umiejętności walki i bardzo małej ilości punktów życia. Jednak, gdy już uda się zdobyć mocniejsze zaklęcia, Mag sieje spustoszenie! Naprawdę, nie chciałbym, aby moja biedna Łuczniczka stanęła do walki z równopoziomowym Magiem... Magowie posiadają zdolność regeneracji ładunków w magicznych laskach.
Od strony graficznej gra prezentuje się jak na dzień dzisiejszy średnio, ale jak dla mnie (i nie tylko dla mnie), grafika w pierwszym Diablo jest o wiele bardziej czytelna niż w dwójce. Ładnie wykonana wioska Tristram, postacie i potwory. Mam zastrzeżenie jedynie do niektórych poziomów lochów oraz wyglądu wszelkich rzeczy na postaciach. Niestety, to nie Diablo 2, gdzie każda tarcza czy miecz wygląda na naszej figurce zupełnie inaczej. W tej grze występują tylko trzy rodzaje wyglądu postaci w zależności od rodzaju noszonego pancerza (lekki, średni, ciężki), trzeba jednak przyznać, że każdy z nich (zwłaszcza ostatni) jest miły dla oka.
Na szczególną uwagę zasługuje oprawa dźwiękowo-muzyczna. Dźwięki zostały opracowane naprawdę porządnie, natomiast muzyka to istna perełka, powodująca, że mroczny klimat staje się jeszcze bardziej straszny i aż ciarki na plecach przechodzą. Wiele nowszych produkcji może zazdrościć Diablo klimatu i tzw. "replayability", czyli sprawienia, że gracz po skończeniu gry, będzie chciał grać jeszcze, albo tą samą postacią od początku (zwiększając tym samym jej poziom i zdobywając artefakty) albo sprawdzić w boju inną klasę.
Diablo to najlepszy przedstawiciel (pomimo upływu lat) action-RPG/ hash'n'slash, klimatem o wiele przewyższa serię Dungeon Siege czy nawet swojego młodszego (aczkolwiek bardzo dobrego) brata.

Hellfire

Po wydaniu Diablo, gracze oczekiwali dodatku. Blizzard jednak nie kwapił się z tym zadaniem, koncentrując się na innych projektach. Pracę na dodatkiem do Diablo rozpoczęła więc Sierra, firma odpowiedzialna za takie hity, jak np. Gabriel Knight czy Betrayal at Krondor. W 1997 roku Hellfire ujrzał światło dzienne.
Oczywiście fabuła nie uległa żadnym istotnym zmianom. Naszym głównym wrogiem wciąż jest Diablo, ale zabić musimy też innego Demona: Na - Krula. W tym celu musimy udać się do dwóch nowych lokacji: Gniazda oraz Krypty. I tu niestety pojawił się pierwszy i na szczęście jedyny "zgrzyt". Od razu po wejściu do Gniazda widać, że zupełnie inni ludzie robili ten dodatek. Grafika jest znacznie brzydsza w tych lokacjach. W dodatku samo Gniazdo podzieliło graczy. Wygląda bowiem niczym kolonia obcych z cyklu filmów Alien. A i same potwory je zamieszkujące przypominają kosmitów rodem z filmów science fiction i nie ukrywają swoich zamiarów wobec Ziemian, które bynajmniej przyjazne nie są. Trzeba jednak przyznać, że lokacja pomimo słabej grafiki ma swój klimat, który jednak nie każdemu musi przypaść do gustu. Po przejściu Gniazda mamy dostęp do nowej lokacji: Krypty. Ta jest znacznie bardziej zbliżona klimatem do tego, co oferuje nam oryginalne Diablo, czyli ponury gotycki nastrój. Walki też toczymy z potworami rodem z fantasy, a nie sci-fi. Tutaj też przyjdzie nam się zmierzyć z Na-Krulem, którego celem jest uzbieranie mocy i pokonanie samego Diablo. Trzeba mu w tym przeszkodzić!

 


Poza dwoma lokacjami dostajemy oczywiście nowe przedmioty, a także nowe zaklęcia (np. Apokalipsa, której używa sam Diablo, atakująca wszystkie potwory wokół, nie zważając na ich odporności, czy Mana Shield, regenerująca manę). Nie są to jednak rzeczy aż tak istotne, by zajmować się nimi dłużej, najważniejsze jest to, że Hellfire daje nam trzy nowe postacie! Pierwszą z nich jest Mnich. Bardzo dziwna postać, niezwykle ciężka w prowadzeniu, wielu graczy jej nie lubi. Mnich bowiem zdecydowanie lepiej radzi sobie w szmacie i walcząc gołymi pięściami, niż z dużym mieczem i w zbroi płytowej. Taka jest jednak jego natura. Myślę że to dosyć dobre skrzyżowanie Wojownika i Maga. Mnisi łatwiej odnajdują ukryte przedmioty - to ich umiejętność specjalna. Druga postać (ukryta przez twórców gry, na końcu recenzji podaję info jak ją odsłonić) to Bard. Wygląda jak Łuczniczka, ale walczy zupełnie inaczej. Jej specjalizacją jest bowiem walka dwiema brońmi! Mimo że jest przez to narażona ciosy, zadaje niesamowite obrażenia dzierżąc dwie bronie. Potrafi także identyfikować magiczne przedmioty. Trzecia postać, również ukryta, to barbarzyńca. Wygląda jak Wojownik, ale jest od niego zdecydowanie silniejszy i wytrzymalszy, w dodatku owe statystyki może podnieść wpadając w szał. Wadą barbarzyńcy jest to, że punkty Energii tej postacii wynoszą 0. ZERO! Można je podnieść tylko za pomocą przedmiotów! Nadrabia to jednak tym, że otrzymuje 1% odporności na poziom.
Warto też dodać, że grać możemy na trzech poziomach trudności: Normal, Nightmare i Hell. I to już od samego początku! Oczywiście różnią się stopniem siły i wytrzymałości potworów, a także jakością przedmiotów, tak jak w drugim Diablo.
Hellfire to świetny dodatek do Diablo, bez którego nie wyobrażam sobie grania w tę grę. Każdy fan Diablo musi mieć go w kolekcji.

Porada:
Otwórz w folderze z grą plik command.txt. i wpisz w nim:
cowquest - nowe, ukryte zadanie;
theoquest - jw.;
multitest - można grać w sieci;
barbariantest - można grać barbarzyńcą;
bardtest - można grać bardem.
Linia musi wyglądać tak:
cowquest;theoquest;bardtest;barbariantest

Komentarze


Gawk
   
Ocena:
+1

trójeczka to candy shit dla neo gimbazy, z wróżką zembuszkom w charakterze bossa i Diablo w wersji trans. :P

09-12-2014 08:47
Adeptus
   
Ocena:
0

Piszesz to na poważnie, czy jak zwykle? Bo się zastanawiam nad nabyciem.
 

09-12-2014 10:21
Drachu
   
Ocena:
+3

Trójka to dla mnie straszna dyskoteka. Ze światłami, sztucznymi ogniami i stroboskopami. Jak kilka postaci zaczyna wywalać ataki, to jest tyle światełek i migających cyferek, że nie kumam co jest grane. Trochę pograłem i odpuściłem.

W D2 grałem dużo. Różnymi postaciami - fajnie się robiło buildy, zwłaszcza od kiedy pojawiła się synergia. Ciepło wspominam grę.

W D1 grywam do teraz (z hellfire rzecz jasna) - i faktycznie, są takie obszary w D1 które wyglądają lepiej niż w D2. Albo na odwrót - w D2 są obszary wyglądające słabiej niż w D1 (pozdrawiam kazaszmaty nienawiści). D1 broni się świetnym nastrojem, ścieżką dźwiękową i tym, że całą mitologię Diablo poznajemy tylko pobieżnie. To ma znaczenie, bo ona strasznie naiwna jest i lepiej zbyt dużo nie wiedzieć :P

09-12-2014 11:30
nerv0
   
Ocena:
0

W jedynce wytrwałem przez godzinę. W dwójkę grałem dłużej, ale tak na prawdę nigdy nie chciało mi się kontynuować gry po przejściu pierwszego poziomu trudności. W trójkę z mniejszymi lub większymi przerwami gram cały czas. Dla mnie po prostu idealna gra żeby usiąść sobie do niej na godzinkę, wybić dla relaksu trochę potworków i po prostu się przy niej odstresować. I mówię to jako osoba, która ogólnie nie jest miłośnikiem hanck and slashy i z tego gatunku gier grała w zasadzie tylko w Diablo (wszystko inne z Torchlightami, Sacredami i Dungeon Siegeami bardzo szybko mnie znudziło). Jeśli więc ktoś się mnie zapyta czy warto into trójka to zawsze odpowiem, że tak.

trójeczka to candy shit dla neo gimbazy, z wróżką zembuszkom w charakterze bossa i Diablo w wersji trans. :P

Spoko. Wiesz, że ostatnio ogrywam Minecrafta, LoLa i World of Tanks? :]

09-12-2014 12:07
Gawk
   
Ocena:
+2

Piszę poważnie, acz trudno się konstruktywnie wyrazić w jednym zdaniu. Jednak - tak w dużym skrócie - Trójka to straszny syf. Niedorobiony, zrobiony pod czystą komerchę, nie oferujący właściwie nic sensownego, żadnego endgame'u poza tłuczeniem tych samych mobów i zbieraniem nikomu do niczego nie potrzebnych itemów.

Żeby było śmieszniej, to na pudełku z grą masz zastrzeżenie, że w przyszłości może się pojawić abonament...

Po premierze ta gra miała liczne błędy, a przez wiele miesięcy twórcy olali sprawę PvP, który miał tam być, a go nie było. W ogóle dużo rzeczy olewali i nadal to robią.

Do tego bez dysku SSD nie da się w to grać. No teraz po patchach jest nieco lepiej, ale gra i tak laguje jak potłuczona, nawet jak masz z 30 mega na łączu. Za to po tych ostatnich patchach to wywrócili do góry nogami wszystkie klasy. Ogólnie zniszczyli je, pozostawiając grywalną tylko postać Łowcy Demonów.

Ta gra jest krótka praktycznie tak samo jak dwójka, z małymi mapami i kiczowatą, kolorową grafiką a'la Warcraft.

Zrobiono taki san numer jak w dwójce, tylko na większą skalę - bez dodatku nie ma sensu grać, bo w dodatku znajdują się rzeczy wyjęte na chama z podstawki. Bez dodatku nie masz w tej grze już totalnie co robić.

Poza tym twórcy od czasu do czasu sobie grzebią, zmieniając to i owo, przez co zmienia się również mechanika gry i nigdy nie wiesz,czy ci nie popsują twojej klasy i nie zmuszą do zmiany stylu rozgrywki,albo klasy.

A że nie da się grać offline, no to cóż...

 

Grałem, i wynudziłem się jak mops, a do tego byłem zniesmaczony tym syfem, jaki mi zaserwowali twórcy. Po tylu latach pracy nad tytułem wypuścić takiego gniota, to aż p prostu żal. 

Ale nie dziwię się wcale, że teraz tak gry wyglądają, bo ludziom to po prostu wystarcza, i łykają jak pelikany, to po co twórcy mieliby się starać, jak na syfie zbijają kokosy...

 

P.S. Wróżka naprawdę jest jednym z bossów, a Diablo naprawdę jest w wersji trans.

09-12-2014 12:47
Iselor
   
Ocena:
+1

Trójka to - cytując klasyka "ch**, d**** i kamieni kupa". Kompletnie niezrównoważone klasy, brak PvP, słabe itemy, stałe podłączenie do neta nawet w singlu. Ta gra więcej zyskuje w wersji na PS 3, granie w to na Piecu jest bez sensu.

09-12-2014 13:03
Agrafka
   
Ocena:
0
Iselor, za ten cytat Kamulec już się do tyłka dobierał. Mimo cenzurowania, więc uważaj.

Ja grałam w jedynkę dopiero po poznaniu dwójki. Nie miała szans mi się podobać. W dwójkę gram do dziś, lubię. Trójka napawa mnie obawą, nie grałam, ale boję się że to gra od której można dostać oczopląsu.
09-12-2014 13:22
nerv0
   
Ocena:
0

No i popatrz Gawk, że mimo tych wszystkich wymienionych przez ciebie rzeczy mnie ciągle gra się w toto o niebo lepiej niż w taką super dopracowaną w każdym calu jedynkę, czy tam dwójkę, któe to wynudziły mnie straszliwie. Und, nie wiem o co chodzi z lagiem. Mam łącze 10 mega i gra chodzi superpłynnie na stałych 60 klatkach i żadnych lagów nie nie widzę. Może to jakiś problem z twoim połączeniem/komputerem?

09-12-2014 13:37
Adeptus
   
Ocena:
0

Dzięki za opinie. Brak PvP mnie nie odstrasza, bo jak wspomniałem, i tak gram na singlu (jedyna gra w której grałem na multi przez Internet to Starcraft 2 - bo hot seat w turówkach się nie liczy), stałe podłączenie do neta jestem w stanie przeżyć (przerobiłem je już we wspomnianym SC2 - co nie zmienia faktu, że i tak mnie to rozwiązanie wkurza). Konieczność kupna dodatku to też nie jest nic strasznego - gdybym kupował zaraz po premierze, to byłoby niemiłe, ale w obecnym czasie, gdybym kupował, to i tak w zestawie. Do reszty ciężko się odnieść, Gawku, bo z twoich poprzednich postów wynika, że i poprzednie części niespecjalnie ci się podobały, więc może to po prostu nie twój typ gier. Może Iselor by się trochę rozwinął, bo jako że podobnie jak ja, generalnie lubi Diablo, jego opinia będzie trochę bardziej dopasowana do moich gustów ;) Zwłaszcza, że nerw0 trójkę ocenia dobrze, więc może nie jest aż takim szajsem.

Zresztą, w sumie mogę sobie ściągnąć demo.

Ale to:

Żeby było śmieszniej, to na pudełku z grą masz zastrzeżenie, że w przyszłości może się pojawić abonament...

Brzmi lekko absurdalnie. "Za ten produkt musisz zapłacić 100 zł, ale jeszcze się zastanowimy i jak się nam zachce, to każemy ci jeszcze dopłacać po 20 zł co miesiąc. Albo 200"? Coś takiego w ogóle jest legalne?

09-12-2014 13:39
XLs
   
Ocena:
+1

O trójce z perspektywy osoby która grała dłużej niż pół godziny, a nei tylko widziała filmik i pochodziła sobie po jednym pomieszczeniu i stwierdziła że shit.

 

Diablo 3, to gra która na starcie byla taka sobie. Za cukierkowa, chociaż to było zamierzone gdyż powoduje że grafika się szybko nie starzeje, a także zawodząca na każdym polu. Aktualnie jednak Diablo 3 z dodatkiem(granie bez jest bez sensu), z genialnym ostatnim 5tym mroczniejszym aktem i TONĄ czy setkami postaci, jest grą bardzo dobrą. Ba jest wiele lepsze od 2. To praktycznie 2 część diablo, z którego wzięto wszystkie elementy i je poprawiono. Klasy postaci, lepsze bardziej zrównoważone (po setkach poprawek), w dwóch wersjach. System umiejętności który możemy zmieniać co chwile, a nie płakać że coś popsuliśmy, poprawiony late game, wszystko jest lepsze niż w 2 części diablo, tak jak przedmioty, potwory, system ulepszania przedmiotów. Z gry która przy swojej premierze zasługiwała na 6/10 dziś stała się grą 8/10. Jednak ulepszenie wszystkiego z 2edycji, nie powoduje że gra jest idealna. Moim zdaniem to ciągle mało. Brak świeżości, czuć mocno że to tylko lepsza dwójka. Po blizzardzie można jednak się spodziewać solidności, pewnie z następnym dodatkiem gra stanie się genialna.

Mam wersje PC, PS4. Zdecydowanie na moją ocene 8/10 zasługuje tylko wersja ps4. Jest najlepsza. Da się na niej grać offline;)

Pozdrawiam osoba która przegrała już w diablo ponad 800 godzin.

 

A i trójka wreszcie ma jakieś questy i fabułe...

+ na ps4 diablo to najlepsza gra dla 4 osób na jednej kanapie. Grywalność jest genialna, jedyny problem to niedopracowane okno ekwipunku.Mogli to lepiej upakować. dla jednej osoby jest lepsze niż w wersji pc...przy czterech się to nie sprawdza

 

I jestem diablomaniakiem grałem w 1 z hellfire, w 1 na ps1, w 2, w trójkę na pc, mac i ps4. 3 jest najlepsza, ale za słaba jak na nasze czasy, przy naszych oczekiwaniach.

09-12-2014 13:42
nerv0
   
Ocena:
0

Aż sobie sprawdziłem jeszcze tą sprawę z abonamentem. Na pudełku z podstawki rzeczywiście coś takiego jest. Pudełko z dodatku tego zapisu nie ma, więc zasadniczo raczej nie ma się czym przejmować. ;)

09-12-2014 13:52
Iselor
   
Ocena:
+1

Diablo 3, pomimo wszystkich błędów, wciąż pozostaje jednym z najlepszych hack and slashy ever (co nie zmienia faktu że automatyczne przydzielanie punktów statystyk przez komputer a nie gracza to pomyłka, zaś dodawanie punktów obrażeń dla zaklęć w zależności od trzymanej broni to też pomyłka), ALE po pierwsze: pozostałe części Diabła i tak są lepsze (nie może być inaczej skoro ekipa od Diablo 1 i 2 została wywalona i robili to już inni ludzie), po drugie: jeśli kupować: to w wersji na PS 3/4, nie na PC.

09-12-2014 13:55
nerv0
   
Ocena:
0

Ej, ale co wy tak w zasadzie macie do tej wersji pc?

09-12-2014 13:58
Adeptus
   
Ocena:
+1

@ nerv0

Aż sobie sprawdziłem jeszcze tą sprawę z abonamentem. Na pudełku z podstawki rzeczywiście coś takiego jest. Pudełko z dodatku tego zapisu nie ma, więc zasadniczo raczej nie ma się czym przejmować. ;)

Pomijając to, że jak się domyślam, bez podstawki w dodatek też nie pograsz, bo niby jak.

@ Iselor

Diablo 3, pomimo wszystkich błędów, wciąż pozostaje jednym z najlepszych hack and slashy ever

Jeśli coś, co określasz słowami min. Sienkiewicza, uważasz jednocześnie za jeden z najlepszych hack and slashy, to brzmi, jakbyś był, hmm, niezbyt dobrego zdania o gatunku ;)

co nie zmienia faktu że automatyczne przydzielanie punktów statystyk przez komputer a nie gracza to pomyłka

A to jest opcja przymusowa, czy da się to wyłączyć? Jeśli to pierwsze, to masz rację, bzdura.

09-12-2014 14:12
XLs
   
Ocena:
0

Iselor

Moim zdaniem to nie tak że D1 i d2 są lepsze. Chodzi o to że d1 i d2 w swoich czasach były relatywnie lepiej odebrane niż d3 bo wtedy na tle innych gier w swoich czasach wypadały lepiej. 

 

co nie zmienia faktu że automatyczne przydzielanie punktów statystyk przez komputer a nie gracza to pomyłka

A to jest opcja przymusowa, czy da się to wyłączyć? Jeśli to pierwsze, to masz rację, bzdura.

To nie jest bzdura. Po pierwsze do 70 poziomu masz automat, jedyne co to wybierasz umiejętności. Jednak w D3 gra zaczyna sie od 70+30;). Tak serio to od 70 poziomu zaczyna się gra, wtedy rozdajesz punkty z dodatkowych leveli. Jest tego pełno.

Nie wiem czemu się czepiacie tego rozdawania. Wartości punktowe, na kolejnych poziomach są dosłownie śmieszne... Serio to wartości które się otrzymuje to kpina. Jeden pierwszy z brzegu dobry legendarny przedmiot, mojemu mnichowi daje więcej do zręczności, niz gdybym wpakował wszystkie punkty z atrybutów do niej. Dużo fajniejsze są punkty rozdawane 70+

 

Serio nie rozumie czemu się przejmować punktami w ilośći 5 co poziom jak na przedmiotach leci ich tysiące;)

 

po drugie: jeśli kupować: to w wersji na PS 3/4, nie na PC.

Popieram, 

Pare powodów

0. DIABLO NA KONSOLI DZIALA OFFLINE!:]

1) Tryb uniku, może to sraszna pierdoła, serio przy postaci hardkorowej się przydaje

2) Odłączenie od sieci, czy neta, nie powoduje śmierci ukochanej postaci na hardzie

3) Zmieniony interface

4) Dożo lepsze sterowanie na padzie, wcześniej blizzard w wersji pc nie udostępniał możliwości grania na padzie, nie wiem jak jest teraz

5) Genialny tryb kooperacyjny dla ludzi grających na jednej kanapie

6) Zmieniony sekretny level, tzn dostanie sie do niego (nie wiem czy nie zmienili w wersji pc, zarzuciłem ją)

7) Kilka innych sekretów

8) zmieniony balans pewnych umiejętności, przez co zdaje się że postacie są bardziej zrównoważone 

9) odczucia na konsoli wydają sie lepsze

Na nie:

1) Patche na pc wychodzą szybciej

 

inne

~ nie chce mi sie pc podłączać do tv, zresztą granie na klawiaturze i myszce z kanapy jest średnie. Diablo na 46 calach wygląda nieźle:D i gra się bardzo fajnie siedząc na kanapie.

~ W większości to cechy które Blizzard mógł by wprowadzić do wersji pc, ale nie chce. Pewnie się boi bólu dupy ludzi nie lubiących zmian.

09-12-2014 14:32
Adeptus
   
Ocena:
0

To nie jest bzdura. Po pierwsze do 70 poziomu masz automat, jedyne co to wybierasz umiejętności. Jednak w D3 gra zaczyna sie od 70+30;). Tak serio to od 70 poziomu zaczyna się gra, wtedy rozdajesz punkty z dodatkowych leveli. Jest tego pełno.

To nie zmienia faktu, że odebranie graczowi do 70 poziomu możliwości decydowania o rozwoju cech jest niczym nie uzasadnione. Tyle, że twórcy w pewnym momencie przestali dalej brnąć w absurd i tę możliwość oddali.

Rozumiem, gdyby gracz miał możliwość wybrania opcji automatycznego rozdzielania - skoro w wielu RPG-ach mamy opcję autoawansu, np. w Arcanum, czy w Kotorze, to i w h&s by to przeszło. Ale uczynienie z tego jedynie słusznego rozwiązania jest dziwne.

Co do zachwytów nad wersją konsolową, to pragnę zauważyć, że są osoby, które konsoli nie mają i kupować nie zamierzają, i dla nich pytanie nie brzmi "Lepiej kupić na PC czy konsolę" tylko "Czy jest sens kupować na PC" ;)

09-12-2014 14:58
XLs
   
Ocena:
0

Adeptus

To nie zmienia faktu, że odebranie graczowi do 70 poziomu możliwości decydowania o rozwoju cech jest niczym nie uzasadnione. Tyle, że twórcy w pewnym momencie przestali dalej brnąć w absurd i tę możliwość oddali.

Tylko że jest to bardo mało istotne dla gry i mechaniki, a częściowo jest to oddane. Plus w tej mechanice naprawdę to straszliwa pierdoła.Mechanika diablo jest inna. Serio te 5 pkt to taka pierdoła, że tylko najgorsze marudy się czepiają. Serio.Ja wiem w D2 było, ale teraz jest to zupełnie inaczej wyskalowane i nie ma takiego znaczenia. Po prostu trzeba zagrać by zrozumieć. Taki Wiedźmin też nie miał z tego co pamiętam Atrybutów;)

Do 70 poziomu w sensie pierwsze dwa dni (dla mnie dzień)? W skali diablo to bardzo mało. Plus diablo to nie Arcanum, mechanika jest całkowicie inna. Inna sprawa są wady w polityce firmy o wiele bardziej poważne. Np kiedy się okazało że gracze ładują w przedmioty oparte na szybkości, to... mendy zamiast wzmocnic inne strategie, obcieli na przedmiotach szybkość. No myślałem że podpalę ich siedzibę! Na szczęście uczą się na błędach i wywalili człowieka odpowiedzialnego, za pierwsze bardzo dziwne decyzje. 

 

Co do zachwytów nad wersją konsolową, to pragnę zauważyć, że są osoby, które konsoli nie mają i kupować nie zamierzają, i dla nich pytanie nie brzmi "Lepiej kupić na PC czy konsolę" tylko "Czy jest sens kupować na PC" ;)

To wytłumaczę. Kolega nerv0 zapytał:

Ej, ale co wy tak w zasadzie macie do tej wersji pc?

 

Kolega dostał odpowiedź.

Tak jest sens kupowania wersji PC, zmiany w wersji PC są częste i wszystko idzie w dobrym kierunku. Diablo to nie gra na dwa dni, diablo to inwestycja. Kupujesz gre, w której jak teraz coś zgrzyta, to za miesiac nie tylko  to naprawia a np dorzucą krainę gnomów za darmochę itp. To chyba się skarbiec nazywa:]

Nie bez powodu w diablo gra sie lata.

09-12-2014 15:35
fajersztorm
   
Ocena:
+1

spoko recenzja - fajnie że się postarałeś tak jakby to była najnowsza gra a nie bardzo stara.Mam nadzieję że zachęcisz kogoś z młodszego pokolenia do zagrania bo mnie Ci się udało.

09-12-2014 15:53
Adeptus
   
Ocena:
0

Plus w tej mechanice naprawdę to straszliwa pierdoła.Mechanika diablo jest inna. Serio te 5 pkt to taka pierdoła, że tylko najgorsze marudy się czepiają. Serio

Ale tej pierdoły mogłoby nie być. Ja nie mówię, że to jest straszna rzecz i przez to cała gra jest do wyrzucenia. W sumie masz rację, to jest drobiazg - ale głupi drobiazg. Z głupim drobiazgiem da się żyć, ale po co, skoro można by żyć bez niego?

To wytłumaczę. Kolega nerv0 zapytał:

Ej, ale co wy tak w zasadzie macie do tej wersji pc?

Kolega dostał odpowiedź.

A fakt, przepraszam.

09-12-2014 15:57
nerv0
   
Ocena:
0

@Adeptus

Uwierz mi, tego się podczas gry nawet nie zauważa. Zwłaszcza, że tak jak mówił XLs, gra zaczyna się dopiero po 70, a tu już punkciki możesz sobie rozdawać normalnie.

09-12-2014 16:01

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.