"Aby połączyć mnogość konwencji, autor postanowił przedstawić wydarzenia z wielu punktów widzenia. Pomysł, wydawało by się, świetny, jednak w wypadku Gry diabła został źle zrealizowany. Mamy tu bowiem, oprócz pierwszoosobowej narracji głównego bohatera, prawie tuzin różnych narracji trzecioosobowych – każdą o innym zabarwieniu stylistycznym. "
Mateusz 'Moteuchi' Dąbrowski recenzuje Grę diabła Steve'a Mosby'ego. Zapraszamy do lektury!