24-05-2010 10:58
Dawno temu w Iłży
W działach: film | Odsłony: 3
Ja wiem i rozumiem, że kiedy słyszycie "amatorski film historyczny", flaki wychodzą wam na wierzch, a do gardzieli podchodzi znużony bełt. Cóż, ja mam tak samo. Dlatego też, nie mam pojęcia, jak koleżanka z angielskiego i trailer zdołały mnie przekonać do jednego z nich. Do "Dawno temu w Iłży".
Film, jak łatwo się domyślić, inspirowany jest pomysłem jakiegoś bractwa rycerskiego. Jeśli się nie mylę, niedługo będzie dostępny w Internecie. Za darmo. To chyba wystarczający powód, żeby poświęcić te dwie godziny czasu.
Jeśli chcecie dać mu szansę, polecam ten trailer: http://www.youtube.com/watch?v=XfIlepVnJYY oraz stronę projektu, to jest www.dawnotemuwilzy.pl/
Mogę się pochwalić, że rzeczona główna rola kobieca to właśnie koleżanka. I nie, ja nie biorę w tym udziału - studia historyczne zajmują zbyt wiele czasu i pieniędzy, żeby jeździć na zjazdy i kupować zbroje.
Film, jak łatwo się domyślić, inspirowany jest pomysłem jakiegoś bractwa rycerskiego. Jeśli się nie mylę, niedługo będzie dostępny w Internecie. Za darmo. To chyba wystarczający powód, żeby poświęcić te dwie godziny czasu.
Jeśli chcecie dać mu szansę, polecam ten trailer: http://www.youtube.com/watch?v=XfIlepVnJYY oraz stronę projektu, to jest www.dawnotemuwilzy.pl/
Mogę się pochwalić, że rzeczona główna rola kobieca to właśnie koleżanka. I nie, ja nie biorę w tym udziału - studia historyczne zajmują zbyt wiele czasu i pieniędzy, żeby jeździć na zjazdy i kupować zbroje.