» Blog » DDGF: Inwazja zdziczałych zombie
30-06-2013 20:08

DDGF: Inwazja zdziczałych zombie

W działach: DDGF, Plane poleca, RPG, SWEPl | Odsłony: 29

DDGF: Inwazja zdziczałych zombie
Witajcie!

Miało być o GRAmelowych jednostrzałach - Prawu Astrates i Obelisku Władcy JPCannona i EliOP - ale próba popełnienia o nich notki na więcej, niż k4-1 zdań była by skazana na wodolejstwo. Wiem, bo spróbowałem i właśnie ją kasuję. Autorzy dość dziwnie podeszli do schematu szybkostrzału, jedynie szkicując akcję i każąc MG wymyślać wszystkie szczegóły. Można przeczytać te teksty - długo to nie zajmie - ale jedyne, co wydaje się w nich ciekawe to to, że mimo identycznej objętości i stylu spisania w "Astrates" mieści się jakby więcej fabuły i nawet dylemat moralny. Wydaje mi się, że wynika to z tego, że "Obelisk" niepotrzebnie powtarza te same informacje w częściach dla MG i dla graczy.

To powiedziawszy mogę spokojnie przejść do kolejnego z tekstów, który ukazał się na Polterze w ramach przedłużonego DDGF:

Inwazja Aesandilla

Lojalnie ostrzegam, że poniższy tekst to laurka. Bardzo spodobał mi się pomysł Aesa (pierwotnie Zdziczałe zombie były cyklem blognotek) i by upewnić się, że fandom dostanie je w formie zbiorczej, postawiłem autora przed faktem dokonanym - bez jego wiedzy zredagowałem wszystkie notki i wysłałem mu, by "zrobił z nimi cokolwiek, np. opublikował na DDGF". Co swoją drogą oznacza, że mimo widnienia w stopce jako redaktor tekstu miałem mały wpływ na jego stronę merytoryczną i mogę go chwalić, bo nie mój. Polecam tę metodę upamiętniania nie-swoich dobrych pomysłów.

Inwazja to pomysł na brutalną zombie-apokalipsę, a właściwie na uciekanie przed nią zwykłych, szarych ludzi. Na dobrą sprawę składa się z trzech części - tworzenia postaci, pomysłów na przygody i generatora hord zombie.

Część pierwsza (s. 2-6) to zbiór regułek, który w bardzo paskudny sposób utrudniają życie postaci - dbają o to, by należące się każdej Figurze jak psu buda trzy Fuksy i Kość Figury nie ułatwiały zanadto starcia z pozbawionymi tych dóbr zombie. Mamy tam dodatkowe problemy przy "1" na kości, dodatkowe problemy przy Ranach, ograniczenie rozwijania umiejętności... dużo tego, ale porównując możliwości zombie z tymi, którymi dysponuje przeciętna świeżo stworzona postać do SWEPla, solidne przycięcie tych drugich okaże się koniecznością. Szczególnie dobre są reguły profesji i rozwijania umiejętności - przydadzą się nie tylko w tej apokalipsie, ale i wszędzie tam, gdzie trudno się czegoś nauczyć bez odpowiedniego zawodu. Chociaż doświadczenie uczy mnie, że gracze i tak zwykle mają tylko 1-2 umiejętności powyżej cechy i tłumaczą to zawodowstwem właśnie...

Tu ważne pytanie - skoro SWEPl trzeba mocno zmieniać, by fajnie się w nim uciekało przed zombie, czy w ogóle warto się na nim opierać? Moim zdaniem tak. Problemem jest bowiem tylko potęga postaci, a przecież regułami tworzenia ich manipuluje się mniej lub bardziej przy każdym nowym Dzikim Świecie. Sama mechanika Savage Worlds jest wręcz świetnie skrojona pod inwazję żywych trupów - ma dobre reguły urazów i zmęczenia, ciekawą tabelę Strachu, odpowiednio drakońskie kary za bycie okrążonym przez wrogów... no i, co chyba najważniejsze, promuje improwizację w walce (sztuczki, broń improwizowana itp.) i w ogóle jest dość elastyczna, by można w niej było łatwo rozstrzygać oryginalne pomysły graczy.

Po tworzeniu postaci następuje rozdział "survival" (s. 7-9), który chyba powinien mieć w nazwie znak zapytania, bo raczej utrudnia, niż ułatwia graczom tytułowe przeżycie. To zbiór prostych, ale dobrych porad o tym, czym można szczuć bohaterów zombie-apokalipsy. Największą gratką w tej części jest pomysł, by Odwagę trzeba było testować zawsze, gdy sytuacja robi się bardziej niebezpieczna - nieważne, czy gracze wchodzą między zombie, czy to trupy ich odkrywają. Jedna taka reguła może nadać ton całej sesji.

I wreszcie część trzecia, czyli generator fal zombie. Ciągniesz kartę i voila! - już wiesz, czy za rogiem czeka grupa do cna zgniłych sztywniaków, czy też sekta popadła w religijną ekstazę na myśl o rychłej zombifikacji. A najlepsze jest to, że każda grupa z tego generatora faktycznie jest falą, a nie całą hordą - karty można ciągnąć jedna za drugą, nasyłając na graczy coraz to nowe zombiaki. Horda opanowująca miasto może nawet "wyjść" z całej talii, co wg pospiesznych obliczeń daje 208 trupów na samych blotkach. Sądzę, że nawet mniejsza horda ciągnięta z takiego generatora w zupełności wystarczyła by do zapełnienia krótkiej sesji. A przy tym niekoniecznie musiała by to być postapokalipsa - wystarczy ograniczyć występowanie plagi do opuszczonego cmentarza i mamy materiał na horror albo i fantaziaka.

Przeczytanie Inwazji zajmuje góra kwadrans i wydaje mi się, że warto jej ten kwadrans poświęcić - na przykład odpoczywając po ucieczce przed martwiakami.

Komentarze


Planetourist
   
Ocena:
0
Przy okazji mam małą prośbę. Od przedwczoraj recenzuję kolejne teksty z DDGF, mam z tym sporo zabawy i zamierzam napisać coś o jeszcze kilku materiałach, ale bardzo chciałbym się dowiedzieć, co myślicie o moim wkładzie - wolsungowych przygodach Ona wciąż tu jest! i Straszna prawda. Będę wdzięczny za jakikolwiek komentarz, nawet najkrótszy. To dość mocno eksperymentalne scenariusze i bardzo mnie ciekawi, jak wypadły.
30-06-2013 20:13
Rag
   
Ocena:
0
Jak tylko uporam sie z sajgonem w pracy, to postaram sie zapoznać i jakiś komentarz skrobnąć :)
01-07-2013 15:03
Planetourist
   
Ocena:
0
Dziękuję :)
01-07-2013 15:37
GRAmel
   
Ocena:
0
Hm, ja sie nie zgodze z jednym zdaniem - szybkostrzaly przewaznie szkicuja akcje i daja reszte MG i graczom.

A same zombie - chcialbym je wykorzystac, np przy wydaniu Almanachu Horroru.
01-07-2013 22:11
Planetourist
   
Ocena:
0
Mi kojarzą się one ze scenariuszami, w których początek może być naszkicowany, ale potem następuje intensywna, mięsista akcja - jak na przykład w Krypcie Terroru. Jeżeli się mylę, to bardzo mi miło, bo lubię luźne scenariusze - choć skomponowanie takiego, który mieści się na stronie i naprawdę jest ciekawszy od owocu myślenia przez kwadrans, to nie byle jaka sztuka.

Polecam wykorzystywanie Inwazji gdzie się da, zasługuje na to ;)
01-07-2013 22:40

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.