» Recenzje » Czysta jak zła, Czyste sumienie, Czyste intencje, Czyste szaleństwo - Charlaine Harris

Czysta jak zła, Czyste sumienie, Czyste intencje, Czyste szaleństwo - Charlaine Harris


wersja do druku

Pamiętniki ze zbrodnią w tle

Redakcja: Bartłomiej 'baczko' Łopatka

Czysta jak zła, Czyste sumienie, Czyste intencje, Czyste szaleństwo - Charlaine Harris
Miasteczko Shakespeare, Arkansas, USA. Jedno z tych sennych, położonych na uboczu miejsc, gdzie wszyscy się znają i nic ciekawego zazwyczaj się nie dzieje. Jednak czasem monotonię przerywają dramatyczne wydarzenia. Morderstwa, akty rasizmu, a nawet zamachy bombowe stawiają na nogi całą lokalną policję, której pomocy udzielać będzie panna Lily Bard – trenująca karate kobieta o dramatycznej przeszłości, zarabiająca na życie sprzątaniem.

W Polsce cztery z pięciu tomów cyklu o tej pani wydało wydawnictwo Znak, które bardzo się postarało, bym już na samym początku poczuł niechęć do dzieła Charlaine Harris. Nie dość, że cykl jest różnie opisywany (raz "Seria o Lily Bard", innym razem zaś "Seria kryminalna o Lily Bard"), a polskie, kiepsko przetłumaczone tytuły nijak się mają do treści i, wraz ze skrótami fabuł, pełne są męczących aluzji do wykonywanego przez pannę Bard zawodu, to albo zdradzają zbyt wiele, albo wprowadzają czytelnika w błąd. Jeszcze przed sięgnięciem po tom pierwszy byłem święcie przekonany, że mam w ręku historię kobiety, którą otoczenie przez przypadek uznało za zawodową zabójczynię. Obrazu tragedii dopełniają okładki, które sprawiają wrażenie dobranych losowo, ale te wydawnictwo odziedziczyło po wersji zachodniej.

Kryminału w "serii kryminalnej" jest jak na lekarstwo. Przez większość czasu morderstwa są jedynie tłem dla opisów życia osobistego panny Bard. Bywa, że przez kilka rozdziałów nie wspomina się o nich nawet słowem, jakby fakt zabijania czarnoskórej ludności w małym miasteczku na południu Stanów Zjednoczonych był czymś normalnym. Główna bohaterka nie jest w żadną ze spraw zamieszana bezpośrednio. Ba! Często stwierdza, że nie ma ochoty się wtrącać do działań policji i pragnie świętego spokoju. Jednocześnie wykazuje sporą niekonsekwencję, bowiem jeśli podczas sprzątania albo rozmów ze zleceniodawcami odnajdzie jakiś trop, bądź powiąże fakty, to swoje wnioski i wątpliwości przekazuje odpowiednim służbom. To również ona demaskuje morderców, wyjaśnia ich motywy, rekonstruuje zdarzenia, a policja przyjeżdża na gotowe.

Panna Bard jest narratorem i główną bohaterką wszystkich historii. Czytelnikowi dane jest zobaczyć, jak ta samotna, próbująca ułożyć sobie życie na nowo, stroniąca od ludzi i prowadząca mało atrakcyjną egzystencję kobieta, załatwia codzienne sprawunki, pracuje, ćwiczy na siłowni i zaczyna wskrzeszać swoje życie uczuciowe. Emocjonalny sposób prowadzenia narracji, wypełnionej przemyśleniami oraz dużą dawką informacji na temat życia osobistego głównej bohaterki, sprawiły, że czułem się, jakbym czytał pozbawiony dat pamiętnik kobiety po przejściach, która okres załamania ma dawno za sobą. Bardzo ciekawy, głównie za sprawą prostego, ale przyjemnego w odbiorze języka, za pomocą którego udało się również autorce oddać atmosferę sennego, położonego na uboczu i zmagającego się z nietypowymi dlań problemami, miasteczka. Jego mieszkańcy są statyczni, tak jak i tempo akcji, które poza paroma chwilami przyspieszenia toczy się leniwie.

O ile prywatne życie panny Bard potrafi być przedstawione w ciekawy sposób, o tyle już część kryminalna kuleje. Nie dość, że niektóre sprawy (niezbyt złożone) są rozwiązywane przypadkowo, nie zaś dzięki prowadzonemu śledztwu, to czasem można się pogubić w imionach, nazwiskach i motywach osób zamieszanych. Tyczy się to również i innych mieszkańców miasteczka. Czasem wręcz trudno powiedzieć, z kim obecnie rozmawia Lily, Większość postaci po pewnym czasie zlewa się w masę, w której rozpoznać można tylko kilka twarzy – właściciela siłowni, komendanta policji, jednego lub dwóch sąsiadów panny Bard.

Mimo wszystko nie jest tragicznie źle, bowiem Serię kryminalną o Lily Bard zwyczajnie chce się czytać.
Nie zmusza ona czytelnika do głębokich przemyśleń, śledzenia pogmatwanych wątków czy pamiętania sylwetek dziesiątek postaci. Pochłania się ją na tyle przyjemnie, że po pewnym czasie na niedociągnięcia przestaje się zwracać uwagi, a kilka świetnie napisanych scen (na przykład zamach bombowy w kościele) wynagradza skromną ilość kiepskich wątków kryminalnych. Jako powieść obyczajowa o kobiecie, która drobnymi kroczkami stara się powrócić do normalnego życia, seria sprawdza się dobrze. Jako kryminał – niezbyt.






Tytuł: Czyste szaleństwo
Cykl: Lily Bard
Tom: 2
Autor: Charlaine Harris
Wydawca: Znak
Miejsce wydania: Kraków
Data wydania: 16 maja 2011
Liczba stron: 280
ISBN-13: 978-83-240-1633-4
Wymiary: 124 x 195 mm
Cena: 32,90 zł

Tytuł: Czyste intencje (Shakespeare’s Christmas)
Cykl: Lily Bard
Tom: 3
Autor: Charlaine Harris
Tłumaczenie: Ewa Rajewska
Wydawca: Znak
Miejsce wydania: Kraków
Data wydania: 13 czerwca 2011
Liczba stron: 256
ISBN-13: 978-83-240-1636-5
Oprawa: miękka
Wymiary: 124x195 mm
Cena: 32,90 zł

Tytuł: Czyste sumienie
Cykl: Lily Bard
Tom: 4
Autor: Charlaine Harris
Wydawca: Znak
Miejsce wydania: Kraków
Data wydania: 12 października 2011
Liczba stron: 256
ISBN-13: 978-83-240-1644-0
Oprawa: miękka
Wymiary: 124 x 195 mm
Cena: 32,90 zł
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
4.5
Ocena recenzenta
6.75
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Czysta jak łza
Cykl: Lily Bard
Tom: 1
Autor: Charlaine Harris
Wydawca: Znak
Miejsce wydania: Kraków
Data wydania: 16 maja 2011
Liczba stron: 264
Format: 124 x 195 mm
ISBN-13: 978-83-240-1632-7
Cena: 32,90 zł



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.